napisał(a) pit444 » 25.06.2017 13:37
Jechałem 16/17 czerwca do Krk klasycznie: Brno, Wiedeń, Graz, MLP, przejście graniczne w Macelj itd. Do granicy Słowenia - Chorwacja było gładko, a na granicy korek na ok. 1 h 15 min. Dodam, że w Ptuj byłem ok 3 godz w sobotę. Więc nie wiem, czy korek dopiero się tworzył, czy już było tak wcześniej.
Mapy Google nie pomagały tu specjalnie ponieważ pokazywały np. korek ok. 7 min, ale jak się przyjrzeć trasie (a na telefonie to tak dobrze nie widać), to okazywało się, że te 7 min, to przy założeniu, że zjedzie się w prawo z głównej trasy i pojedzie taką dróżką obok. Niestety całe otoczenie głównej drogi do granicy jest w remoncie, jedzie się wzdłuż betonowej zapory i zjazd proponowany przez Mapy Google był niemożliwy. Po minięciu takiego zjazdu Mapy informowały, że dalej jest korek np. na 12 min i znowu, że o ile się zjedzie... itd.
Tydzień później tj. 23/24 czerwca jechał tą trasą kolega i poradził sobie w następujący sposób po zjeździe z Ptuj na drogę do przejscia w Macelj po przejechaniu kilku km i zorientowaniu się zaczął się korek, zawrócił do Ptuj (w tym czasie korek zaczynał już sięgać zjazdu z Ptuj) i pojechał drogą 228 na Varaždin i dalej autostradą na Zagrzebie - na tej trasie już szybko i gładko.
Ja kiedyś stosowałem taki wariant, że w Ptuj nie zjeżdżałem od razu na drogę E59 do granicy, tylko jechałem równoległą boczna drogą w kierunku Podlechnik, z której mogłem zobaczyć czy jest korek i ewentualnie go objechać.
Dodam jeszcze, że wczoraj wracałem z Krk, tą sama trasą lecz za późno zorientowałem się że się korkuje i zjechałem z drogi już za Zagrzebiem, więc zaliczyłem trochę więcej bocznych dróg, ale bez kłopotu wjechałem do Słowenii (ok 17:30) nie widząc nawet granicy.