lotnikwsk napisał(a):Fajne fotki z Breli , ale na górze już nie było tak fajnie
Po 30 godzinach jazdy ( nie liczę przymusowego noclegu ) wróciliśmy szczęśliwie do domu.
horror (poprzewracane przyczepy, pożar ) autostrada od Splitu zamknięta
dane z wczoraj.
To pewnie się spotkaliśmy się na trasie: wyjazd z Podgory ok. 12.00 - trzy zjazdy z autostrady: pożar na autostradzie i na zboczach gór, zamknięty most Maslenica, objazd tragedia: z Pirovaca na Benkovac, Obrovac na Gracac i na węzeł Sveti Rok. Korek zaczął się od Donji Karin do Zatonu Obrovacki ok. 12-15 km. Na tej trasie samochód ok. 2 ton bujał się, pożar, samochód ciężarowy ściągany przez podnośnik, przewrócona przyczepka z PL - nie wiem czy właściciele znaleźli jej zawartość (sorry nie mogłem pomóc, nie było miejsca i jeszcze z dziećmi), później deszcz, wiatr - dojazd na nocleg w Siofioku ok. 1.30.
Ale chyba bardziej współczuję tym co jechali na tym odcinku na HR!