Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

ignas128 napisał(a):tylko przy powrocie i tylko w Lucko?

Jeśli z Gorlic jedziesz do Chorwacji (kierunek Dalmacja) przez Słowację/Koszyce i Węgry/Budapeszt to w Goričan pobierasz pierwszy bilecik i płacisz na bramce w Sveta Helena.
Autostradowa obwodnica Zagrzebia jest bezpłatna.
Drugi bilecik pobierasz na bramce w Lučko i płacisz na bramce tam gdzie zjeżdżasz z autostrady.

W drodze powrotnej z Dalmacji pobierasz bilecik na bramce po wjeździe na autostradę i płacisz na bramkach w Lučko (gotówką lub kartą w zależności jak na nie wjedziesz)
Obwodnica Zagrzebia ponownie bezpłatna, bilecik pobierasz na bramce w Sveti Helena i płacisz na bramce w Goričan.

Pablo Rafael napisał(a):Witam forumowicze, wybieram się w lipcu na Chorwację, w Poysdorf będę pewnie po 19 jadąc w stronę Chorwacji. Problem może się pojawić jak będę wracał , pewnie 13-14:00 w sobotę...pytanie czy ktoś próbował tego skrótu ? Zjazd jest 5 km przed Poysdorf i skrót w całości ma 17 km a więc można w miarę przelecieć. Ubiegłe lata stojąc w korku widziałem jak po mojej prawej stronie w oddali szybkim tempem suneły tam autka a my staliśmy w korku.

Pytanie czy w sobotę o 13 lub 14 będzie się tam korkować i jak długo staliście ? Bo jeśli 30 minut i więcej to wydaje sie to dobra myśl by spróbować skrótu.... ponizej obrazek. Prośba czy ktoś próbował ? dodam że w Herrbaumgarten kierujemy się w lewo spowrotem na główną trasę.



screen shot pc

Prośba także o podanie kilometrów na jakich występują utrudnienia w Czechach - czyli dokładnie od którego km (miejscowości) by ewentualnie nie wpaść na godzinne postoje.

Tak jak nierozumiem dlaczego ludzie stoją kilometry w korku do bramek w Lucko. Tak jak nie rozumiem po co pchać sie przez Poysdorf jak w co 2 poście jest ze tam się korkuje.
Można przecież zjechac na Brzecław ominąć Poysdorf a dodatkowo w prawie pewny korek w okolicach Brna wjechac bliżej jego konca. Ok moze autostrada tam jest w nienajlepszym stanie ale chyba lepiej jechac po płytach niż stac w kilku kilometrowym korku do świateł....

NO dobrze Paulr a co mi daje zjazd na Breclav...widziałeś co jest dalej na dojeździe do Brna w obecnej chwili... na google mi wskoczyło 5 miejsc gdzie trwają prace drogowe...obawiam się że twój tok myślenia może i z początku dobry ale nie sprawdziłeś stanu aktualnego na docelowej trasie. A tu pytanie jest konkretne małe odbicie i ominięcie poysdorf drużkami bocznymi - czy ktoś próbował i sprawdzał ?

Wracałam wczoraj. Przed północą korek przed Budapesztu był od Siofoka. Masakra

amator33 napisał(a):Wracałam wczoraj. Przed północą korek przed Budapesztu był od Siofoka. Masakra

Na M7 w nocy

Tak. W niedzielę. Nie wiem z weekendu Węgrzy wracali?

Całkiem możliwe
Możliwe też, że był wcześniej wypadek

Pablo Rafael napisał(a):NO dobrze Paulr a co mi daje zjazd na Breclav...widziałeś co jest dalej na dojeździe do Brna w obecnej chwili... na google mi wskoczyło 5 miejsc gdzie trwają prace drogowe...obawiam się że twój tok myślenia może i z początku dobry ale nie sprawdziłeś stanu aktualnego na docelowej trasie. A tu pytanie jest konkretne małe odbicie i ominięcie poysdorf drużkami bocznymi - czy ktoś próbował i sprawdzał ?

To są te same prac co były rok temu. Ograniczenie miejscowe do 80. Nie wiem czy zwrociłeś uwagę na mapach googla ale przh Poysdorf praktycznie caly czas mniej lub badziej czerowon na mniejszym lub wiekszym odcinku. Natomiast na autostradzie z Breclav na Brno sa roboty ale ani google ani tomtom nie pokazuja na czerwono.
Zeszłego roku tez były roboty drogowe i jechało sie normalnie ( ograniczenie do 80) ale juz np zeszlego roku korek byl w Austrii jeszcze przed zjazdem na Brecav. Czyli pewnie do Poysdorf. Ładnych pare kilometrow. Natomiast po zjeździe jechałem w normalnym ruchu ale dało sie jechac zgodnie z ograniczenimi. I tak jak napisałem jest remont na wylocie z Brna. I jadac przez Breclav jest szansa ominięcia kawałka korku na wylocie z Brna.
A co do objazdu bocznymi to mysle ze jak wiecej osob wpadnie na ten pomysł to gdzies tam muszą wjechac na główną na ktorej jest duży ruch. Starczy ze jakis miejscowy postanowi skrecic w lewo i moze sie okazac ze tez troche sie poczeka....

paulr napisał(a):...

Tak jak nierozumiem dlaczego ludzie stoją kilometry w korku do bramek w Lucko. Tak jak nie rozumiem po co pchać sie przez Poysdorf jak w co 2 poście jest ze tam się korkuje.
Można przecież zjechac na Brzecław ominąć Poysdorf a dodatkowo w prawie pewny korek w okolicach Brna wjechac bliżej jego konca. Ok moze autostrada tam jest w nienajlepszym stanie ale chyba lepiej jechac po płytach niż stac w kilku kilometrowym korku do świateł....

dokładnie masz racje,3 -krotnie przez Breclav i mimo robót piękny przejazd Niestety sporo ludzi jest leniwych,wpisza punt startowy i końcowy w nawi a potem "cierpią" w korkach, a wystarczy osiedzieć chwilę nad mapą, powprowadzać kilka punktów pośrednich i jedzie się łatwiej

zastanawiam się czy w tym roku nie zjechać przed Olomoucem na Lipnik i przez Prerov zamiast Prostejov i dalej na Vyskov i Brno albo w ogóle nie autostradą na Otrokovice i na Breclav ?!

paulr napisał(a):

Pablo Rafael napisał(a):NO dobrze Paulr a co mi daje zjazd na Breclav...widziałeś co jest dalej na dojeździe do Brna w obecnej chwili... na google mi wskoczyło 5 miejsc gdzie trwają prace drogowe...obawiam się że twój tok myślenia może i z początku dobry ale nie sprawdziłeś stanu aktualnego na docelowej trasie. A tu pytanie jest konkretne małe odbicie i ominięcie poysdorf drużkami bocznymi - czy ktoś próbował i sprawdzał ?

To są te same prac co były rok temu. Ograniczenie miejscowe do 80. Nie wiem czy zwrociłeś uwagę na mapach googla ale przh Poysdorf praktycznie caly czas mniej lub badziej czerowon na mniejszym lub wiekszym odcinku. Natomiast na autostradzie z Breclav na Brno sa roboty ale ani google ani tomtom nie pokazuja na czerwono.
Zeszłego roku tez były roboty drogowe i jechało sie normalnie ( ograniczenie do 80) ale juz np zeszlego roku korek byl w Austrii jeszcze przed zjazdem na Brecav. Czyli pewnie do Poysdorf. Ładnych pare kilometrow. Natomiast po zjeździe jechałem w normalnym ruchu ale dało sie jechac zgodnie z ograniczenimi. I tak jak napisałem jest remont na wylocie z Brna. I jadac przez Breclav jest szansa ominięcia kawałka korku na wylocie z Brna.
A co do objazdu bocznymi to mysle ze jak wiecej osob wpadnie na ten pomysł to gdzies tam muszą wjechac na główną na ktorej jest duży ruch. Starczy ze jakis miejscowy postanowi skrecic w lewo i moze sie okazac ze tez troche sie poczeka....

Hej. Nie uwierzysz ale od ladę jeżdzę przez Mikulov i Brno i Pysdorf i jakos przegapiłem ten Breclaw. Teraz jak napisaliscie, ze dużo o tym tu napisano to w końcu zobaczyłem gdzie ten Breclaw i jak dla mnie rewelacja. W tym roku tak pojadę

Ja w ubiegłym roku objechałem Poysdorf tymi bocznymi drogami, wyjechałem na główną na światłach, kawałeczek przed Conchitą. Myślę że spokojnie zaoszczędziłem z godzinę. Niestety potem straciłem w okolicach Brna

amator33 napisał(a):Wracałam wczoraj. Przed północą korek przed Budapesztu był od Siofoka. Masakra

Potwierdzam, jechaliśmy około 17 i korek już był konkretny, jechały karetki przez Siofok, ale nie wiadomo czy do tego zdażenia, chcieliśmy ominąć korek na autostradzie i zjechaliśmy do Siofok i tam też korek.

piotrulex napisał(a):Hej. Nie uwierzysz ale od ladę jeżdzę przez Mikulov i Brno i Pysdorf i jakos przegapiłem ten Breclaw. Teraz jak napisaliscie, ze dużo o tym tu napisano to w końcu zobaczyłem gdzie ten Breclaw i jak dla mnie rewelacja. W tym roku tak pojadę

My też w tym roku po raz pierwszy tak pojedziemy. Chyba, że zdecydujemy się na nocną jazdę, wtedy tak jak zawsze... przez Mikulov.

Roxi napisał(a):

piotrulex napisał(a):Hej. Nie uwierzysz ale od ladę jeżdzę przez Mikulov i Brno i Pysdorf i jakos przegapiłem ten Breclaw. Teraz jak napisaliscie, ze dużo o tym tu napisano to w końcu zobaczyłem gdzie ten Breclaw i jak dla mnie rewelacja. W tym roku tak pojadę

My też w tym roku po raz pierwszy tak pojedziemy. Chyba, że zdecydujemy się na nocną jazdę, wtedy tak jak zawsze... przez Mikulov.

A no właśnie, jeszcze kwestia dnia i godziny

Do cro raczej standardem choć testowo mnie korci. Będziemy tam w ten piątek koło 23. Zanim do płatnego odcinka dojadę pewnie gdzieś kupię winietę. W okolicy Poysdorf o tej godzinie nie stalismy, to samo z Brnem

Na powrocie to już obowiazkowo, byłbym w okolicy Brna koło 17-18 pewnie w czwartek lub piątek. Zwykle stoimy do miasteczka w winami jak i wcześniej w Brnie na remontach. 2 lata temu wcześniej zjechaliśmy i gdzieś miastem i wsiami pyknęlismy temat. Rok temu zagadalem sie przez telefon i później stalismy z 1,5h w kilkukilometrowym korku

W kwestji jazdy przez Breclav moge tylko potwierdzć, że warto i przypomnieć mój wpis z zeszłego roku.

Crocodyl napisał(a):Poczytaj w tym wątku
mikulov-czy-breclav-t29186.html
Ja od 3 lat jadę na Breclav ale ze zmianą wynikającą z noclegu w Lednicach. Ale ta trasa ma tyle samo zwolenników co przeciwników w związku z jakością autostrady. Dla mnie nie ma dramatu lewym pasem da się normalnie pomykać. Za Breclavem wg. mnie przemawia fakt, że omijamy często korkujący się Poysdorf.