damianisko5 napisał(a):Chyba wystarczy apteczka zgodna z DIN - wg norm i nie powinni się czepiać. Ale fakt, słyszałem o ich kontrolach.
Niby tak. Pewnie przedwyjazdowa paranoja. Z resztą zobaczę co mam w swojej apteczce.
Pääkäyttäjä napisał(a):
Wydrukuj sobie w paru językach tekst umowy wiedeńskiej. Obowiązuje Cię wyposażenie kraju...
Co do bagażnika z certyfikatem - chodziło o atest bezpieczeństwa....
Co do tej konwencji wiedeńskiej to niby racja, ale oni mają jakieś tam rozporządzenia (które de facto mogą sobie wsadzić, biorąc pod uwagę hierarchię ważności aktów prawnych). Ale jakoś nie wyobrażam sobie, żebym musiał machać słowakowi przed nosem tekstem konwencji... Już widzę, jak mi odpuszcza . Będzie w myśl zasady, nie na apteczce, to na bieżniku albo wysokości zamontowania uchwytu na telefon...
Bagażnik za 200 na pewno jest lepszy niż za 80. Tego mi nie trzeba tłumaczyć. Z tego co wiem to te drogie mają atesty TUV, a te tanie można sobie używać w Polsce. Sam nie wiem. Natomiast używałem dość intensywnie te tańsze i nigdy nic nie spadło. Myślę że kwestia montażu.
oldGIZMO napisał(a):Ja jechałem przez Letenye...
Spoko. Właśnie szukam alternatywy. Rozumiem, że stare przejście działa i ma się dobrze? Natomiast mi chodzi po głowie to przejście poniżej. Jadę 27 pewnie ok. 3-4 rano z Rzeszowa, więc na granicy może uda się być koło 12. Szkoda byłoby stać w jakichś bezsensownych korkach i tracić czas przeznaczony na moczenie w morzu...
ps. Dzięki za odpowiedź.