Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Cześć. Proszę o rzetelne info o tych faktycznie gigantycznych korkach na granicy słoweńsko-chorwackiej.... Faktycznie stoicie ze względu na wzmożone rzekomo kontrole, czy jak zawsze jest płynnie. Nasze poprzednie kilka lat w cro na przeksciach były bezproblemowe - przejazd na kiwnięcie - w związku z tym zajmowało to około 5-10 minut:-) Proszę o info , jade z dzieciakami wiec zastanawiam się nad alternatywami....

Kotowate2014 napisał(a):Cześć. Proszę o rzetelne info o tych faktycznie gigantycznych korkach na granicy słoweńsko-chorwackiej.... Faktycznie stoicie ze względu na wzmożone rzekomo kontrole, czy jak zawsze jest płynnie. Nasze poprzednie kilka lat w cro na przeksciach były bezproblemowe - przejazd na kiwnięcie - w związku z tym zajmowało to około 5-10 minut:-) Proszę o info , jade z dzieciakami wiec zastanawiam się nad alternatywami....

Może poczytaj kilka stron wstecz... przecież pisano wielokrotnie.
Wszystko zależy od przejścia i pory przejazdu.
Ruch jest dużo większy niż w latach poprzednich a kontrole takie same.
Teraz już będzie większy tłok w kierunku PL niż Cro - sezon się kończy.
Na swoim przykładzie mogę porównać, że w tym roku było zdecydowanie gorzej. Rok temu granica Macelj początek lipca w sobotę o 16.30 wjazd do Cro z marszu, w poprzednich latach zawsze wjeżdżaliśmy ok. północy z sob. na niedz. i zawsze lipiec, sierpień też z marszu. W tym roku o północy 40 min. na granicy. W ciągu dnia było zdecydowanie gorzej.
Powrót był lepszy - piątek ... późnym popołudniem bramki bezgotówkowe i granica z marszu.

Pisałem na poprzedniej stronie, że w sobotę o 14 było ze 20km korka do słoweńskiej granicy i wszystko stało.

Potwierdzam, wracałem w sobotę, w radiu podawali info że jest korek na granicy (chyba 3km w kierunku do Chorwacji), w drodze powrotnej kilka korków: od Zadaru węzeł Maslenica do Tunelu Sveti Rok (2 wypadki), następnie 5km korek przed Lucko i kolejny 5km korek przed granicą w Macelj - ale wszystko pięknie ominięte objazdami najpierw przez Donja Zdencina i Jankomir a potem Krapina i Trakoscan, Cvetlin (potwierdzam piękna widokowa droga, co prawda wąska i kręta, ale w sam raz jako przerywnik na taką trasę, no i się jedzie a nie stoi), a następnie objazd PLM (MLP).

Pytam, bo odkąd pamiętam jak jeździmy - zawsze przez Macelj - nigdy nic się nie dzialo - a jezdzilismy w soboty i w sezonie...żadnych korków o których mowa nie było...dlatego pytam ponownie swoją droga ciekawe z czym to związane (pomijam wypadki) - najazd turystów ? Dziękuję

Jonky napisał(a):Potwierdzam, wracałem w sobotę, w radiu podawali info że jest korek na granicy (chyba 3km w kierunku do Chorwacji), w drodze powrotnej kilka korków: od Zadaru węzeł Maslenica do Tunelu Sveti Rok (2 wypadki), następnie 5km korek przed Lucko i kolejny 5km korek przed granicą w Macelj - ale wszystko pięknie ominięte objazdami najpierw przez Donja Zdencina i Jankomir a potem Krapina i Trakoscan, Cvetlin (potwierdzam piękna widokowa droga, co prawda wąska i kręta, ale w sam raz jako przerywnik na taką trasę, no i się jedzie a nie stoi), a następnie objazd PLM (MLP).

Dzieki:-)

Kotowate2014 napisał(a):Pytam, bo odkąd pamiętam jak jeździmy - zawsze przez Macelj - nigdy nic się nie dzialo - a jezdzilismy w soboty i w sezonie...żadnych korków o których mowa nie było...dlatego pytam ponownie swoją droga ciekawe z czym to związane (pomijam wypadki) - najazd turystów ? Dziękuję

To nie pytaj tylko czytaj! już wyżej napisałam i ja i inni wcześniej czym to jest spowodowane a Ty dalej pytasz.

Come on, kto pyta nie błądzi:-) Pozdrawiam

Tak czy siak dziekuję za odp.

michu1978 napisał(a):W końcu przyszedł już czs ruszac. lekka zmiana planów ze wzgl. na kontuzję stopy.
Mieliśmy ruszać 21.08 wieczorem do Omiś 1500 km, miałem to wziąść na raz. Ale jedziemy rano 8-9 z noclegiem w Czechach w Hustopece kierunek na Brzeclav. Poniedzialek planuję na Austrię przez Wiedeń , mam nadzieje że bez korków sie obedzie rano, potem zjad na Iłż - Bad rackenbur i Ormoż ominięcie autostrady słoweńskiej i dalej już do Omiś
opisze trasę jak przebiegła jak dotrę do celu

jestem juz na miejscu
więc Czechy poszły ok bez prblemu na Breclav9 tu tylko gdzies roboty drogowe) , austra tak samo , tylko w Wiedniu w druga strone okropne korki, zjazd na Faldbach i Bad Rackenbur zero korków. Przejazd przez Slowenie i omniecie do ormoż super i na granicy Chorwacjkiej zero korkow. polecam ta trase
Natomiast na autostrdzie chyba jak wiekszoc co jechali 21.08 spotkało to zamknieta-autostrada-t38910.html
mi udało sie szybicjej zjechac, ale tez potem pozny dojazd do Omis 21.00 a planowo by było 19.00

No to calkiem ładnie....My startujemy w nocy z piątku na sobote.

moja propozycja:

Wczoraj (23.08.17) droga powrotna z Istrii do Warszawy. Granica w Dragonij ze Słowenią bez korków (w obie strony) godz 6 rano ,mimo skanowania paszportów. Gmina Postojna jechała powoli ok 50 km/h, ale płynnie - roboty drogowe. Wiedeń - koszmar jakiś 15 km korka. Jak zaczęliśmy objeżdżać przez Sankt Polten to zwiedziliśmy pół Austrii- urocze wioski, ale ok 1,5 h w plecy. Brno ok 1h korka, w stronę Olomuc, ale to nic - korek w stronę Breclavu po horyzont (tylko współczuć). I na koniec wisienka na torcie Częstochowa. Stwierdziliśmy, że czymże jest objazd Wiednia i korki w Brnie wobec Częstochowy - naprawdę niczym. W sumie 16 h Pula- Warszawa (nasz rekord). Zwykle ta trasa zajmuje nam ok 12,5 h, a pokonujemy ją kilka razy w roku w różnych miesiącach.

Ryszard_K napisał(a):moja propozycja:

Fajny filmik. Zwłaszcza, że /a może dlatego/ wracałem tą trasą. Miejscowość, której nazwy nie chcesz wymówić w 14:20 to Tornyiszentmiklós i utkwiła mi w pamięci dlatego, że wyznaczyłem pierwszy etap powrotnej trasy właśnie do tego miejsca. Wyznaczenie innych miejscowości powodowało prowadzenie nawigacji przez Słowenię. Nawet wpisanie Lenti nie pokazywało trasy, którą chciałem jechać.

wracam w niedziele do POlski i czy ktos ma sposob na ominięcie korka w Wiedniu, gdyz mam wykupione winiety na Austrię i czechy