Korsyka: góry, wąwozy, klify, megality

napisał(a) **Franz** » 19.03.2012 12:03

Crayfish napisał(a):Dzięki za mały ilustrowany przewodnik po Korsyce.
Żegnają Was piękne klify.

Fajnie, że znowu jesteś.

weldon napisał(a):Tam jest jakaś budka, czy wylot tunelu?

Wydaje mi się, że nawet są jakieś schodki.

Hmm... spróbuję powiększyć ten fragment zdjęcia.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 19.03.2012 12:43

weldon napisał(a):Tam jest jakaś budka, czy wylot tunelu?

Wydaje mi się, że nawet są jakieś schodki.

To jest wszystko, co mogę w tej kwestii powiedzieć:

Obrazek

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **weldon** » 19.03.2012 13:05

Na Capri są zarówno zejścia (schody i tunele), jak i windy, na plaże i nabrzeża.

Możliwe, że to coś podobnego, tylko do obsługi tych tablic i, zdaje się, tam po lewej stronie jest również latarnia wymagająca konserwacji.

W pewnych warunkach pogodowych raczej nie dałoby rady tu podpłynąć.

A Korsyka słynie z tego, że jest jak ser szwajcarski

Pozdrawiam

napisał(a) **Franz** » 19.03.2012 13:13

weldon napisał(a):Na Capri są zarówno zejścia (schody i tunele), jak i windy, na plaże i nabrzeża.

Możliwe, że to coś podobnego, tylko do obsługi tych tablic i, zdaje się, tam po lewej stronie jest również latarnia wymagająca konserwacji.

Kiedy sie tak w toto wpatruję, to raczej kojarzy mi się z jakimś zestawem wentylatorów.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **weldon** » 19.03.2012 13:23

No tak. Odpycha jachty od skał

Niezły pomysł, tyle żeby to zadziałało, to jeszcze jachty pod żaglami powinny pływać

napisał(a) **Franz** » 19.03.2012 13:46

weldon napisał(a):No tak. Odpycha jachty od skał

Niezły pomysł, tyle żeby to zadziałało, to jeszcze jachty pod żaglami powinny pływać

A ci skubani zwinęli żagle, żeby ich nie zdmuchnęło. :lol:

Natomiast, moje przypuszczenia idą w drugą stronę - w głąb skał. Jakaś wentylacja może...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **longtom** » 19.03.2012 14:18

Franz napisał(a):A Korsyka żegna nas jedną ze swoich piękniejszych stron.

Trudno się z Tobą nie zgodzić :!:

pzdr

napisał(a) **Franz** » 19.03.2012 22:21

longtom napisał(a):Trudno się z Tobą nie zgodzić

Ale gdybyś się kiedyś na Korsykę wybrał, koniecznie pamiętaj o kalankach oraz o Scandulahu, którego ja, niestety, nie zobaczyłem.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 21.03.2012 00:32

kulka53 napisał(a):Był czas, kiedy, zachęcony zdjęciami i niewielką odległością do pokonania, nieśmiało przymierzałem się do tej niemałej wyspy. Ten czas minął

Ten czas minął?..
Odległość się nie zmieniła. Zatem musiały Cię późniejsze fotki zniechęcić. Tiaaa...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **kulka53** » 21.03.2012 21:07

Franz napisał(a):Ten czas minął?..
Odległość się nie zmieniła. Zatem musiały Cię późniejsze fotki zniechęcić. Tiaaa...

Oj tam czepiasz się :wink:

Bardziej pociągają nas trochę mniejsze wysepki :wink:

ale i tym większym mamy nadzieję się jeszcze kiedyś poprzyglądać...

Obraliśmy poza tym po prostu na pewien czas inny kierunek

Ale chwila, gdy obierzemy także i ten południowo-zachodni zbliża się coraz większymi krokami :cool:

Pozdrawiam

napisał(a) **Franz** » 22.03.2012 09:36

kulka53 napisał(a):Oj tam czepiasz się

kulka53 napisał(a):Bardziej pociągają nas trochę mniejsze wysepki ale i tym większym mamy nadzieję się jeszcze kiedyś poprzyglądać...

To ja jednak wolę te trochę większe, żeby nie trzeba było zbyt często się przeprawiać. Chociaż w zeszłym miesiącu w sześć dni odwiedziłem trzy wysepki.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 27.03.2012 14:56

Opuszczamy długą i wąską zatoczkę. Prom wypływa na szerokie wody, o ile dwunastokilometrową cieśninę można tak nazwać. Tyle dzieli nas od brzegów Sardynii.
Coraz bardziej w tyle zostają klify Bonifacio. Żegnaj Korsyko...

Obrazek

napisał(a) **Franz** » 27.03.2012 14:56

Dziękuję za towarzystwo i podtrzymujące na duchu komentarze. Zwłaszcza wyrażam swoją wdzięczność wszystkim, którzy wytrzymali do samego końca relacji.

Może kogoś zachęciłem do wypadu na Korsykę...

Obrazek

napisał(a) **Crayfish** » 27.03.2012 15:04

Franz napisał(a):

To jest pęknięcie, czy jakieś schody, albo cuś ... ?

napisał(a) **Franz** » 27.03.2012 23:12

Crayfish napisał(a):To jest pęknięcie, czy jakieś schody, albo cuś ... ?

To jest coś do odkrycia dla tych, którzy tam pojadą jako następni.

Wygląda na wyżłobienie, którym pociągnięto rurę, np. na ścieki. Żartuję, pewnie jakaś niewinna rura tamtędy biegnie. Natomiast, nisko nad wodą prowadzi chodnik, którym można się przejść. Ale tam już nie byłem.

Pozdrawiam,
Wojtek