Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

bledzik napisał(a):Kraków - Wiedeń = 4 godziny, 470 km? średnia 120 km/h prawie, gdzie w Czechach pełno ograniczeń 80/100 i kilkadziesiąt km w Austrii nie ma autostrady ??

Ciekawe ile pamiątek z wakacji dostaniesz, no chyba że znasz idealną lokalizacje wszystkich fotoradarów w Czechach i Austrii

Żaden problem, w PL jadę na A4/A1, ok. 150km/h, w czechach 130-140km/h, wszystkie ograniczenia na obwodnicach, zwężeniach typu 80-100km/h zgodnie ze znakami. Ruch znikomy więc się da bez zbędnych zakłóceń, w Austrii nigdy nie przekraczam prędkości i na dodatek byłem jednym z wolniejszych, miejscowi to cisną niesamowicie. Do Cvetlin dojechałem po 8 godzinach, mapy google taki właśnie przelot teraz pokazują - równe 8h.

1mario_p napisał(a):Też się zastanawiam ile dostanie zdjęć, aż trudno uwierzyć w ten czas przejazdu, ciekawe jakie spalanie?

Spalanie... w Ilz zatankowałem 37 litrów po przejechaniu 630km, co daje jakieś 5,8l na 100km. Octavia 1,9tdi, 105km.

gigant87 napisał(a):Cześć,
jadę autostradą w Słowenii. W którym miejscu powinienem z niej zjechać na Cvetlin, jeśli zobaczę (na kamerkach) korek na granicy w Macelj?

Czy taki przejazd jest możliwy? (nie jest zablokowany z powodu remontów?)
https://goo.gl/maps/ZGa6PEdFt3m

30.06.17 r ten odcinek był przejezdny. Z uwagi na trwające prace przy autostradzie brak na pierwszym rondzie oznaczeń. Przy trzecim rondzie jest zamknięty główny zjazd i jedzie się kawałek szutrową drogą w remoncie.

gigi napisał(a):To może jednak wariant Lubawka-Znojmo będzie lepszy?

nie testowałem tego odcinka, zatem nie pomogę.

Przez Boboszów z Wrocławia jest ok. 100km bliżej. Ale droga marna. Na ostatnich stronach forum 2 różne wpisy o sarnie na masce auta z tygodnia. Szybciej czasami będzie, szczególnie przy korkach z Brna, droga męcząca, szansa trafienia sany spora. Wybór trasy każdy sam podejmuje, ja osobiście jadę ile się da Autostradami i Eskami, nawet nadkładając trasy i kasy

Trasa: Kraków - Bibinje (1130km) czas podróży 11h


Koledze gratuluje tempa, nie mniej nie radze porównywać tego czasu, ani brać go za średni- większość jeżdżących nie ma szans się do niego zbliżyć
Co do meritum czyli korków z autopsji (wróciłem kilkanaście godzin temu)

Wiedeń korkuje się mniej lub bardziej w ciągu całego dnia, ale raczej nie ma sensu go objeżdżać, bo czas wyjdzie podobny (chyba że nerwów mniej). W drodze do jechałem z Brzecławia droga nr 49-9-S1
W drodze powrotnej odstałem karnie 30 minut we Wiedniu.

Autostrada na Graz jadąc w dzień : duży, b. duży ruch

W Słowenii zawsze jeżdźiłem M-L-P, tym razem jechałem na Bad Radkersburg i Ormoż i to była dobra decyzja- zero korków na granicy itp, remontów, spokojna i malownicza jazda.

W okolicach Lucko korek i spowolnienia dla tych jadących na południe - zarówno w sobotę (co jest zrozumiałe), ale i w poniedziałek w okolicach południa

wszystkim wybierającym się dopiero na urlop : szerokości i cierpliwości

https://www.google.pl/maps/dir/47.14048 ... !5i1?hl=pl

jechałeś mniej więcej tak? Do Chorwacji czy wracając? Jak dalej jechałeś z/do Lucko?

Pytanko do tych co wracali tydzień temu w piątek bądź i nawet na dniach, jak wygląda sytuacja bliżej popołudniowych i wieczornych godzin na odcinku od granicy Cro-Slo do Ptuj. Jadąc do cro 2 tyg temu w piątek ok 18 zero przestojów, to samo na objeździe do Mureck. Jak wygląda sytuacja obecnie...chce w drodze powrotnej zahaczyć o Plitvickie i na wieczór być na granicy...

