Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Zawsze płacę kartą więc łatwo sprawdzić

marekkowalak napisał(a):Dzięki za informację - kiedyś tego nie było!

Trudno, trzeba 10% doliczyć...

Wyszło mi 13 zł więcej na cały wyjazd - to ponad 2 Karlovacko w plecy

Tak dla formalności spytam: we Włoszech i w Bośni takich cyrków nie ma?

Włoszech jest już i tak drogo, w sensie drogi i paliwo wiec nic extra w wakacje nie doliczają

majkel001 napisał(a):

marekkowalak napisał(a):Dzięki za informację - kiedyś tego nie było!

Trudno, trzeba 10% doliczyć...

Wyszło mi 13 zł więcej na cały wyjazd - to ponad 2 Karlovacko w plecy

Tak dla formalności spytam: we Włoszech i w Bośni takich cyrków nie ma?

Włoszech jest już i tak drogo, w sensie drogi i paliwo wiec nic extra w wakacje nie doliczają

Co racja, to racja - tylko za przejazd z Tarvisio do Wenecji i z Wenecji do Triestu wychodzi mi 160 zł

A gdzie to jeszcze na koniec "Buta"!!!

Bratwojciech napisał(a):Nawet jak przejedziesz o 6 Częstochowę, to na bank zatrzymasz się na S1 przy zjeździe na Jaworzno. Od drogi 79 do zjazdu na A4 są ostatnio częste korki. Potem zatrzyma Cię Pszczyna. Jeżeli chcesz dojechać do granicy bez przymusowych postojów, to oblicz trasę tak, żebyś w okolicach godziny 5 minął Pszczynę.

Dodam jeszcze, że od 6 zaczyna korkować się Czadca. Co prawda można ją ominąć lokalnymi drogami z tym, że będzie wąsko...

AdamLodz napisał(a):

Bratwojciech napisał(a):Nawet jak przejedziesz o 6 Częstochowę, to na bank zatrzymasz się na S1 przy zjeździe na Jaworzno. Od drogi 79 do zjazdu na A4 są ostatnio częste korki. Potem zatrzyma Cię Pszczyna. Jeżeli chcesz dojechać do granicy bez przymusowych postojów, to oblicz trasę tak, żebyś w okolicach godziny 5 minął Pszczynę.

Dodam jeszcze, że od 6 zaczyna korkować się Czadca. Co prawda można ją ominąć lokalnymi drogami z tym, że będzie wąsko...

Czasem mam wrażenie, że jeździmy po różnych Częstochowach, S1 itd... kilka razy w miesiącu jeżdżę trasą Łódź-Bielsko... z reguły w godzinach porannych. Do Częstochowy zjeżdżam ok godziny 7-8... Pisałem kilka wątków wyżej o ruchu na trasie. Nie ma co dramatyzować, szczególnie o korkach na S1 do zjazdu na A4... owszem, zdarza się, ale tylko na prawym pasie na zjeździe w stronę Katowic. Lewy pas cały czas idzie dobrym tempem. Pszczyna i Czechowice - ze względu na budowę ekranów przy drodze są zwężki, ale nie stoimy do świateł dłużej niż 10min... Czadca za dnia - lepiej przez Oszczadnicę minąć i nie jest już tak tragicznie bo, chyba dwa lata temu, została wymieniona nawierzchnia.

Ja wyruszę w do Cro w piątek ok.13ej pod koniec lipca. Rozważam cały czas objazd "gierkówki" i Częstochowy, ale nie wiem czy dla 15min łącznie gra jest warta świeczki... śledzę natężenie ruchu wg GM i porównując to do tego co spotykam na tej trasie naprawdę nie ma co dramatyzować. Są gorsze odcinki dróg w PL, bardziej zakorkowane itp... Może to nie będzie Dubaj, ale do Aleppo jeszcze wiele tam brakuje Oczywiście można się ustawić za TIRami i jechać jak i oni - wtedy faktycznie można stać i czuć jak włosy siwieją w drodze na urlop Ale tego nikomu nie polecam i nie życzę.

Miłego poniedziałku!

Najgorsza możliwa godzina, czyli piątkowe popołudnie w PL/CZ i wieczór w okolicach Wiednia.

arturescu napisał(a):Najgorsza możliwa godzina, czyli piątkowe popołudnie w PL/CZ i wieczór w okolicach Wiednia.

