Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

pablo74 napisał(a):Witam
Mam pytanie do doświadczonych CroManiaków.
Mianowicie interesuje mnie stan trasy nr 1 prowadzacej z Karlovaca do Plitvickich Jezior i dalej do właczenia na autostradę A1.
Chodzi mi stan nawierzchni, przejezdność. itp.
Mamy nocleg w Tusilovic w drodze do Orebica i zastanawiam sie nad ta trasą i nastepnie wskoczeniem juz na A1 w Gornija Ploca dalej do Vrgorac i do Ploce.
Pozdrawiam

Nie dubluj pytań.
Pozdrav.

bbbb1 napisał(a):Widzę, że kilka osób jest z Chrzanowa, tylko zastanawia mnie dlaczego męczycie się przez Słowację i Węgry. Nie prościej i szybciej w Chałupkach wskoczyć na autostradę i praktycznie całą drogę pomykać autostradą. Jedynie przez Słowenię nie pchać się na autostradę bo chyba przesadzili z opłatami(30 Eur za ok. 50 km autostrady). Ja jeżdżę od Chałupek na Wiedeń i dalej w mieście Ilz zjeżdżam na drogę nr B66 do granicy ze Słowenią i na Cakovec lub Varazdin w Chorwacji. Inna wersja to drogą B66 w Austrii i na Ptuj w Słowenii i już jestem na granicy na autostradzie na Zagrzeb. Ja ten odcinek tak jedną jak i drugą trasą połykam ok. 12 godz. z przerwani na granicy CZ i Au w celu zakupu winiety(bardziej opłaca się 2x na 10 dni jeżeli ktoś jedzie na 2 tygodnie) i ewentualnie już w Chorwacji.

Ja jeżdżę Słowacką autostrada i potem 86 przez Węgry i nie ma żadnych problemów i nie muszę omijać Słoweńskiej autostrady.Zależy o której kto jedzie.Czasowo jest podobnie a nie trzeba płacić austriackiej winiety.A czy czeska autostrada jest lepsza od Słowackiej raczej jest bardziej stukocąca.

Bocian napisał(a):

pablo74 napisał(a):Witam
Mam pytanie do doświadczonych CroManiaków.
Mianowicie interesuje mnie stan trasy nr 1 prowadzacej z Karlovaca do Plitvickich Jezior i dalej do właczenia na autostradę A1.
Chodzi mi stan nawierzchni, przejezdność. itp.
Mamy nocleg w Tusilovic w drodze do Orebica i zastanawiam sie nad ta trasą i nastepnie wskoczeniem juz na A1 w Gornija Ploca dalej do Vrgorac i do Ploce.
Pozdrawiam

Nie dubluj pytań.
Pozdrav.

No własnie, przecież masz tu tylko 38 stron po 15 postów co daje tylko 570 postów. 8 godzinek i masz odpowiedź (no może lekko nieświeżą)
P.

Cytuje odpowiedź jaką otrzymałem od jednego z forumowiczów na zadane pytanie:

"Staram się trzymać poziom, bo jak kogoś spotkam w Chorwacji, to żeby mi w gębę nie walnął icon_wink.gif

A tak na poważnie, to przecież po to jest forum i po to my na nim jesteśmy, żeby sobie nawzajem pomóc i czegoś się dowiedzieć "

Za dublowanie pytań posypuję sobie głowę popiołem....

Pozdrawiam

Rysio napisał(a):

taurus napisał(a):Mam pytanie odnośnie korków na bramce Lućko w kierunku Jadranu - czy nadal jest tak, ze przy intensywnym ruchu - sobota koło południa - przy bramkach są podniesione szlabany i chodzą pracownicy i rozdają kwitki na autostradę??
Pozdrawiam

W ubiegłym roku pracowników rozdających w kolejce nie było natomiast byli przy samym szlabanie i wydawali kwitki do ręki. Szlaban tak jak piszesz był w górze.

