Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

O 13:07 nie ma nawet kolejki.

Czy to czarne BMW czasami znika z kamer?

toomas napisał(a):Czy to czarne BMW czasami znika z kamer?

Nie. Od kilu ładnych dni tam stoi.

CK-Kondi napisał(a):

toomas napisał(a):Czy to czarne BMW czasami znika z kamer?

Nie. Od kilu ładnych dni tam stoi.

Kiedyś długo stało inne.
Byli nawet chętni uwiecznić to na zdjęciach.

piotrulex napisał(a):

Raphael napisał(a):

piotrulex napisał(a):

śmigacz napisał(a):Tak więc niedziela około 3 nad ranem wyjazd zupełnie lajtowo aby przejechać te 600km i drugiego dnia podobnie. Bez pośpiechu z odpoczynkiem głównie dla dzieci. A Ci co im się śpieszy niech gnają na złamanie karku. (nie piszę tutaj o Cromaniakach tylko ogólnie obserwując co się dzieje na drodze)

(...)
Wyjeżdżasz o 3 nad ranem, na co fonie nie widzę skąd. 600km zrobisz na spokojnie w 7-8 godzin. To chcesz brać nocleg o 11 ???

A ja rozumiem. Na spokojnie wyjazd z Katowic, 7-8 godz jazdy plus do tego na przykład w przerwach zwiedzanie (a po drodze pełno ciekawych rzeczy) i na "noclegu" jest się o godz. 17-20. Albo po dojechaniu na "nocleg" o tejże 11 godzinie, całe popołudnie na jakiś basenach na Węgrzech itp.: czyli luz - tak jak to na urlopie być powinno.

Zwiedzanie?

Lepiej nie, to bardzo męczące ...

coś mi się wydaje, że chciałeś napisać...nudne...:p

Sol-Wagon napisał(a):

piotrulex napisał(a):

Raphael napisał(a):

piotrulex napisał(a):

śmigacz napisał(a):Tak więc niedziela około 3 nad ranem wyjazd zupełnie lajtowo aby przejechać te 600km i drugiego dnia podobnie. Bez pośpiechu z odpoczynkiem głównie dla dzieci. A Ci co im się śpieszy niech gnają na złamanie karku. (nie piszę tutaj o Cromaniakach tylko ogólnie obserwując co się dzieje na drodze)

(...)
Wyjeżdżasz o 3 nad ranem, na co fonie nie widzę skąd. 600km zrobisz na spokojnie w 7-8 godzin. To chcesz brać nocleg o 11 ???

A ja rozumiem. Na spokojnie wyjazd z Katowic, 7-8 godz jazdy plus do tego na przykład w przerwach zwiedzanie (a po drodze pełno ciekawych rzeczy) i na "noclegu" jest się o godz. 17-20. Albo po dojechaniu na "nocleg" o tejże 11 godzinie, całe popołudnie na jakiś basenach na Węgrzech itp.: czyli luz - tak jak to na urlopie być powinno.

Zwiedzanie?

Lepiej nie, to bardzo męczące ...

coś mi się wydaje, że chciałeś napisać...nudne...:p

Nie. Napisałem to co chciałem

Zwiedzanie jest super

Koleś rozkłada na 2 dni aby się nie męczyć a zwiedzanie jednak męczy

ooo my też za 3 tygodnie ) też czekamy tyle, że my zawsze jedziemy przez Węgry . pozdrawiam

krzyswerm napisał(a):

Nemhain napisał(a):Czy okolice Wiednia na trasie do Polski w piątkowe popołudnie mocno się korkują?

Podczepiam się pod pytanie i jeszcze sprawa robót drogowych za Ołomuńcem i w okolicach Grazu - czy ktoś ostatnio tam jechał?
Wyjazd 23.06 ok 10-11 z T.Gór.
Granica Slo-Cro chyba w Cvetlin.
Pozdrawiam.
PS. Jeszcze tylko 3 tygodnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej
24-go mam się znaleźć z Crikvenicy (wyjazd z Gliwic). Pierwszy raz jadę w ten rejon (wcześniej tylko Istria). Zależy mi na jak najszybszym dojeździe i nie wpadnięciu w korki w Chorwacji. Do wyboru:
- droga doradzana przez Google przez Zagrzeb - Google mówi 8h44min
- droga przez autostradę słoweńską Lublana-Postojna-Rijeka - Google mówi 9h18min
- droga przez Węgry - odpada - jest najdłużej

Wiadomo że to są szacunki na bieżącą chwilę. Te pół godziny przy takiej trasie to nie jest jakaś istotna różnica, dlatego pytam, jakie są wasze doświadczenia.
Jechał będę w nocy, pewnie z 1,5h trzeba liczyć na postoje, więc prosiłbym też o poradę, o której najlepiej wystartować aby nie wpaść w poranne korki. Doradzenie stacji z LPG na trasie, która czynna jest w nocy, to już byłby szczyt szczęścia

Co do LPG - do znudzenia będę powtarzać: zaplanuj trasę z mylpg.eu. Podajesz start i cel, średnią km pokonaną ma zbiorniku a potem obczajasz stacje po trasie. Jadąc z Rybnika, tankowałem w Bavorach (Benzina), Ilz (Interspar), Petrol w okolicy Lublany...

Dwa lata temu robiłem trasę przez Lublanę (w moim wydaniu, jechałem do Klagenfurtu, ryłem się przez Ljubelj) by w Petrinie/Brod na Kupi kulać dropsa w stronę Rijeki i dalej jechać na Krk. Wtedy też ruszałem z domu o 3 i było OK. IMHO jak lecisz w nocy to raczej powinno być bezproblemowo.

LPG to tak przy okazji, jak pojadę w nocy to chciałbym uniknąć szukania czynnych stacji. W zeszłym roku miałem zapisane dwie i obie były w nocy nieczynne i straciłem tylko czas szukając ich.
Bardziej zależy mi informacjach z trasy przez Lublane, czy jak będę tamtędy jechał o 9, to nie będzie za późno i będą już korki

marx2 napisał(a):LPG to tak przy okazji, jak pojadę w nocy to chciałbym uniknąć szukania czynnych stacji. W zeszłym roku miałem zapisane dwie i obie były w nocy nieczynne i straciłem tylko czas szukając ich.

Zaplanuj trasę z mylpg.eu a potem szukaj informacji o stacji w Google. Zależy jeszcze, o której pojedziesz...

Bardziej zależy mi informacjach z trasy przez Lublanie, czy bo jak będę tamtędy jechał o 9 tani to nie będzie za późno i będą już korki

Lublanę objeżdżasz dookoła. Polecam śledzić promet.si - w kwestii korków nie pomogę - jechałem do Lublany w sobotę rano

marx2 napisał(a):Bardziej zależy mi informacjach z trasy przez Lublane, czy jak będę tamtędy jechał o 9, to nie będzie za późno i będą już korki

2x rano w piątek i sobotę na obwodnicy Ljubljany zastaliśmy spore korki, część była spowodowana zmianą nawierzchni, część spowodowana nadmiernym ruchem na południe

W ubiegłym roku 11 lipca (poniedziałek) ok. 9 rano w okolicach Lublany spore natężenie, ale bez większych utrudnień.

Ja byłem w tym roku w sezonie ogorkowym od 17 maja i 2 razy jechalismy obok lubljany i oba razy w srode i niedziele ruch dosc spory.

Jak ktoś jechał wczoraj przez Czechy to czy dużo utrudnień na drodze i zwolnień/stania?