kadetdudi napisał(a):Zastanawiam się czy w sezonie jazda w dzień z noclegiem ma sens. Wyjazd w niedzielę rano. 600 km i w poniedziałek drugie 600 km.
Dla mnie olbrzymi. Jeżdżę na co dzień autem większych gabarytów i czasami wolę jak mnie żona wozi. Po prostu mam dość. Tak więc niedziela około 3 nad ranem wyjazd zupełnie lajtowo aby przejechać te 600km i drugiego dnia podobnie. Bez pośpiechu z odpoczynkiem głównie dla dzieci. A Ci co im się śpieszy niech gnają na złamanie karku. (nie piszę tutaj o Cromaniakach tylko ogólnie obserwując co się dzieje na drodze)