napisał(a) Franz » 26.06.2010 20:01
Zgodnie z moją propozycją Bea po krótkim odpoczynku postanowiła wejść na przełęcz. Wspięła się ostatnich, kilka trudnych metrów na grań, znalazła wygodne miejsce i postanowiła tam na mnie zaczekać. Widok z samej przełęczy był faktycznie wspaniały, jednak nie do tego stopnia, by zapomniała o całym świecie. Dlatego też, gdy przedłużał się czas mojej nieobecności, zaczęła podejrzewać, że być może zmieniłem trasę zejściową - co w moim przypadku nie należy do rzadkości. Porzuciła więc towarzystwo muzykalnego wiatru, który huczał i gwizdał w prześwitach Monte Tafunato, a także w szczerbinach pomiędzy poszczególnymi turniczkami. Musiała też najpierw porzucić kijki, przeszkadzające jej w skalnych akrobacjach, zbierając je wkrótce po bezpiecznym osiągnięciu ścieżki i ruszyła w drogę do schroniska. Nie trwało długo, gdy dostrzegła mnie siedzącego pod głazem.
Szczęśliwe zakończenie niepewności rozłąki postanawiamy uczcić małym co nieco, po czym rozpoczynamy drogę powrotną. Mijamy schronisko i zataczamy szeroki łuk lekko opadającym trawersem. Z przełęczy zakosami w dół, tym razem już bez licznego towarzystwa innych wędrowców. Widocznie, kto miał przejść dziś tym szlakiem - już przeszedł. Niżej zanurzamy się w las, wkrótce rozstajemy z GR20 i dochodzimy do miejsca, gdzie rano weszliśmy na tę ścieżkę.
Oczywiście, podążamy nadal ścieżką, ciekawi jak to się stało, że rano nie mogliśmy jej tak łatwo znaleźć.
Po chwili wszystko staje się jasne - ścieżka traci swą wyrazistość w pobliżu dna doliny. Przekraczamy potok w dogodnym miejscu, a po drugiej stronie nie ma już żadnego wydeptanego śladu. Przedzierając się przez krzaki wychodzimy na leśną drogę, by nią - już bez przeszkód - dotrzeć wkrótce do samochodu.
Następnie zjeżdżamy w pobliżu Lozzi i przez wąwóz Scala di Santa Regina kierujemy się na wschód, by następnie skręcić na południe i minąć Corte - "tajną stolicę" Korsyki. Tu jeszcze wrócimy, ale teraz - w zapadającym z wolna zmroku - wjeżdżamy w dolinę Restonica. Naszym jutrzejszym celem są dwa jeziora - Melo i Capitelo, to drugie uznawane za najpiękniejsze jezioro Korsyki.
Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl