Jak uniknąć korków na trasie do Cro?
To proste. Odpowiednio zaplanować dzień i godzinę wyjazdu i przyjazdu.
Warszawa-Pakostane
Wyjeżdżaliśmy 19.08 (niedziela) o godzinie 18. W PL na drogach luźno. Autostradą do Piotrkowa potem do S1 i A1 też bez problemu (google maps ominęło lekkie zatwardzenie przed Częstochową.
A dalej to Autostrady, autostrady i autostrady
Przed Mikulowem mijanka na mostku bez zatrzymania. Akurat zielone i zero aut.
Wiedeń w nocy. Puste wszystkie pasy. Czułem się jak by wysiedlili wszystkich z miasta
Około 4 rano krótka drzemka. Wjazd do Słoweni i jazda autostradą bez zatrzymania. Od Podlehnik jeden pas, równiutki asfalt i kilka kilometrów 50km/h. Macejli Słoweńcy machnęli ręką po pokazaniu dowodów i Chorwaci również. Po jednym aucie do każdej bramki. Praktycznie bez zatrzymywania.
Bilet na pustej bramce. Potem płatność jakieś 2 auta przed nami. Bilet w Lucko znowu ze dwa auta. Cała autostrada do zjazdu Benkowac bezproblemowo i pusto. Nawet stłuczka za Lucko spowolniła nas na jakieś 5-10 minut.
Powrót 31.08 w piątek. Bardzo się bałem bo to piątek i ostatni weekend wakacji dla polaków.
Dogadaliśmy się z właścicielką, żeby zostać do 18 w apartamencie bo normalnie doba kończyła się o 9 rano.
I to był strzał w dychę.
Większość ruszyła po zdaniu kwater i google maps pokazywało czerwono w Lucko, Macejli, za Mikulowem i w Wiedniu.
Ruszyliśmy około 19.
Puściutko. Przed Lucko zjazd na only card (nie rozumiem czemu ludzie tam wciąż stoją do normalnych bramek. Niby korka jakiegoś mega nie było ale GM pokazało, że oszczędziliśmy 30 minut
)
Płatność w Macejli jedno auto do bramki only card. Do normalnych po 20-30 aut znowu. A tu nawet nie trzeba wcześniej zjeżdżać. Ludzie nie mają kart?
Celnik chorwacki tylko machnął po pokazaniu dowodów.
Celnik słoweński też ale kolejka na jakieś 20 aut. Kilka minutek stania.
Potem Słowenia to tylko mignięcie, Austria pusta. W nocy były burze i troszkę pokropiło. Na szczęście już po tych zakrętasach 70km przed wiedniem bo tam słabo nocą w deszczu jechać.
Wiedeń pusty. Za Mikulowem czerwone światło na mijance i tylko ja
Potem aż do zjazdu z S1 bez problemu.
Na drodze od S1 do Piotrkowa i wjazdu na A1 wszyscy jechali 120-130km/h
Za granicą większość przepisowo. W PL znaki kierowców nie obowiązują
Generalnie trasę wybrało GM i tak jechałem. Bez problemu. Grunt to dobrze zaplanować. Nie startować w piątek lub sobotę. Jechać nocą.