O wakacjach moge pisać duuuużo zwlaszcza siedząc w pracy
Więc tak:
1. Droga- my jechaliśmy przez Niemcy bo z Poznania tak jest najlepiej-Berlin-Monachium-Innsbruck-Bolzano etc, z Katowic to pewnie najszybciej nieco zmodyfikowaną trasą do cro czyli Wiedeń-Graz-Klagenfurt-Wenecja-Padwa-Bolonia-Florencja-Livorno. Sprawdź jeszcze na
http://www.viamichelin.com/ bo nie wiem czy chcecie coś zwiedzać po drodze etc. Ceny włoskich autostrad można znaleźć w internecie
http://www.autostrade.it/en/index.html . Możesz wyliczyć cenę dla calego odcinka ktorym pojedziesz. Generalnie jest drogo ale omijanie płatnych autostrad we Włoszech to masochizm zwlaszcza w dłuższej trasie-ruch jest ogromny a średnia prędkosć 30-40 km/h max. Między Florencją a Livorno masz równoległą do autostrady bezpłatną dwupasmowkę-zawsze parę euro w kieszeni.
2. Prom - myślę że popłyniecie z Livorno - raz że najbliżej z Polski, dwa ze najkrócej płynie. No wlaśnie, promy są ogrooomne-to co w Chorwacji pływa to skorupy
Wrzucę fotkę to zobaczysz. Niektóre zabierają cale pociągi . W każdym razie płynie się zaledwie 4 godziny więc wynajęcie kabiny chyba mija się z celem ew. w celu wzięcia prysznica bo wyspac się raczej nie da. Są klimatyzowane restauracje z miejscami nie tylko dla klientów, na pokladzie masz leżaki i pelno miejsc do siedzenia. Samochody zostają kilka pięter niżej.
3. Termin świetny-myślę że będzie podobnie jak w czerwcu czyli naprawdę spokojnie i to zarówno na campach jak i na plażach, drogach etc
Co do pobytu - podzielenie na 2 miejsca to minimum jeśli się chce co nieco zobaczyć. Rejon Porto jest przepiękny ale jeśli lubicie górskie wędrówki - tam jest strasznie niedostępne wybrzeże - no i drogi naprawdę koszmarne - ta wzdłuż wybrzeża od Calvi przez Porto do Cargese to prawdziwy hardkor - jadranka to przy tym prosta jak drut autostrada
Ale na pewno warto tę trase pokonać. Co do Cargese to fajna miescinka - duże wrażenie robi kontrast kulturowy bo to do dziś osada GRECKA
Od Cargese w kierunku Ajaccio wybrzeże łagodnieje - dużo jest przepięknych piaszczystych i bezludnych !!! plaż. Biały piaseczek i lazurowa woda
JA osobiście powtórzyłbym swój wariant - tzn. tydzień pólnoc rejon Calvi (samo Calvi i Ill Rousse są prześliczne. a drugi sam dół odcinek między Propriano a Boniffacio. Wschodnie wybrzeże jest nieciekawe - takie płaskie jak u nas Bałtyk.
4. Co warto zobaczyć ? Na pewno Calvi, Ill Rousse, trasa przez Porto do Ajaccio, samo Ajaccio jak na spore miasto robi dobre wrażenie. Ogromne wrażenie robi pirackie i ponure Sartene. Bonnifacio to punkt obowiązkowy-porównanie do Dubrovnika jest przesadą jeśli chodzi o zabytki i samą starówkę ale położenie na klifie i przyroda wokół to plus na rzecz Bonnifaccio. Co jeszcze, bardzo ciekawa jest dawna stolica Corte-górska zupelnie inna - masz ją po drodze jadąc z promu z Bastii w kierunku zachodnigo wybrzeża. Sama Bastia nie urzeka ale juz położone po drugiej stronie Cap Corse (widokowa droga przez przełęcz) St. Florent tak-porównania do Saint Tropez podobno nie są przesadzone (tysiące zaglówek i urokliwe nabrzeże). To co koniecznie trzeba zrobic na pólnocy to przejechać się wzdłuż Cap Corse-prześliczne widoki-coś jak Makarska tylko o wiele więcej zieleni i bardziej dziko-generalnie Korsyka robi w ogóle wrażenie pustej w porównaniu do Chorwacji.
Parki narodowe są wewnątrz - najważniejszy niedaleko Corte-niestety nam nie starczyło czasu by eksplorować góry wiec tu raczej Ci nie pomogę
5. Z innych wątków zauważyłem ze zapatrywania na wypoczynek mamy podobne - więc jeśli cenisz spokój i kameralność to polecane campy na pewno Cię nie zawiodą. Szukając innych nie zapomnij o jednym. Na Korsyce zdecydowana większosć kempingów NIE jest położona nad morzem, nie wiem czy to kwestia cen ziemi ale tak wlasnie jest, co mnie bardzo zdziwiło. Te na ktorych byliśmy są przy samych plazach.
Co do cennika campu Algajola to nie mam pojęcia co to oznacza wiem ze kasują tam normalnie czyli namiot, osoby, prąd, samochód.
aha ten camping koło Propriano nazywa się Trikiti bodaj bardzo sympatyczny.
PS.
Ostatnio znalazłem fajną stronkę o Korsyce i to o dziwo wielojęzyczną:
http://www.toute-la-corse.com/
Poszperaj coś ciekawego na pewno znajdziesz. Rzeczywiście w Polsce dowiedzieć się czegoś blizej o tej pięknej wyspie nie jest łatwo.
Jeśli masz mozliwość to nie planuj noclegu we Włoszech w rejonie Livorno. Toskania to w ogole cenowa pomyłka - campy wyglądaja jak obozy dla uchodźców a cena poza sezonem zaczyna się od 30 euro w górę. Może w innych rejonach Włoch jest lepiej.
No trochę się rozpisałem
mam nadzieję ze coś pożytecznego w tych informacjach znajdziesz
Linka do fotek poszła na maila.
PozdraVki