marosmaro napisał(a):Violette nie sugerował bym się połówkiem prawie zawsze jedziemy przez Słowację i Węgry może mniej autostrad ale droga fajna. Nie podejrzewam żeby we wrześniu był jakiś wielki tłok na drodze no chyba że zdarzenie losowe. Dawniej też jeździliśmy we wrześniu i zawsze się fajnie przeleciało traskę.
Prawie całe lato wczytywałam się w wątki i drogach i dojazdach przez Węgry. Już miałam cały plan w głowie, to znalazło się dwóch takich (niezależnie i przypadkowo), co to latami jeździli trasą przez Węgry, a potem raz pojechali przez Austrię i tak im się spodobało, że już nie wrócą na starą trasę. A to drogi lepsze, a to więcej autostrad, a to jedziemy już we wrześniu i nie będzie korków, bla bla bla.
Tym sposobem cały mój wysiłek nadał psu w d..ę.
Chyba, że przeprowadzę jakąś dywersję i przejmę kierownicę we właściwym momencie