Zaczynam martwić się Wiedniem, w sobotę ruszam o 4 rano z Poznania.
Wyszło mi, że w Wiedniu będę ok 12-12.30 i teraz pytanie jak ta pora wypada na tle natężenia ruchu w tym rejonie? Jeszcze ta nieszczęsna sobota, ale terminu nie zmienię. Napiszcie proszę jak to wyglądało w poprzednich wyjazdach.

To będziemy jechać razem patrzyłem dwie ostatnie soboty i nie było specjalnych korków.

raptorf22 napisał(a):Zaczynam martwić się Wiedniem, w sobotę ruszam o 4 rano z Poznania.
Wyszło mi, że w Wiedniu będę ok 12-12.30 i teraz pytanie jak ta pora wypada na tle natężenia ruchu w tym rejonie? Jeszcze ta nieszczęsna sobota, ale terminu nie zmienię. Napiszcie proszę jak to wyglądało w poprzednich wyjazdach.

W Wiedniu korki generuje raczej ruch lokalny, a nie tranzyt. Wynika to z moich obserwacji. W okolicach szczytu porannego 6:30 - 10:00 i popołudniowego 14:30 - 18:00 najwięcej aut ma rejestracje wiedeńskie. Wtedy jest gęsto, ale przejezdnie. W sobotę Wiednia nie obawiałbym się. Stanie może być ( a najpewniej będzie) na granicach i bramkach autostradowych w Cro.

Może i OT, ale jak tak patrzę na zdjęcie-trzeba uważać, żeby nie wpaść w sieć

krutom napisał(a):W Wiedniu korki generuje raczej ruch lokalny, a nie tranzyt. Wynika to z moich obserwacji. W okolicach szczytu porannego 6:30 - 10:00 i popołudniowego 14:30 - 18:00 najwięcej aut ma rejestracje wiedeńskie. Wtedy jest gęsto, ale przejezdnie. W sobotę Wiednia nie obawiałbym się. Stanie może być ( a najpewniej będzie) na granicach i bramkach autostradowych w Cro.

Mam taką nadzieję, zapatrzyłem się w ostatnie dwie soboty tylko na sytuację w Macelj i Lućko zapominając o Wiedniu.
Na granicy SLO/CRO będę dopiero ok. 17 więc pewnie objedziemy to innym przejściem i dalej do noclegu w Krapinie. Lućko zaliczę dopiero w niedzielę ok godziny 9.

raptorf22 napisał(a):

krutom napisał(a):W Wiedniu korki generuje raczej ruch lokalny, a nie tranzyt. Wynika to z moich obserwacji. W okolicach szczytu porannego 6:30 - 10:00 i popołudniowego 14:30 - 18:00 najwięcej aut ma rejestracje wiedeńskie. Wtedy jest gęsto, ale przejezdnie. W sobotę Wiednia nie obawiałbym się. Stanie może być ( a najpewniej będzie) na granicach i bramkach autostradowych w Cro.

Mam taką nadzieję, zapatrzyłem się w ostatnie dwie soboty tylko na sytuację w Macelj i Lućko zapominając o Wiedniu.
Na granicy SLO/CRO będę dopiero ok. 17 więc pewnie objedziemy to innym przejściem i dalej do noclegu w Krapinie. Lućko zaliczę dopiero w niedzielę ok godziny 9.

zainstaluj sobie aplikacje HAK (Hrvatski autoklub) ( język angielski) na telefon tam są : czas oczekiwania na granicach, wszelkie utrudnienia oraz kamery z autostrad i przejśc granicznych

powtarzam raz jeszcze, że Macelj rzadko opłaca się objeżdżac. Opłacalne jest to dopiero przy staniu powyżej 30 min na granicy.
Ja jeżdże od wielu lat tą trasą, conajmniej 2 razy do roku i nigdy nie stałem dłużej niż 30 min łącznie z jazdą w soboty

czas oczekiwania na granicach, wszelkie utrudnienia oraz kamery z autostrad i przejśc granicznych

czas oczekiwania na granicy Slo-Cro: w moim telefonie wyświetla się tylko jedno przejscie i to codziennie inne....
Utrudnienia są ok, a kamery pokazują tylko mały fragment w każdym kierunku - nie widać końca kolejki i czasami na googlu jest czerwono, a na kamerach są pustki.
Ja hcyba jednak bardziej choć nie bezgranicznie, będę ufać googlowi