Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

alechandro napisał(a):Jak sytuacja w Pradze na Ceske Budejovice, czy roboty na drodze mocno uciążliwe są ?

Gdzie w Praglu? Zaglądałes na dopravniinfo.cz?

Senior napisał(a):

zbig99 napisał(a):

dids76 napisał(a):

Senior napisał(a):Witam , ostatnie trzy wyjazdy jechałem przez Węgry i nie było żle , zastanawiam się w tym roku czy nie jechać przez Słowenię , czy ktoś się orientuje w temacie korków na końcu Słowenii czy dalej masakra, wyjeżdzam z Częstochowy w sobotę 3 go sierpnia koło 17.00

Z soboty na niedzielę nie powinno być tak źle. W sobotę nadal masakra na granicy np teraz według GM korek ma ok 10km

Czyli na granicy AUTR/SLO korek miał 10 km? A jak długo stoi się aktualnie na granicy HUN/CRO jadąc z kierunku Szombately na Zagrzeb?

W Słowenii był mega korek , objazdy przez jakieś pola , prawie dwie godziny w du... .A jeżeli chodzi o HUN/CRO
to nie miałem nigdy problemu , wyjeżdzam z Cze-wy między 16-17 z soboty na niedzielę.Ćwiczyłem już różne
opcje (jeżeli chodzi o godzinę wyjazdu ) i doszedłem do wniosku , że jeżeli wyjeżdzam o tej godzinie to
bez męczarni dojeżdzam w nocy do granicy HR , póżniej mała dżemka i dalej.

Czytając posty o korkach na trasie AUT/SLO ale i tak większość wybiera ten kierunek a nie CZE/SLK/HUN/CRO? Ciekawe dlaczego? Może jazda przez Węgry praktycznie bez autostrad odstrasza Polaków?

Bo przez Austrię mimo wszystko dla co najmniej połowy Polski jest bliżej. Wydaje się, żę jest więcej autostrad, ale czasami jest tam tyle ograniczeń, zwężeń, czy taki ruch, że plusów autostrady nie odczuwa się

zbig99 napisał(a):Czytając posty o korkach na trasie AUT/SLO ale i tak większość wybiera ten kierunek a nie CZE/SLK/HUN/CRO? Ciekawe dlaczego? Może jazda przez Węgry praktycznie bez autostrad odstrasza Polaków?

W Austrii poza Wiedniem, prawie nigdzie nie stałem. Poza ograniczeniami do 100 km/h oraz 80 na pracach drogowych, cały czas się jechało. W zeszłym roki przejechałem całą Slowenie i tyczałem w korku tylko na granicy (stałem tam 15 minut). Po patencie z odbiciem na S5 i S35 i przejazd pod Grazem to spacerek.

Nie widzę sensu odbijać za Brnem na Słowację (bo jestem zbyt leniwy na zjeżdżanie z autostrady a dla zaledwie 50 km kupować słowacka winietę...); trasę przez Węgry zrobiłem i poza autostradami jest okay ale szału nie ma.

Zawsze pozostaje kwestia godzin przejazdu i terminów. Można trafić, że nie tylko Wiedeń, ale niemal cały odcinek do Wiener Neustadt jedzie się znacznie wolniej niż na standardowej autostradzie, no i mimo wszystko ruch w Austrii, Słowenii i Chorwacji ( na odcinku do Zagrzebia ) większy niż przez Słowację, Węgry. Jakby nie patrzeć, dobrze, że jest wybór

histe napisał(a):Zawsze pozostaje kwestia godzin przejazdu i terminów. Można trafić, że nie tylko Wiedeń, ale niemal cały odcinek do Wiener Neustadt jedzie się znacznie wolniej niż na standardowej autostradzie, no i mimo wszystko ruch w Austrii, Słowenii i Chorwacji ( na odcinku do Zagrzebia ) większy niż przez Słowację, Węgry. Jakby nie patrzeć, dobrze, że jest wybór

Przez plan zwiedzenia Budapesztu w drodze powrotnej chyba wybiorę w tym rok wariant CZE/SLK/HUN lub SLK/HUN ale z takim objazdem Cadcy jak zasugerował Marsallah - dzięki za wskazówkę.

Marsallah napisał(a):

zbig99 napisał(a):

Marsallah napisał(a):To nie jedź przez Czadcę...

A gdzie tam trzeba. Zwardoń-Skalite-Oszczadnica i wyjeżdżasz w Krasnem n. Kysucou. Nawet google ostatnio taką trasę sugeruje.

histe napisał(a):Zawsze pozostaje kwestia godzin przejazdu i terminów. Można trafić, że nie tylko Wiedeń, ale niemal cały odcinek do Wiener Neustadt jedzie się znacznie wolniej niż na standardowej autostradzie, no i mimo wszystko ruch w Austrii, Słowenii i Chorwacji ( na odcinku do Zagrzebia ) większy niż przez Słowację, Węgry. Jakby nie patrzeć, dobrze, że jest wybór

Dlatego zaraz za Wiener Neustadt odbiłem w prawo i to był strzał w dziesiątkę.

pääkäyttäjä napisał(a):

Dlatego zaraz za Wiener Neustadt odbiłem w prawo i to był strzał w dziesiątkę.

