Zależy jak to prowadzi auto. Tam jest wiele zakrętów, górki i trzeba wolno. Jadąc szybciej i np w dół ludziom z tyłu może być gorzej.
Po prostu trzeba uważać
Mike_79 napisał(a): ... Wyjechałem ze Śląska w czwartek 20 lipca w godzinach popołudniowych a dokładnie o 16.30
do Brno szybko i sprawnie, rok temu jechałem przez Mikulov, no a w tym roku wszyscy na forum chwalą Brecław
no to kierunek Brecław i co, i klops przez Duże "K"
Wypadek zablokowane 2 pasy, a do przejścia granicznego w Austrii zostało już tylko z 25 km
2 godziny żółwiego tempa przez 7 km, wszystkie autka przekierowane na małe miasteczko Podivin i drogą 425 dopełzałem do Granicy Austriakiej.
Znajomi wyjechali prawie 2,5 godziny za mną, a w Wiedniu byli już przede mną.
Mike_79 napisał(a):hmm ciekawe bo z Torunia do Katowic jest 360 km jeśli przejechałeś ta trasę w 1,5 godziny to SZACUN
Ja jak już w tym korku stanąłem to dopiero moja nawigacja sygic wyświetliła że jest co najmniej 1,5 godziny stania a byłem tam koło 18.30
mijały mnie dopiero co karetki, 2 straże i jeszcze coś... więc wypadek musiał być niedługo przed moim przyjazdem tam.
piotrulex napisał(a):Mike_79 napisał(a):hmm ciekawe bo z Torunia do Katowic jest 360 km jeśli przejechałeś ta trasę w 1,5 godziny to SZACUN
Ja jak już w tym korku stanąłem to dopiero moja nawigacja sygic wyświetliła że jest co najmniej 1,5 godziny stania a byłem tam koło 18.30
mijały mnie dopiero co karetki, 2 straże i jeszcze coś... więc wypadek musiał być niedługo przed moim przyjazdem tam.
OK
Dane teraz zgodnie z GM
Katowice - granica 0:43
Toruń - granica 4:36
Ty wyjechałeś o 16:30 wiec byłeś o 17:13
Ja wyjechałem o 15:00 więc byłem o 19:36 - jak widać tankowanie itd więc paragon z 19:35 mówi, że jechałem szybciej niż przewiduje GM
Różnica TEORETYCZNIE 2:23
No fakt, rozmyślając na sucho rozminąłem się w dywagacjach o 53 minuty
Jednak nie o tym mowa tylko o wypadku przez który dużo straciłeś a banalnie szło go ominąć, wystarczyło pojechać prosto
zibis napisał(a):marosmaro napisał(a):To zupełnie odwrotnie niż u nas, po spróbowaniu wariantu węgierskiego nie chcę oglądać Czech po drodze na wakacje
Możesz zdradzić jak jechałeś przez Węgry? M86 i dalej 86 czy inaczej?
Ryszard_K napisał(a):Dwie strony wstecz (str. 520) jest mapka z moją trasą. Szczerze polecam
awarszawa3030 napisał(a):Przez Węgry w weekend w 15godz z Warszawy !
Wybrałem trasę przez Węgry ze względów ekonomicznych. Kupiłem co prawda winiety na Węgry i Słowację, mogłem zrobić trasę ekonomiczną bardziej ale drugim argumentem był czas.
Moja trasa wyglądała tak:
https://goo.gl/maps/Cdnq3zyA6iy
Wyborem mapy sugerowałem się ludźmi z forum, a na koniec i tak 'poleciałem' jak google radziło.
W sumie wyszło prawie 1500km w jedną stronę. Ponieważ nie miałem wyboru, musiałem jechac w weekend. Początkowo start planowałem na 2 nad ranem w sobote (29.07), ale cała rodzinka zaspała więc ruszyliśmy o 4.
Wszystko zgodnie piszą że nie jeździ się do Chorwacji w weekend bo zmiana turnusów itp i teraz uwaga!!
Całą trasę pokonałem w 15 godz nie stojąc NIGDZIE W KORKU !!! Może akurat trafiłem w jakieś okienko pogodowe.
O godz. 8 rano byłem na przejściu w Zwardoniu więc trasę w PL pokonałem w 4 godz zwalniając na 50tkach, 70tkach itd.
Najgorszy i najwolniejszy odcinek to ten do Żlina, nie wiem czemy wybrałem to przejście, ogólnie nie polecam, ale tu też bez grama samochodów. SLO przejechałem nawet nie wiem kiedy. Zatrzymałem się w sumie 3x z czego 2to tankowania i rozprostowanie kości i jedno dłuższe 45min juz na autostradzie w Cro. O godz. 15 byłem na bramkach Lućko i tu bez grama korków, ale za to korek z Cro był na 10km.
Reasumując, trasa przez Węgry dla mnie BAJKA, wyjazd w sobote nad ranem dla mnie BAJKA. to mój 3x w Cro i w życiu tak szybko i sprawnie nie poszło jak w tym roku.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi