Korsyka 2008

napisał(a) **ally** » 29.08.2008 10:56

janusz.w. napisał(a): Czyli jak Cię ciągnie to w przyszłym roku...

pozdr

Raczej nie....ale kto wie co życie przyniesie,kto wie

Napewno się nie obrażę :lol:

jeśli akurat Korsyka wypali!

napisał(a) **janusz.w.** » 29.08.2008 11:36

Lidio,
Książki autorów baaaaardzo różnych, co kto lubi :!:

Ja na przykład podczas tego wyjazdu preferowałem Michelina i Marco Polo :lol:

marsylia,
Absolutnie nie było pozowane :lol:

Tak przeważnie wyglądają u nas wieczory... I zawsze jest problem przy pakowaniu na wyjazdy, bo każdy upycha po kilka swoich książek :!:

Janusz,
...czyli ze śpiewnikami pudło :!:

Co do nierozgrzania, to widzisz, że wino nie jest jeszcze otwarte :wink:

Zapomnieli :!:

Ale ja natychmiast naprawiłem to niedopatrzenie :wink:

pozdr

napisał(a) **Vjetar** » 29.08.2008 12:48

Przeczytane-chyba czas zacząć zwiedzać słoneczną Italię i pisać swoją oplowską historię

napisał(a) **Łukasz.D** » 29.08.2008 13:14

Fantastyczna relacja, zdjęcia genialne.
Tylko dziwię się że Janusz jeszcze nie wrzucił linka który wytłumaczy nam zasady gry w bule ?

napisał(a) **janusz.w.** » 29.08.2008 22:09

JacYamaha napisał(a):Przeczytane-chyba czas zacząć zwiedzać słoneczną Italię i pisać swoją oplowską historię

Koniecznie :!:

Ale pamiętaj, że jeździsz Astrą II :wink:

na szczęście nie kombi... :lol:

pozdr

napisał(a) **janusz.w.** » 29.08.2008 22:13

Łukasz Darowski napisał(a):Fantastyczna relacja, zdjęcia genialne.
Tylko dziwię się że Janusz jeszcze nie wrzucił linka który wytłumaczy nam zasady gry w bule ?

Dzięki za uznanie :!:

Janusz nie wrzucił linka, bo pewnie zajmuje Go "...powrót do żródeł" :wink:

pozdr

napisał(a) **dangol** » 30.08.2008 20:24

Śledziłam tę relację od początku, chociaż milcząco... Włoskie wyspy to miejsca przeze mnie jeszcze nieodkryte (może to się kiedyś zmieni), dzięki Tobie tajemniczość jednej z nich trochę się rozwiała

.
Wielkie dzięki za wspaniałe opisy i piękne zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie, Danka

napisał(a) **janusz.w.** » 31.08.2008 13:04

dangol napisał(a):Śledziłam tę relację od początku, chociaż milcząco... Włoskie wyspy to miejsca przeze mnie jeszcze nieodkryte (może to się kiedyś zmieni), dzięki Tobie tajemniczość jednej z nich trochę się rozwiała .
Wielkie dzięki za wspaniałe opisy i piękne zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie, Danka

Dzięki

Cieszę się, że mogłem trochę porozwiewać :wink:

, fajnie, że Ci się podobało

pozdr

P.S.
Wspomnę tylko nieśmiało..., :oops:

że Korsyka jest francuska :wink:

napisał(a) kd » 31.08.2008 15:07

Wróciliśmy .... niestety

, zauroczeni Korsyką . Jak dojdziemy do siebie po podróży wrzucę kilka fotek. Już planuję następne wakacje na Korsyce - tym razem całe na zachodnim wybrzeżu, pozostał niedosyt , stanowczo za krótko! Pozdrawiam

napisał(a) **dangol** » 31.08.2008 19:24

janusz.w napisał(a): Wspomnę tylko nieśmiało...

No to dałam plamę :oops:

napisał(a) **janusz.w.** » 01.09.2008 08:06

kd napisał(a):Wróciliśmy .... niestety , zauroczeni Korsyką . Jak dojdziemy do siebie po podróży wrzucę kilka fotek. Już planuję następne wakacje na Korsyce - tym razem całe na zachodnim wybrzeżu, pozostał niedosyt , stanowczo za krótko! Pozdrawiam

O jeny

To już...

Czas leci strasznie szybko :!:

Czekam wobec tego na Twoją relację i zdjęcia :!:

pozdr

napisał(a) **U-la** » 01.09.2008 22:19

I ja sobie wreszcie wróciłam po miesiącu i się napawam szmaragdami i lazurami Korsyki

Ech jak miiiiiiło! Wspominałyśmy Was w Nicei (taka trochę szalona niezaplanowana wizyta w naszym tegorocznym smykaniu się gdzieś między Turynem i Portugalią :lol:

) spoglądając na prom odpływajacy na Korsykę...

Cudne te klify i plażyczki. Ech... To teraz ruszajcie na Sardynię! Też nie byłam, ale też bym chciała :lol:

napisał(a) **janusz.w.** » 02.09.2008 09:02

shtriga napisał(a):I ja sobie wreszcie wróciłam po miesiącu i się napawam szmaragdami i lazurami Korsyki Ech jak miiiiiiło! Wspominałyśmy Was w Nicei (taka trochę szalona niezaplanowana wizyta w naszym tegorocznym smykaniu się gdzieś między Turynem i Portugalią ) spoglądając na prom odpływajacy na Korsykę...

Cudne te klify i plażyczki. Ech... To teraz ruszajcie na Sardynię! Też nie byłam, ale też bym chciała

Fiu, fiu, fiu - Turyn, Nicea - wielki świat :wink:

... Portugalia, zastanawiam się mocno nad wakacjami w Portugalii, mam nadzieję, że napiszesz relację i wrzucisz zdjęcia :!:

A z wyjazdem na Korsykę to było tak, że w zeszłym roku kupiłem przewodniki o Sardynii i Korsyce... No i po analizie wyszło mi, że wolę na Korsykę :lol:

Sardynia męczy mnie jednak nadal... Niestety ostatnio naczytałem się o bardzo kiepskich kempingach na tej wyspie i teraz nie wiem co robić

Czy ktoś coś wie na temat kempingów na Sardynii :?:

pozdr

napisał(a) **ally** » 02.09.2008 09:42

Ooooo widzę, że dyskucja idzie w dobrą stronę => Portugalia, Sardynia!!!!

Janusz. Ja przede wszystkim zauważyłam, że kempingi na Sardyni są droższe niż te na Korsyce

i to mnie przede wszystkim odstraszyło. Portugalia nie jest tak droga a nawet bym powiedziała, że jest na poziomie Chorwacji, a nawet tanie (sprawdzalam to jakiś czas temu kiedy euro było znacznie droższe, teraz trzeba by powtórzyć kalkulacje). Portugalia o tyle jest "niewygodna", że trzeba tam dojechać więc aby to miało sens trzeba mieć ze 4 tygodnie wakacji i po drodze też zobaczyć co nieco, tak aby nie jechać na "oślep" tylu kilometrów.

Jeśli chodzi o kempingi portugalskie polecam tą strokę: http://www.roteiro-campista.pt/frame-ge ... ues-uk.htm mozna się zorientować co i jak.
Mnie ciekawi jak jest z takimi małymi kempingami, nie należącymi do żadnego stowarzyszenia kempingów itd.

napisał(a) **U-la** » 02.09.2008 11:10

Nie będę rozmywać tego wątku, ale coś tam kiedyś napisze o naszej Portugalii. Tylko wspomnę, że byłyśmy tam na kempach w Peniche, Olhao i Lagos. Jak dla mnie - bardzo ok. To o samych kempach. Bo o okolicy to szerzej przy okazji

Wcześniej pomieszkałyśmy na kempie w Biot niedaleko Antibes na Lazurowym

Nie orientuję się już zbyt dobrze w cenach chorwackich, ale jak nigdy na wakacjach nie szalałam za bardzo, to w Portugalii - owszem!!! Jedno z nielicznych miejsc na tym świecie chyba, gdzie nad morzem (tzn. oceanem

) owoce morza i ryby nie są tak drogie, jak by się człowiek obawiał.