Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Mam jeszcze takie jedno pewnie laikowe pytanie dla was ale bardzo chciałbym się dowiedzieć jak to jest z płaceniem kartą za autostradę? Wjeżdżamy na Autostrade pobieram bilecik i jadę dalej później bramki z poborem opłat po prawej karta i co? podjezdzam zbliżam zwykła kartę debetowa i jadę dalej? Dziękuję

masz 2 otowry w 1 bilecik w 2 karta bez pinów niczego bramka się podnosi i wio dalej na zjazdach już masz normalne budki z obsługą.

danol148 napisał(a):masz 2 otowry w 1 bilecik w 2 karta bez pinów niczego bramka się podnosi i wio dalej na zjazdach już masz normalne budki z obsługą.

I tam oczywiście też można płacić kartą. Tylko nie należy wjeżdżać na bramki opisane ENC-to ich system płacenia jak nasz Via-Toll. Przy takiej bramce nie ma obsługi.
Kiedyś widziałem jednego, któremu się bardzo spieszyło i nie chciał poczekać na kolejkę 4-5 samochodów. My już odjeżdżaliśmy a on jeszcze stał pod szlabanem-nie mógł cofnąć bo już za nim stała ciężarówka. W lusterku wstecznym widziałem Chorwata biegającego od tamtej budki do budki, gdzie się płaci.

Endurowiec napisał(a):Mam jeszcze takie jedno pewnie laikowe pytanie dla was ale bardzo chciałbym się dowiedzieć jak to jest z płaceniem kartą za autostradę? Wjeżdżamy na Autostrade pobieram bilecik i jadę dalej później bramki z poborem opłat po prawej karta i co? podjezdzam zbliżam zwykła kartę debetowa i jadę dalej? Dziękuję

Przeglądnij oplaty-za-autostrady-dyskusja-przeniesiona-z-faq-t28182-2220.html

Pazurek napisał(a):Wczoraj wróciłem z Chorwacji Bramki Lucko przekroczyłem o 14:00 stałem 40 minut żeby zapłacić korek 3km. Na granicy Macelj Chorwacko - Słoweńskiej 10 minut do Ptuja nie było korka szło sprawnie. Dalej objazd przez Ptuj, picca w Pri Mici tankowanie w Austrii Temmel żadnych problemów tylko lekki deszcz w Austrii a w Czechach to już ulewa.

ja dzień później, około 17 korek na lucko juz na 10 km. zjechałem dwa zjazdy wczesniej i bocznymi drogami wrocilem na a2. tracoscan 5 min na zapłatę, granica tez 5 min. do ptuj gładko, pizza w pri mici tez byla przy pieknej pogodzie, ale juz austrii to ostre burze i ulewy. Czechy też na mokro.

Dzisiaj Poznań 1050km do Oroslavlije tam nocleg wyjazd 7:00 trasa Czechy. Austria. Słowenia. Chorwacja.
Na miejscu o 19:30 Czechy expresowo Wiedeń 60 80 ale bez korków płynnie Austria expres na granicy Słowenia Chorwacja może przed nami 7 aut

Cześć,

Mam pytanie dotyczące przejazdu do Chorwacji w lipcu (za trzy tygodnie).

Wyjeżdżam z Krakowa w kierunku Makarskiej trasa przez Czechy, Austrię i Słowenię.

Mam możliwość wyjazdu:

a) czwartek pod wieczór i przejazd nocny,
b) wyjazd piątek około 3 w nocy i dzienny przejazd.

Jak uważacie - która opcja lepsze jeżeli chodzi o trasę. Zależy mi na w miarę sprawnym przejeździe i nieutknięciu w korkach przy autostradach czy granicach. Mam trochę doświadczenia jazdy nocnej i dłuższych tras i bardzo źle nie znoszę przejazdów w nocy.

Jak może wyglądać przejazd w piątkowy poranek przez Wiedeń i dalsza trasa przez Słowenię i Chorwację w piątek w ciągu dnia. Czy to już wówczas zaczynają się wyjazdy i możliwe korki na drogach czy raczej spokojnie?

Dzięki z góry za jakieś wskazówki i rady.

mhs napisał(a):Cześć,

Mam pytanie dotyczące przejazdu do Chorwacji w lipcu (za trzy tygodnie).

Wyjeżdżam z Krakowa w kierunku Makarskiej trasa przez Czechy, Austrię i Słowenię.

Mam możliwość wyjazdu:

a) czwartek pod wieczór i przejazd nocny,
b) wyjazd piątek około 3 w nocy i dzienny przejazd.

Jak uważacie - która opcja lepsze jeżeli chodzi o trasę. Zależy mi na w miarę sprawnym przejeździe i nieutknięciu w korkach przy autostradach czy granicach. Mam trochę doświadczenia jazdy nocnej i dłuższych tras i bardzo źle nie znoszę przejazdów w nocy.

