Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

teraz Google Maps cały czas wyznacza dojazd drogą nr 74, pytanie jakiej jakości jest ten odcinek między M86 a Vasvar... jechał ktoś?

Obie trasy sa porównywalne czasowo, ( mapy internetowe nie pokazują, że przez Wiedeń zawsze ( no chyba, że w środku nocy) jedzie się dłużej niż to pokazuje google itp, z kolei na ekspresówce przez Węgry jest ograniczenie do 110 km i pusto, więc przeważnie jedzie się szybciej. Na pewno przez Austrię i Słowenię jest większy ruch

histe napisał(a):Obie trasy sa porównywalne czasowo, ( mapy internetowe nie pokazują, że przez Wiedeń zawsze ( no chyba, że w środku nocy) jedzie się dłużej niż to pokazuje google itp, z kolei na ekspresówce przez Węgry jest ograniczenie do 110 km i pusto, więc przeważnie jedzie się szybciej. Na pewno przez Austrię i Słowenię jest większy ruch

W Czechach będzie korek w rejonie Mikulova. Na Słowacji korek w rejonie Cadcy. Nie znam aktualnego czasu stania w tych korkach w letnie wakacje (?). Jadąc przez Mikulov w lutym 2019r na narty stałem 40 minut w korku. Planuję wyjazd w środku tygodnia o 06:00 z Katowic.

w Mikulovie nie ma żadnego korka ( na tym jeziorze), przejechane 6 razy w ciągu ostatnich 2,5 miesiąca

zbig99 napisał(a):W Czechach będzie korek w rejonie Mikulova.Jadąc przez Mikulov w lutym 2019r na narty stałem 40 minut w korku. Planuję wyjazd w środku tygodnia o 06:00 z Katowic.

Nie siej nieprawdziwych informacji - nie ma wahadła nad zalewem, jest wyniesiony most, po którym ruch odbywa się w obu kierunkach. Sygnalizacja pojawia się tam na czas napraw prowizorycznego mostu. Zawsze można jechać przez Znojmo albo Brzecław.

zbig99 napisał(a):

histe napisał(a):Obie trasy sa porównywalne czasowo, ( mapy internetowe nie pokazują, że przez Wiedeń zawsze ( no chyba, że w środku nocy) jedzie się dłużej niż to pokazuje google itp, z kolei na ekspresówce przez Węgry jest ograniczenie do 110 km i pusto, więc przeważnie jedzie się szybciej. Na pewno przez Austrię i Słowenię jest większy ruch

W Czechach będzie korek w rejonie Mikulova. Na Słowacji korek w rejonie Cadcy. Nie znam aktualnego czasu stania w tych korkach w letnie wakacje (?). Jadąc przez Mikulov w lutym 2019r na narty stałem 40 minut w korku. Planuję wyjazd w środku tygodnia o 06:00 z Katowic.

A jak w środku tygodnia, to wybierając Zwardoń pozostał ci jeszcze kawałek K-BB z Pszczyną w roli głównej.
Tu korek, tam korek a jak tak pojedziesz to korka nie będziesz miał:
https://www.google.com/maps/dir/50.2462 ... m2!4m1!3e0
Nie ma co kombinować i 65 zł wydać więcej, za spokój i komfort trzeba nieraz zapłacić.

Winieta Węgierska to niecałe 63zł (dzisiaj kupowałem płacąc kartą). Na Zwardoń może lepiej po słowackiej stronie, ale za to po polskiej odcinek Tychy - BB to w dzień masakra. W ubiegły czwartek jechałem z BB do Czeladzi i trasa zajęła mi godzinę wczoraj ta sama trasa zajęła mi prawie dwie.
Ja nadal się zastanawiam czy kupować winiety na Słowację i Węgry czy na Czechy i Austrię

Możesz kupić winietki 10-dniowe (CZ/SK/H) - są trochę tańsze od miesięcznych. Trochę drożej Ci wyjdzie, ale nie przesadzajmy, nie są to wielkie pieniądze... A droga przez Czechy jest faktycznie szybsza od tej przez Słowację - sprawdziłem sam w tym roku. 1,5 h różnicy jak nic (i to bez stania w Czadcy).

Mam dylemat, bo zupełnie nie znam tych tras (zawsze jeździmy z Wro przez Boboszów, omijając płatne drogi w Czechach).
Jedziemy Tychy - Wiedeń (sobota, koniec sierpnia), wracamy Bratysława - Tychy (sobota we wrześniu).
I pytanie jak wracać z Bratysławy:
1. Kupić winietę na Słowację i wracać przez Żylinę i Zwardoń (piszecie o korkach w okolicy Czadcy i Pszczyny)?
2. Kupić miesięczną winietę na Czechy, cofnąć się do Wiednia i potem przez Czechy?
Niby Google pokazuje, że szybciej jest przez Słowację, ale jak to wygląda z Waszego doświadczenia?
Kryterium doboru trasy: komfort i szybkość/płynność przejazdu.

Edit: Cofam pytanie (nie zauważyłam odpowiedzi od Marsallah) - chyba wrócimy przez Czechy

Zamiast pchać się starą jedynką i nadziać się na korki przed Czechowicami, to proponuję od razu uderzać z S1/S52 na Wiślankę... zamiast wracać się do Wiednia, możesz z Bratysławy pojechać od razu do Czech.

dids76 napisał(a):Winieta Węgierska to niecałe 63zł (dzisiaj kupowałem płacąc kartą). Na Zwardoń może lepiej po słowackiej stronie, ale za to po polskiej odcinek Tychy - BB to w dzień masakra. W ubiegły czwartek jechałem z BB do Czeladzi i trasa zajęła mi godzinę wczoraj ta sama trasa zajęła mi prawie dwie.
Ja nadal się zastanawiam czy kupować winiety na Słowację i Węgry czy na Czechy i Austrię

Podpowiem ci, kup na Czechy i Austrię, a jedź przez Węgry

dids76 napisał(a):Winieta Węgierska to niecałe 63zł (dzisiaj kupowałem płacąc kartą). Na Zwardoń może lepiej po słowackiej stronie, ale za to po polskiej odcinek Tychy - BB to w dzień masakra. W ubiegły czwartek jechałem z BB do Czeladzi i trasa zajęła mi godzinę wczoraj ta sama trasa zajęła mi prawie dwie.
Ja nadal się zastanawiam czy kupować winiety na Słowację i Węgry czy na Czechy i Austrię

dids weź nie rób sobie jajec, stary wyjadacz i nie wie jak jechać

Ja jade dzień przed Tobą. Trasa przez CZ, A , SLO
Dam Ci znać jak sie jechało

Czy przez Czechy winieta konieczna? Ja śpię za Brnem i to w sumie przez Czechy ok. 250 km. Google pokazuje 1h różnicy w czasie z autostradą. Co myślicie?

Na autostrady i niektóre drogi krajowe obowiązkowa, lepiej nie ryzykuj, bo opłata za brak winietki dość wysoka. Koszt winiety w ogólnym rozrachunku wczasów niewielki. Ja od wielu lat jadę autostradami, chyba bezpieczniej.

Przypominam, że ten wątek jest o korkach - a nie o winietach.