Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

truskawa78 napisał(a):Dzien dobry!

Jestem tu bardzo nowa i do Chorwacji jadę (jedziemy z rodzinką) pierwszy raz. Jedziemy do miejscowości Lovran. Czy ktoś z Was wie cos szczególnego na temat drogi do tej miejscowości? a może i samej miejscowości? przystępny sklep, fajna knajpka, dojście do plaży itd.?

Jeśli jesteś z Polski centralnej lub zachodniej to trasa przez Gliwice---Ostrava----Brno---Wiedeń---Graz----Maribor----Ljubljana----Rijeka autostradami to najlepsza opcja
Rok temu dojazd świetny i szybki
Co do Lovran to zależy gdzie masz nocleg, czasami niezbędne jest dojazd do plaży samochodem bo mocno górzyście tam i apartamenty często daleko i wysoko od morza

Jechałem ta trasą koniec lipca - z Warszawy.
Wyjechałem w sobotę o 8 rano. Generalnie wszystko sprawnie, jednak przytrzymało mnie na granicy Słoweńskiej. Ponieważ był to mój pierwszy raz - nie kombinowałem z objazdami, które tu są często wskazywane, więc postałem około 1h właśnie tam - okolice 20. Za Zagrzebiem byłem około 23.

bledzik napisał(a):

truskawa78 napisał(a):Dzien dobry!

Jestem tu bardzo nowa i do Chorwacji jadę (jedziemy z rodzinką) pierwszy raz. Jedziemy do miejscowości Lovran. Czy ktoś z Was wie cos szczególnego na temat drogi do tej miejscowości? a może i samej miejscowości? przystępny sklep, fajna knajpka, dojście do plaży itd.?

Jeśli jesteś z Polski centralnej lub zachodniej to trasa przez Gliwice---Ostrava----Brno---Wiedeń---Graz----Maribor----Ljubljana----Rijeka autostradami to najlepsza opcja
Rok temu dojazd świetny i szybki
Co do Lovran to zależy gdzie masz nocleg, czasami niezbędne jest dojazd do plaży samochodem bo mocno górzyście tam i apartamenty często daleko i wysoko od morza

Jade z Warszawy. Nocleg przy ul. Rezine. podobno troszkę trzeba się "wspinac" ale widok z okien ponoc wynagrodzi lekki trud . Do wody ok 400 m.

planujemy wyjechać w piątek rano plus nocleg w Czechach. Mam nadzieje, że w miarę sprawnie dojedziemy

bledzik napisał(a):

kristoferos74 napisał(a):Witam.
Pierwszy raz planujemy (2+2) wyjazd z okolic Torunia do Breli. Wyjazd pierwszy tydzień września. Czy trasa PL,CZ,A,SL,CRO to dobry wariant. Jazda oczywiście nocna ze względu na dzieci. Porady mile widziane. Forum przeglądam codziennie,bieżące informacje są na wagę złota.

Wg mnie najlepsza. Jechałem spokojnie z 10 razy w ostatnich latach i nigdy większych kłopotów. Jeden warunek - jazda nie w piątek lub sobotę

Dzięki za odpowiedź. Korki weekendowe we wrześniu też można spotkać.Pozdrawiam.

Po ostatnim trzęsieniu ziemi mogą się pojawić korki już teraz w drodze powrotnej i na węzłach..

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/chorwac ... ki/b40tw8h

miałem szczęście bo jechałem przez Rijekę wczoraj przed południem,
chyba przed samym pierwszym wstrząsem..

Moja trasa w tym roku: Gdańsk - Primosten 1640 km w 18 godzin.
Bardzo dobre nowe odcinki D-3, M86 i 86

Mam pytanie do osób, które już wyjeżdżały we wrześniu.
Do tej pory zawsze wyjeżdżaliśmy w drugiej połowie sierpnia i przez to, że jechaliśmy nocą udawało nam się przemknąć bez korków. Jedynie 2 lata temu o 2 w nocy natrafiliśmy korek od zjazdu na autostradę w Ptuju na długości ok. 1-2 km. Korek niby nie długi a staliśmy z 1,5 godziny (już trwała rozbudowa autostrady). W ubiegłym roku trochę przez przypadek pojechaliśmy przez Cvetlin.
W tym roku chciałam jechać przez Słowację i Węgry, ale połówek nasłuchał się znajomych i uparł się jechać "po staremu" (Cz, A, MLP). Będziemy jechać 1 września też na noc i wolałabym pojechać standardową drogą przez przejście w Marcelj.
Czy istnieje duże prawdopodobieństwo, że trafimy na korek między Ptujem, a Marcelj, czy z uwagi na schyłek sezonu nie powinno być problemu?
Oczywiście nie mówię o sytuacjach losowych typu wypadek. Poza tym będziemy też obserwować w internecie sytuację na drodze.

Pisał ktoś dzisiaj, że jechał kilka dni temu w nocy z soboty na niedzielę. I korek był kilka km

Garo&Justa napisał(a):Pisał ktoś dzisiaj, że jechał kilka dni temu w nocy z soboty na niedzielę. I korek był kilka km

kilka dni temu, bo szczyt sezonu We wrześniu spokój raczej będzie, tym bardziej w nocy.

Wczoraj tez byl to troche jak loteria ha ha

Ostatnie lata jeżdżę przez Cvetlin i zawsze w piątki. Śpię przed Zagrzebiem i o 6 rano w sobote jestem na Lućko.
Wiadomo zawsze jest ruch ale zawsze do przodu

akwarysta6 napisał(a):

zibis napisał(a):Witam wszystkich!
Planuję jechać do Cro przez Węgry, pojedę M86, później 86. Na które przejście lepiej jechać? W kierunku Mursko czy bardziej na wschód na Letenye? Wydaje mi się że chyba bliżej jest na Mursko. Jeśli na Mursko to jechałbym tak żeby ominąć A5, wtedy winieta chyba nie jest potrzebna? Przejeżdżając granice Węgry-Słowenia na pierwszym rondzie zjadę w lewo, do tego ronda winieta chyba nie jest potrzebna? Na Słowenii winiety są wymagane tylko na autosrtady?

Ja ci polecam Letenye. Ja tak jechałem i uniknąłem tego całego ruchu od strony Austrii.

Jak najlepiej jechać na Letenye? Drogą 86 przez Węgry i jak dalej? A5 nie bardzo, bo trzeba by kupić winiete na Słowenie. Chyba, że przez Węgry drogą 74, wtedy na M7 wjeżdża się dużo wcześniej przed granicą z Cro.

Violette nie sugerował bym się połówkiem prawie zawsze jedziemy przez Słowację i Węgry może mniej autostrad ale droga fajna. Nie podejrzewam żeby we wrześniu był jakiś wielki tłok na drodze no chyba że zdarzenie losowe. Dawniej też jeździliśmy we wrześniu i zawsze się fajnie przeleciało traskę.