Adam66 napisał(a):To nie lepiej Ci lecieć dalej na Ljutomer i Cakovec? Ja od paru lat tak jeżdżę. Co prawda jest trochę górek w Cro, ale przejście graniczne w Banfi jest bezcenne. Jeszcze nigdy nie spotkałem tam drugiego auta ( a jeżdżę zawsze z piątku na sobotę ).
Ja raczej jestem na przejściu w Macelj w dość "nietypowych" porach (ostatnio w piątek ok godz 20) i też na większe korki nie trafiłem.
No i rodzinka by mi nie wybaczyła gdybym pizzerię "Pri Miči" przed Ptuj ominął