Jak może wyglądać przejazd w piątkowy poranek przez Wiedeń i dalsza trasa przez Słowenię i Chorwację w piątek w ciągu dnia. Czy to już wówczas zaczynają się wyjazdy i możliwe korki na drogach czy raczej spokojnie?

Dzięki z góry za jakieś wskazówki i rady

Wybrałbym wyjazd czwartkowy. Z Warszawy do Wiednia dojazd wieczorem i nocą zajmuje mi około 8h, Ty z Krakowa szybciej tam dotrzesz, przed porannym szczytem.

zdecydowanie czwartek

tolek1 napisał(a):Tak wygląda Lućko w sobotę o godz. 14.30

Też tam byłem, tzn. objechałem to bocznymi drogami.

mhs napisał(a): Mam trochę doświadczenia jazdy nocnej i dłuższych tras i bardzo źle nie znoszę przejazdów w nocy.

Po własnych doświadczeniach z przejazdem ze Śląska do Orebicia w wariancie nocnym zdecydowanie odradzam jeżeli jak zrozumiałem źle znosisz przejazdy nocne. Raz tego spróbowałem. Teoretycznie robiłem postoje w tym jeden na drzemkę ok 3 w nocy ale efekty tego były żadne. W efekcie jadąc ok. 11 przed południem przez Pejlesac prostowałem tamtejsze drogi, budziłem się z mikrodrzemki na przeciwnym pasie. Nigdy więcej takich pomysłów. Wariant dzienny powinien przebiec bezproblemowo ale warto się też nastawić że jakiś wydarzenie na trasie może przedłużyć wyprawę. Wyjeżdżając z Tarnowskich Gór ok. 4 rano, jak pamiętam do Wiednia docierałem ok 10 i w sporym ruchu ale bez postojów zostawiałem go za sobą. Do Splitu docierałem ok 19. Przemyślałbym jeszcze na Twoim miejscu przekroczenie granicy Słowenia - Chorwacja np. w Cvetlinie żeby nie utknąć w kolejce na dużym przejściu w Macelj. Proponuję na bieżąco kontrolować kamerki na przejściu, korzystając np z wifi na stacji benzynowej i stosownie do sytuacji wybrać miejsce przekroczenia granicy.
Ze swojej strony dojrzałem do podziału 1200 km na 2 części od czasu kiedy przekonałem się że po ok. 800km przechodzę kryzys zmęczenia. Nic nas nie goni, urlop ma cieszyć a nie zabijać. Powodzenia na trasie życzę.

gregorowicz napisał(a):A z Cvetlina gdzie się kierujecie ?

Ja kierowałem się do Trakošćan a później drogą 508 wracałem na autostradę.

dziś w niedzielę 2 lipca z wyjazd z Poznania 4 rano, przyjazd na Pag 20, czyli 16h jazdy
w zasadzie cała droga bezproblemowo, Wrocław, Brno, Brecław, Wiedeń, objazd Mureck-Lenart-Ptuj wszystko bezproblemowo i tutaj koniec tego dobrego bo w Gornji Macelj jedna godzina na granicy SLO-HR w korku, na granicy byłem około 15:30. Nie spodziewałem się korka w niedzielę więc nie sprawdzałem w Google Maps.
powitanie winem i ślimakami przez gospodarza
te 16h, 1380km jazdy to max dla mnie, padnięty jestem...prowadzę całą drogę sam

walczy napisał(a):dziś w niedzielę 2 lipca z wyjazd z Poznania 4 rano, przyjazd na Pag 20, czyli 16h jazdy
w zasadzie cała droga bezproblemowo, Wrocław, Brno, Brecław, Wiedeń, objazd Mureck-Lenart-Ptuj wszystko bezproblemowo i tutaj koniec tego dobrego bo w Gornji Macelj jedna godzina na granicy SLO-HR w korku, na granicy byłem około 15:30. Nie spodziewałem się korka w niedzielę więc nie sprawdzałem w Google Maps.
powitanie winem i ślimakami przez gospodarza
te 16h, 1380km jazdy to max dla mnie, padnięty jestem...prowadzę całą drogę sam

Takie to życie kolego. Ale nie jesteś sam Mam podobnie też całą noc sam muszę śmigać. Za to jaka nagroda po przyjeździe piękny Adriatyk góry i cieplicka woda.

A czy nie można wjechać na autostradę następnym wjazdem za Lućko ?

tolek1 napisał(a):Tak wygląda Lućko w sobotę o godz. 14.30

Poniżej 1 km przed Lućko i końca nie widać

Wjazd w stronę Adriatyku nie jest tak zły, jak powrót

.. i ja tam wczoraj byłem,
Od 13:00 do 14:30 i swoje 1h30min odstałem

Jakby ktoś nie wiedziałe to trzymać się prawego pasa i przed Lućko Policaje kierują na wczesniejszy zjazd - dobrze radzę bierzcie PRAWY. Ja jechałem tą drogą pierwszy raz i nie byłem pewny tego prawego ale okazało się że wszystko ok