Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

My tez wróciliśmy
Trasa Warszawa- Słowacja-Austria-Słowenia (bez omijania autostrady)Chorwacja - Zivogosce.
Droga do Cro wyjazd 13 lipca, z noclegiem w Słowenii.
Granice przekraczaliśmy 14 lipca ok 8 rano, trochę gęsto było, ale bez większych korków. Potem koło Zagrzebia miejsca bardzie gdzie policja poganiała, bo korkowało sie trochę.

Powrót wczoraj, bez nocleglu, wyjazd ok 7.30, w Warszawie dziś o 3 rano.
Na bramki i granicę Cro -Slo straciliśmy ok 1,5 godz.
Płaciliśmy kartą i fakt trochę kolejki było nawet przy bramkach dla płacących kartą, ale dla tych z gotówką nieporównywalnie większa.

Wróciliśmy:) wyjazd 17.07 powrot wczoraj godz 10 z wyspy ciovo......korek jak zawsze do wjazdu Trogir..jazda długo, długo nic a tu na autostradzie korek?!mega korek...400 km w 9 godz rekord chyba:) w Poznaniu na miejscu bylismy o godz 07;10:)...dlugo sie jechalo ale warto było:)za rok z pewnoscia
chorwacja:)

Ała!...

Powiedzcie proszę - bo nie pamiętam - raz jechałem tą autostradą - na tym zdjęciu wszystko jest zakorkowane, tzn. czy bramki gdzie płaci się kartą także? Nie rozpoznaje w którym one są miejscu, stąd moje pytanie.
Kosmos jakiś...

Dobra, "szukajka" nie gryzie i już ogarnąłem co je co

FUX napisał(a):Pierwsza rzecz, to tempo dyktuje najwolniejszy i to on powinien prowadzić.

Kolumnę to trzeba potrafić prowadzić i jest kilka żelaznych zasad, które należy przestrzegać. Dotyczy to wszystkich uczestników, a ci z najczęściej są mądrzejsi od prowadzącego.
Dlatego nie jeżdżę stadem a nawet w dwa samochody. Wszak mamy wakacje, urlop, więc po co się stresować.

W tym aspekcie w pełni się z Tobą zgadzam. Dokładnie z tego samego powodu nie jeżdżę nigdy w grupie, lecz tylko samotnie. Dzięki temu, to ja dyktuję sobie warunki i sposób przejazdu, czas, prędkość i ilość postojów.

steja napisał(a):Ała!...

Powiedzcie proszę - bo nie pamiętam - raz jechałem tą autostradą - na tym zdjęciu wszystko jest zakorkowane, tzn. czy bramki gdzie płaci się kartą także? Nie rozpoznaje w którym one są miejscu, stąd moje pytanie.
Kosmos jakiś...

Siemka:)

w zeszłą sobotę miedzy 6 a 7 rano wjeżdżałem do CRO i wygladało dokładnie tak jak na kamerce porażka nauczka na przyszłośc by noclegi załatwiać jeśli to mozliwe w środku tygodnia, choć teraz jak już dotarłem do celu pogoda i temp wody z pewnościa na miejscu wynagrodziła trudy podrózy:)

kardek napisał(a):

steja napisał(a):Ała!...

Powiedzcie proszę - bo nie pamiętam - raz jechałem tą autostradą - na tym zdjęciu wszystko jest zakorkowane, tzn. czy bramki gdzie płaci się kartą także? Nie rozpoznaje w którym one są miejscu, stąd moje pytanie.
Kosmos jakiś...