W tym roku chyba to zautomatyzowali, bo nie trzeba już naciskać guzika żeby pobrać bilet, jak samochód podjeżdża to bilet już wyskakuje i na ciebie czeka.

zbig99 napisał(a):Czy na autostradzie Wiedeń-Graz dalej jest zwężenie na autostradzie - remont na odcinku ok 30 km jak w zeszłym roku?

Jest remont, zaczyna się gdzieś na wysokości zjazdu na Baden kończy w okolicy Bad Voslau - sporo słupków na całej długości remontu. W nocy prędkość przelotowa na poziomie 60-70km/h przez ten kawałek. Raczej wąsko i gęsiego.
Obawiałbym się natomiast innego utrudnienia, mam nadzieję że jak rozpocznie się sezon to się z tym Chorwaci zdążą uporać a mianowicie tunel Sveti Rok na całej długości miał tylko jeden pas a zaraz po przejechaniu tunelu jest zjazd na drugą stronę jezdni biegnącej od strony Zadaru i ruch tuż za tunelem odbywał się dwukierunkowo. Robili jakieś wzmocnienia skał/skarp za tunelem. Jeśli się z tym nie uporają do lipca sierpnia będzie tam meksyk.

czekor68 napisał(a):

bbbb1 napisał(a):Widzę, że kilka osób jest z Chrzanowa, tylko zastanawia mnie dlaczego męczycie się przez Słowację i Węgry. Nie prościej i szybciej w Chałupkach wskoczyć na autostradę i praktycznie całą drogę pomykać autostradą. Jedynie przez Słowenię nie pchać się na autostradę bo chyba przesadzili z opłatami(30 Eur za ok. 50 km autostrady). Ja jeżdżę od Chałupek na Wiedeń i dalej w mieście Ilz zjeżdżam na drogę nr B66 do granicy ze Słowenią i na Cakovec lub Varazdin w Chorwacji. Inna wersja to drogą B66 w Austrii i na Ptuj w Słowenii i już jestem na granicy na autostradzie na Zagrzeb. Ja ten odcinek tak jedną jak i drugą trasą połykam ok. 12 godz. z przerwani na granicy CZ i Au w celu zakupu winiety(bardziej opłaca się 2x na 10 dni jeżeli ktoś jedzie na 2 tygodnie) i ewentualnie już w Chorwacji.

Ja jeżdżę Słowacką autostrada i potem 86 przez Węgry i nie ma żadnych problemów i nie muszę omijać Słoweńskiej autostrady.Zależy o której kto jedzie.Czasowo jest podobnie a nie trzeba płacić austriackiej winiety.A czy czeska autostrada jest lepsza od Słowackiej raczej jest bardziej stukocąca.

Ciekawa alternatywa, z tą różnicą, że przez Węgry jadę ok. 650 km autostradami, a przez Austrię ok. 800 km autostrad. Za autostrady jadąc przez Węgry płace w Słowacji i na Węgrzech. Przez Austrię z kolei płacę w Czechach i Austrii, zatem cenowo wyjdzie podobnie. Kilometrowo również podobnie ze wskazaniem na "trasę austriacką". Ale jadąc ok. 150 km więcej autostradami nadrabiam czasowo. Czysto teoretyczne obliczenia wg Automapy wyszły na korzyść "trasy austiackiej" ok. 1,5-2 godzin. To sporo zważywszy na to, że jeżeli chodzi o czas rzeczywisty w porównaniu z teoretycznym wyliczeniem to nawet zaoszczędziłem 1 godz. Jakby nie patrzeć to ok. 850 km jadę autostradami i ekspresowymi czego nie można powiedzieć o "trasie węgierskiej"
Fakt, że pewien odcinek autostrady w Czechach jest beznadziejny, ale jak przeliczy się prędkość przelotową to wychodzi krócej czasowo

Witam Szanowne Grono.

Na wstępie przepraszam jeśli miałoby się okazać, że odpowiedzi na moje pytania są w innym wątku, ale prawdę mówiąc spędziłem wczoraj pół dnia przy komputerze przeszukując Forum i nie znalazłem aktualnych informacji.
Wnioski: "świeżych" informacji nie ma bądź ja nie potrafię szukać
Do rzeczy: po kilku latach nieobecności w Chorwacji, postanowiliśmy tam powrócić. Wybraliśmy Istrię. Wyjazd na początku sierpnia, trasa przez Wiedeń, Graz, Maribor i ... (w zależności od opcji).
Po wczorajszej lekturze okazało się, że należy się spodziewać ogromnych korków w Słowenii i Chorwacji w przypadku podróży w sobotę. Niestety tak się składa, że pobyt mamy od soboty do soboty
Przerażenie mnie bierze na myśl o konieczności stania w kilkugodzinnych korkach, zacząłem więc kombinować - prośba o Waszą ocenę moich pomysłów:

- jechać już w piątek (wyjazd z okolic Opola), tak żeby w Słowenii znaleźć się wczesnym popołudniem lub późnym wieczorem. A może w piątek i tak należy się już spodziewać korków ?

- wyjechać w czwartek ale po drodze zahaczyć o Plitvickie Jeziora - piątek przeznaczyć na zwiedzanie a w sobotę rano ruszyć w stronę Poreca. Pytanie tylko czy sobotni przejazd przez Chorwację i tak nie będzie udręką ?

- a może korki już się skończyły i nie należy się przejmować tym tematem ?

Z góry dziękuję za odpowiedzi, podpowiedzi i wszelakie rady i raz jeszcze przepraszam jeśli odpowiedź na moje pytania gdzieś jest tylko ja nie potrafię znaleźć

Pozdrawiam

Brok napisał(a):- wyjechać w czwartek ale po drodze zahaczyć o Plitvickie Jeziora - piątek przeznaczyć na zwiedzanie a w sobotę rano ruszyć w stronę Poreca. Pytanie tylko czy sobotni przejazd przez Chorwację i tak nie będzie udręką ?

Dobry pomysł.

I tak zrobię.
Udało mi się przedłużyć pobyt do poniedziałku, więc powrót też nie powinien stanowić problemu

Ja też zaczynam od poniedziałku i kończę na poniedziałku -tylko, żeby te korki na poniedziałki się nie przeniosły

Brok napisał(a):.... Po wczorajszej lekturze okazało się, że należy się spodziewać ogromnych korków w Słowenii i Chorwacji w przypadku podróży w sobotę. ...........

A w którym miejscu jadąc na Istrię te korki

Obserwuję od rana Macelj i korek jest jak ta lala.
Zarówno do jak i z Chorwacji.
O 9 były to 2 pasy , obecnie przed 11 są to już 4 pasy aut.

Dlatego wolę dodać kilometrów i ominąć korki przekraczając granicę w Gornji Leskovec.

Pozdrawiam

taurus napisał(a):Obserwuję od rana Macelj i korek jest jak ta lala.
Zarówno do jak i z Chorwacji.
O 9 były to 2 pasy , obecnie przed 11 są to już 4 pasy aut.

Dlatego wolę dodać kilometrów i ominąć korki przekraczając granicę w Gornji Leskovec.

Pozdrawiam

Dlatego granice w Macelj przekracza się po północy korki to są na bramkach na A4 wrocław

taurus napisał(a):Obserwuję od rana Macelj i korek jest jak ta lala.
Zarówno do jak i z Chorwacji.
O 9 były to 2 pasy , obecnie przed 11 są to już 4 pasy aut.

Dlatego wolę dodać kilometrów i ominąć korki przekraczając granicę w Gornji Leskovec.

Pozdrawiam

Brok jedzie na Istrię więc Macelj go nie interesuje.
A że są korki na wjeździe do Cro w Macelj i za Zagrzebiem w Lucko to jest normalka. Ok. 14 będzie bez korków. Dlatego tak trzeba ustawić trasę by w tych miejscach nie pojawić się pomiędzy 6:00 a 14:00.
Jadąc na Istrię przez Słowenię nie ma korków. Jedynie w rejonie Kopru się to zdarza w soboty ok. południa lecz wtedy trzeba zjechać na Buzet i jest bez korka. Proste!