Kamerki to fajna sprawa do zaplanowania wyjazdu. Wystarczy obserwować parę tygodni przed podróżą o tych samych porach w których planujemy przejazd przez dane miejsce jak ono wygląda, a już wiemy czago się spodziewać oczywiście orientacyjnie.
Ciekawie będzie na kamerkach z Macelj, Bregena i Lucko 30.06 i 07.07.
A przecież te miejsca można ominąć, nawet Lucko.
Wystarczy trochę zwykłej tradycyjnej papierowej mapy i jest ok. Gps w takich sytuacjach może wprowadzić w błąd.
Ja wciagu kilkunastu wyjazdów w korku stałem tylko za pierwszym razem w 99r w Austri bo byl wypadek i na wjeździe do Mariboru na bramkach opłat - wtedy tu kończyła się autostrada i cały ruch do chorwacji gnał częściowo przez miasto.
Ach!!! To były czasy, bez autostrad.
Do Cavtatu (2002r) jechało się zwykłą krajówką przez Karlować ( przez miasto),Plitvice,Knin, zjazd na Brela i dalej jordanką do Dubrovnika (nie było mostu).