Masz rację, ale to nie mój kierunek. Jak zwykle planuję trasę SK/H/HR. Chciałbym "dolecieć" spokojnie do Węgierskiej Górki, gdzie będzie większy odpoczynek, posiłek w knajpie i tankowanie na Orlenie. Potem w Cadczy już nie powinno być korka i z samego rana melduje się na Rabie. Nie mogę się już doczekać, aby znów zobaczyć za Vratnikiem promienie słońca oświetlające wyspy i ten kolor morza...

toomas napisał(a):Ja w tym roku pierwszy raz wyjeżdżam w piątek, nocleg w Ptuj i w sobotę odcinek Ptuj - Podaca Mam nadzieję, że będzie w miarę.

witam
Też bardzo podobny mam plan...
nocleg z piatku na sobotę za Ptuj...

prześledziłem ostatnie 20stron wątku i mam pytanie do znawców:
z Brna kierować się na Mikulov czy jechać autostradą D2 i odbijać skrótem przez Breclav?

Od lat unikam sobót na chorwackich autostradach.

Tom@sz napisał(a):
prześledziłem ostatnie 20stron wątku i mam pytanie do znawców:
z Brna kierować się na Mikulov czy jechać autostradą D2 i odbijać skrótem przez Breclav?

Ja od dawna przez Breclav Przeważnie robię krótki postój pod Hotel Celnice.

Obecnie tyle masz bez autostrady https://goo.gl/maps/1hbqZj4c51tGkaEH9

arturescu napisał(a):Od lat unikam sobót na chorwackich autostradach.

Też tak się staram ale w tym roku niestety apartament mam od soboty bo inaczej się nie dało. Ale za to wracał będę w środę

toomas napisał(a):

arturescu napisał(a):Od lat unikam sobót na chorwackich autostradach.

Też tak się staram ale w tym roku niestety apartament mam od soboty bo inaczej się nie dało. Ale za to wracał będę w środę

Rok temu wyjątkowo wracałem w sobotę w pierwszy weekend sierpnia. To co się działo na autostradzie w kierunku "w dół" przed południem i wczesnym popołudniem to była jakaś masakra. Co 30 km korki po kilka km. Nawet w kierunku powrotnym mapy google wyświetlały korki długie na 2 km na bramkach w Lucko, ominęliśmy go lokalną drogą przez Gornji Stupnik. Eh, można było przedłużyć jedną dobę i wracać w niedzielę...

Reiser napisał(a):
Ja wyruszę w do Cro w piątek ok.13ej pod koniec lipca. Rozważam cały czas objazd "gierkówki" i Częstochowy, ale nie wiem czy dla 15min łącznie gra jest warta świeczki... śledzę natężenie ruchu wg GM i porównując to do tego co spotykam na tej trasie naprawdę nie ma co dramatyzować. Są gorsze odcinki dróg w PL, bardziej zakorkowane itp... Może to nie będzie Dubaj, ale do Aleppo jeszcze wiele tam brakuje Oczywiście można się ustawić za TIRami i jechać jak i oni - wtedy faktycznie można stać i czuć jak włosy siwieją w drodze na urlop Ale tego nikomu nie polecam i nie życzę.

Miłego poniedziałku!

Objeżdżasz drogą 91 czy jakoś inaczej? Ja co prawda ruszam w poniedziałek około 19 z okolic W-wy, ale i tak nie chcę jechać "Gierkówką" Jak masz jakiś pomysł to podrzuć linka z mapką. Dzięki

Tom@sz napisał(a):

toomas napisał(a):Ja w tym roku pierwszy raz wyjeżdżam w piątek, nocleg w Ptuj i w sobotę odcinek Ptuj - Podaca Mam nadzieję, że będzie w miarę.

witam
Też bardzo podobny mam plan...
nocleg z piatku na sobotę za Ptuj...

prześledziłem ostatnie 20stron wątku i mam pytanie do znawców:
z Brna kierować się na Mikulov czy jechać autostradą D2 i odbijać skrótem przez Breclav?

W maju powtórnie porównałem przez Mikulow (z) i przez Breclav (do). To jest kwestia własnych odczuć.
Dla mnie osobiście przez Breclav bardziej pasuje, bo jedzie się kawałek po spokojnych austriackich drogach i tanie paliwo jest w Czechach na Benzinie (nasz Orlen) lub TESCO.

Chce wracać z cro w piątek 05.07 i teraz kiedy lepiej wstać rano i np. do szóstej wyjechać czy poczekać na wieczór jak myślicie ?