Z tego co widzę, to za Wiener Neustadt jest odbicie na S6.
Wcześniej pisałeś o S5 a ona odbija przed Wiedniem

No S6, jakkolwiek - auto uzupełnienie w telefonie, ważne że wiadomo o co chodzi

histe napisał(a):Bo przez Austrię mimo wszystko dla co najmniej połowy Polski jest bliżej. Wydaje się, żę jest więcej autostrad, ale czasami jest tam tyle ograniczeń, zwężeń, czy taki ruch, że plusów autostrady nie odczuwa się

Święta racja , rok temu na początku sierpnia z soboty na niedzielę z Cz-wy do Splitu
przez Węgry jechaliśmy 12h ..
bez korków , bez sprawdzania na Słowenii wszystkim paszportów
( jakiś czas temu jak jechałem przez Słowenię miałem wrażenie że Panowie na granicy
robią to specjalnie , bo staliśmy ponad godzinę , a ruchy ich były jakieś takie baaardzo powolne)
...a jak korek w Słowenii to na bramkach HR również itd

Senior napisał(a):

histe napisał(a): bez sprawdzania na Słowenii wszystkim paszportów
( jakiś czas temu jak jechałem przez Słowenię miałem wrażenie że Panowie na granicy
robią to specjalnie , bo staliśmy ponad godzinę , a ruchy ich były jakieś takie baaardzo powolne)
...a jak korek w Słowenii to na bramkach HR również itd

Pamiętam wiadomość z końca 2017r, że Chorwacja chce w 2019 roku dołączyć do strefy Schengen. No i kiedy w niej będzie? Wtedy korki na granicy ze Słowenią powinny się skończyć ale na bramkach za Zagrzebiem to już niekoniecznie.

Senior napisał(a):Święta racja , rok temu na początku sierpnia z soboty na niedzielę z Cz-wy do Splitu
przez Węgry jechaliśmy 12h ..
bez korków , bez sprawdzania na Słowenii wszystkim paszportów
( jakiś czas temu jak jechałem przez Słowenię miałem wrażenie że Panowie na granicy
robią to specjalnie , bo staliśmy ponad godzinę , a ruchy ich były jakieś takie baaardzo powolne)
...a jak korek w Słowenii to na bramkach HR również itd

Trzeba było w drogę przez Słowenię też wybrać się na noc, wtedy na granicy byłbyś koło 7-8 i żadnego korka by nie było.

Jechałem niedawno przez Słowenię, do Chorwacji od granicy do pobrania biletu na autostradę łącznie 18 minut.
Powrót w ostatnią sobotę, korki na autostradzie od Gospic - prawie do Brinje, Lucko około 1,5 km, krótszy w Macejl, ale bezpośrednio za bramkami korek do granicy, odbicie na Cvetlin - tam 2 samochody łącznie z moim. Wyjazd o 9 z Igrane, trochę zakupów w Kauflandzie w Makarskiej oraz na Pagu w Kolan, w Wiedniu o 22. Znajomi wyjazd podobnie, Makarska tak samo, jak wbili się w korek koło Gospic ja byłem jeszcze na Pagu (ok. 13:30), do Węgier mocne korki, w efekcie na granicy byli o 23. Kwatera wykupiona przepadła, nic innego nie mogli znaleźć, spanko na parkingu.

grypserek napisał(a):

Senior napisał(a):Święta racja , rok temu na początku sierpnia z soboty na niedzielę z Cz-wy do Splitu
przez Węgry jechaliśmy 12h ..
Znajomi wyjazd podobnie, Makarska tak samo, jak wbili się w korek koło Gospic ja byłem jeszcze na Pagu (ok. 13:30), do Węgier mocne korki, w efekcie na granicy byli o 23. Kwatera wykupiona przepadła, nic innego nie mogli znaleźć, spanko na parkingu.

Mocne korki to były jadąc z kierunku Zagrzebia na Węgry (Szombately)? Czy na granicy CRO/HUN były większe korki niż na granicy CRO/SLO ?

zbig99 napisał(a):Mocne korki to były jadąc z kierunku Zagrzebia na Węgry (Szombately)? Czy na granicy CRO/HUN były większe korki niż na granicy CRO/SLO ?

Tak ja pisałem od węzła Gospic przez Zagrzeb do Węgier - cały odcinek pokonany w około 10 godzin - o 23 przejazd przez granicę. Ja przez most wyjeżdżając z Pag przejechałem około 15, po 7 godzinach byłem w Wiedniu w hotelu. Nie wiem ile było stania
Na przejściu CRO/SLO w Macejl bo uciekłem na przejście w Cvetlin - tam nie spędziłem nawet 2 minut.

grypserek napisał(a):

zbig99 napisał(a):Mocne korki to były jadąc z kierunku Zagrzebia na Węgry (Szombately)? Czy na granicy CRO/HUN były większe korki niż na granicy CRO/SLO ?

Tak ja pisałem od węzła Gospic przez Zagrzeb do Węgier - cały odcinek pokonany w około 10 godzin - o 23 przejazd przez granicę. Ja przez most wyjeżdżając z Pag przejechałem około 15, po 7 godzinach byłem w Wiedniu w hotelu. Nie wiem ile było stania
Na przejściu CRO/SLO w Macejl bo uciekłem na przejście w Cvetlin - tam nie spędziłem nawet 2 minut.

W rejonie Gospic korek? To pewnie był jakiś wypadek na autostradzie.
6 lat temu jechałem z Rogoznicy do Katowic w sumie 12h z przerwami i objazdem autostrady przez Ptuj. Wyjazd o 06:00 rano ale we wtorek. Czyli aktualnie jest o wiele gorzej.