Krajst, to chore myślenie, przepraszam...
Widzisz, Joanka, cóżeś narobiła?
Joanka23 napisał(a):Ej!
Ja to napisałam, bo jak sobie pomyślałam, że miałabym na takim urwisku spać to zdecydowanie wolałabym w namiocie
Joanka23 napisał(a):Ej!
Ja to napisałam, bo jak sobie pomyślałam, że miałabym na takim urwisku spać to zdecydowanie wolałabym w namiocie
Franz napisał(a):Paweł nie miał żadnych osobistych wycieczek na myśli.
Franz napisał(a):Te same słowa wypowiedziane bezpośrednio w towarzystwie, poparte odpowiednią mimiką wywołałyby uśmiechy i ogólną wesołość, podczas gdy w internecie zawsze można szukać nieistniejących podtekstów
Franz napisał(a):Bardzo się cieszę z Waszych komentarzy i zawsze zakładam dobrą wolę piszących. Wiem, że Ty też.
Franz napisał(a): by do wirtualnych rękoczynów nie doszło. Nie chciałbym, żeby mi w ferworze komputer z biurka spadł.
mahadarbi napisał(a):Pamiętaj, że jest tu już kilku bohaterów tej miss understanding Ale skoro to mnie pogroziłeś paluszkiem na wstępie, przepraszam...
Franz napisał(a):Zwróciłem się do Ciebie, bo wiem, ze Ty prędzej tu zajrzysz niż Paweł.
Franz napisał(a):Chyba już wiesz, że zdążyłem Cię polubić.
mahadarbi napisał(a):Zagląda bowiem i co pikantniejsze aluzje wyciąga z kontekstu
Franz napisał(a):prędzej tu zajrzysz niż Paweł.
mahadarbi napisał(a):Czułam się w obowiązku odpowiedzieć po prostu, bo wywołano mnie do tablicy.
mahadarbi napisał(a):Czlowiek wypoczywa jak chce, nie?
mahadarbi napisał(a):miss understanding
kulka53 napisał(a):Ooooo jaka dyskusja się wywiązała
kulka53 napisał(a):mahadarbi napisał(a):Zagląda bowiem i co pikantniejsze aluzje wyciąga z kontekstu
Czyli miałem rację, że to była aluzja
kulka53 napisał(a):mahadarbi napisał(a):miss understanding
Ciekawe, czy miałaś na myśli sposób rozumowania dorastających panienek (cokolwiek to by miało oznaczać ), czy może jednak TO
Joanka23 napisał(a):Wygląda na to, że trzeba się pośpieszyć zanim się poobrywa i będzie tak jak z paluchem...
mahadarbi napisał(a):Niestety Plany na chwilę obecną zmieniam i przerzucam się na... Sardynię. To całkiem blisko od Korsyki Choć ta nie daje mi spokoju... kusi przeokropnie... A to, co zrobił mi teraz Wojtek... sama rozumiesz?
Crayfish napisał(a):Widać, że od czasu do czasu coś się odłącza od całości.
Kwestia tylko jak długi ten okres.
kulka53 napisał(a):Korsykę odłożyliśmy na "kiedyś tam" , być może to błąd. No ale tydzień na takiej ciekawej, acz ogromnej wyspie to zbyt mało , a na więcej czasu jakby brak
Crayfish napisał(a):mahadarbi napisał(a):Franz napisał(a):My poświęciliśmy trzy tygodnie na Korsykę i Sardynię, więc na każdą z wysp przypadło około 10 dni.
Czyli że w dwa tygodnie nie ogarnę tej drugiej?
Pozdrawiam,
Anka
NIE