Siemka:)

w zeszłą sobotę miedzy 6 a 7 rano wjeżdżałem do CRO i wygladało dokładnie tak jak na kamerce porażka nauczka na przyszłośc by noclegi załatwiać jeśli to mozliwe w środku tygodnia, choć teraz jak już dotarłem do celu pogoda i temp wody z pewnościa na miejscu wynagrodziła trudy podrózy:)

Nasz droga w sb. 28 lipca wyjazd 10:15 wyglądała jeszcze gorzej Stąd też nauczka i dla nas, aby przedłużyć urlop o 2 dni i za rok planować wyjazd w poniedziałek-wtorek

Witam

Pierwszy weekend wakacji sierpniowych (w tym roku był to 28 i 29 lipca), które rozpoczynają obywatele Włoch, Austrii, Niemiec zawsze jest tragiczny. W zeszłym roku korek na autostradzie w Chorwacji (nie wiem czy na bramkach czy gdzie indziej) osiągnął długość 30 km.

Pozdrawiam

steja napisał(a):Ała!...

Powiedzcie proszę - bo nie pamiętam - raz jechałem tą autostradą - na tym zdjęciu wszystko jest zakorkowane, tzn. czy bramki gdzie płaci się kartą także? Nie rozpoznaje w którym one są miejscu, stąd moje pytanie.
Kosmos jakiś...

Kolego steja pomóż mi rozkminić problem, które to bramki na których można zapłacić kartą Widzę, że tobie udało się znaleźć. Jadę tą trasą pierwszy raz i chciałbym się jak najlepiej przygotować, a już 2-gą godzinę szukam jakiejś mapki/planu bramek w Zagrzebiu i lipa

Sztyrlic69 napisał(a):Witam

Pierwszy weekend wakacji sierpniowych (w tym roku był to 28 i 29 lipca), które rozpoczynają obywatele Włoch, Austrii, Niemiec zawsze jest tragiczny. W zeszłym roku korek na autostradzie w Chorwacji (nie wiem czy na bramkach czy gdzie indziej) osiągnął długość 30 km.

Pozdrawiam

W tym roku 14 lipca w Lucko od strony wybrzeża miał 19 km

Jeśli chodzi o Lučko to jadąc do Polski nie można ich przegapić, są dobrze oznaczone nad autostradą zjazdy na prawy równoległy pas nad którym są napisy "No cash" i "bank cards" Trzeba po prostu trzymać się prawego pasa. I nie bać się tam jechać, bo czasem się może wydawać, że to tylko dla ciężarówek albo coś takiego , bo mało kto tam jedzie.
Na guglach znajdź sobie te bramki do płacenia kartą, na opcji mapa przeciągnij tam ludzika z suwaka powiększania i jest tam zdjęcie tych bramek (nakieruj go na niebieski punkt na mapie).

Ok, w końcu znalazłem

Dokładnie, tylko pomiędzy tymi terminalami do płacenia to jest ze 2km odległości... Widać ta odległość na guglach.

W ostatnią sobotę do granicy słoweńsko-chorwackiej korek miał ok. 20 km. Ogólnie 5 godzin (info od policjanta stojącego przy zakorkowanym odcinku), a do granicy dojeżdżałem przed 6 rano polskiego czasu. Po godzinie stania, jako jeden z niewielu (z rady skorzystały jeszcze dwa samochody z PL, pozdrawiam) wybiłem z korka na Ormoż - nadrobiłem ze 40 km, ale było warto. Tam na granicy nikogo i szybko dojechałem do Zagrzebia autostradą. Niestety dalej, za Zagrzebiem spore korki na autostradzie (to było już ok. 8 rano) - raz się rozluźniało i można było jechać 120 km/h, a po chwili stało się w miejscu przez 5-10 minut. I tak dobrych kilka razy, przynajmniej do zjazdu na Senj. W weekendy zdecydowanie polecam omijanie głównego przejścia granicznego (chyba, że jest się ok. 3 w nocy - znajomi dzień później, z soboty na niedzielę byli o tej porze i stali max 20 minut) i jazdę przez Ormoż, ew. Videm (nie jechałem tamtędy, trasa na Ormoż całkiem pusta i można jechać ok. 100 km/h).

HEj. Polecam przejscie graniczne A/SLO Bad Radkersburg/Gorna Radgona, SLO/HR Ormoź. pozdrav