napisał(a) CK-Kondi » 31.05.2017 07:37
kadetdudi napisał(a):Zastanawiam się czy w sezonie jazda w dzień z noclegiem ma sens. Wyjazd w niedzielę rano. 600 km i w poniedziałek drugie 600 km.
Zawsze korzystamy z noclegu przy takiej długości trasy. Z tym, że inne sa proporcje: nie 600km i 600km, tylko 900 i 300. Nocleg to nie tylko spanie i regeneracja - owszem to jest bardzo ważne. Ale i spotkanie w naszym przypadku z zaprzyjaźnionymi gospodarzami, a w przypadku gdy sie jedzie po raz pierwszy taka "zajawka" jak będzie na noclegu, szukanie dojazdu, taki dreszczyk, wartość dodana. Tym bardziej, że po trasie 1200 km swoje odpocząć trzeba. Więc piwrszy dzień jeśli nie cały to jego znaczna część jest spędzona w pokoju. Dlatego jestem zwolennikiem przenocowania i odpoczynku po drodze.
Chyba, ze sa inne przesłanki do skrócenia czasu przejazdu np. krótki urlop, wtedy trzeba sie zastanowić.