Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Albo płacenia kartą za granicą.

W tym roku bez korków tam i z powrotem

Wyjazd z Polski piątek. Powrót czwartek Luz. Byle nie weekend.

pablos77 napisał(a):W tym roku bez korków tam i z powrotem

Bardzo pomocny post

Wyjazd z Piekar Śl z piątku na sobotę 08/09 lipca około godziny 19. Trasa: Czechy-Austria-Słowenia-Chorwacja - Tucepi. Bez kolejek do winiet zarówno w Czechach jak i Austrii. Jeżeli ktoś mija płatny odcinek autostrad w Słowenii i kieruje się w/g schematów podanych w necie to niech nie zmyli go tabliczka na drugim rondzie w miejscowości Ptuj (charakterystyczny zakrzywiony most), gdzie wielu przekreślony znak autostrady mylnie interpretuje z zamkniętym przejściem lub brakiem przejazdu. Przejazd jest tyle, że w miejscu gdzie mieliśmy w skoczyć na autostradę wskakujemy na objazd (budowa nowego odcinka koniec robót drogowych 2017). Na granicy słoweńsko-chorwackiej byliśmy przed godziną 3:00 rano. Bez korków zarówno na granicy jak i na bramkach. Dojazd na miejsce o godzinie 7 rano. Dodam, że od Breli po Baske, Makarską i Tucepi bez problemowo można znaleść noclegi w "ciemno" gdzie gospodarze aż pchają się po klienta.
Pozdrawiam

Cześć

Mam pytanie do tych co dopiero wrócili z CRO
Czy mieliście jakieś kontrole Straży Granicznej po drodze?? jakieś trzepanie auta, sprawdzanie paszportów czy takie tam??


Byłaby wdzięczna za jakieś info

Witam,dzisiaj wracaliśmy z Chorwacji.Co do braku korków nie zgodze się z przedmówcami .Wszystko zależy od godziny,o której się mijało bramki itp.Owszem w strone Chorwacji korków nie było chociaż autostrada była zatłoczona.Ok 11 korek do Zagrzeb Lucko ,aby opłacic przejazd ok 5 km,my akurat zawsze jezdzimy na bank card więc nie staliśmy wcale ale ten kto wybrał gotówkę to stał chyba baaardzo długo.Kolejny korek Poysdorff..tragedia 2 godziny w żółwim tempie,moglismy wybrac droge na Breclav ale mądry Polak po szkodzie..Kolejny koreczek w Czechach autostrada za Brnem -prace drogowe na odcinku 3 km.Staliśmy tam godzinę ,nie wiem czy nie zdażyl się też wypadek bo jechała policja na sygnale.Po godz dojechaliśmy 100 m do zjazdu na wiadukt i pojechalismy przez wioseczki do kolejnego zjazdu na autostradę.Nie wiem.ile pozostali stali,ale 3 pasy stały hen hen i nic nie drgnęło.Kontrole na granicach różnie tzn Chorwaci tylko spojrzeli i machnęli ręką,Słoweńcy sprawdzali
dowody dokladnie i cofnęli samochód holendra przed nami.Trasa Bol-Ustroń pokonana od 6.30(prom)do 21
30,z przerwa na pizze przed Ptujem w Pri-Mici czy cos w tym stylu poleconej przez forumowicza-bardzo dobra pizza dzięki.To juz nasz chyba z 18 raz w Cro i chyba w przyszlym roku pojedziemy pierwszy raz przez Słowację i Węgry.Bo to co się dzieje w tych Czechach ost to tragedia -znajomy jechał w zeszlym tyg i zero korków podobno(przez Węgry)Pozdrawiam

mucha napisał(a):Witam,dzisiaj wracaliśmy z Chorwacji.Co do braku korków nie zgodze się z przedmówcami .Wszystko zależy od godziny,o której się mijało bramki itp.Owszem w strone Chorwacji korków nie było chociaż autostrada była zatłoczona.Ok 11 korek do Zagrzeb Lucko ,aby opłacic przejazd ok 5 km,my akurat zawsze jezdzimy na bank card więc nie staliśmy wcale ale ten kto wybrał gotówkę to stał chyba baaardzo długo.

W sezonie w tym dniu tygodnia przy powrotach korki w Lučko są regułą.

Wrocilem o 2 w nocy i tak zle jeszcze nie bylo. Wyjechalem z Puli (Istria) o 11 i jak zobaczylem ze nie ma korku na tym wielkim wiadukcie przy zjezdzie na Istrialandia jak sie jedzie autostrada w kierunku Dragonja-Kastel to zaczalem miec nadzieje. Okazalo sie ze kilka kilometrow dalej zaczal sie korek do bramek a potem do przejscia granicznego. Prawy pas idzie szybciej bo sie lepiej rozdziela i nie gra roli koto czym placi. Na piec aut co jechaly pasem awaryjnym trzy na polskich rejestracjach. Policji na motorach ktora ich scigala nie widzialem ale nie ma zasady. Za bramkani ale przed ostatnim zjazdem z gory w takim malym miasteczku na rondzie policja zamknela mi przed nosem zjazd do granicy i przekierowala na boczne Parecag( z lewej strony)mniejsze przejscie w kierunku Koper/Triest co dla mnie okazalo sie zbawienne bo w tym kierunku akurat nie byla wielkich kolejek natomiast w odwrotnym (wjazd) kierunku masakra. Stracilem 2,5 godzin na te kilka kilometrow od stania do bramek jak i przejscia granicznego no i objazd w kierunku Koper/Triest. Na granicy slowenja-austria wzmozone kontrole i ograniczenie predkosci. Straz graniczna stoi z lornetkami i patrzy czy sa jacys imigranci. Nie ma natomiast korkow. Przejazd przez Wieden upierdliwy przez nie konczace sie roboty ale da sie w wiekszosci jechac zalecane 80-100km/godzine. Nie wszystkie ostrzezenia z Sygic o kamerach sie zgadzaja. Nastepna przykra niespodzianka to jak zwykle Paysdorf gdzie kolejki zaraz za autostrada. Tak dlugo jak nie zbuduja obwodnicy to sie bedzie powtarzac. Ci co sie znaja mykaja boczymi malymi drogami i wjezdzaja gdzies blizej granicy. Kolejna strata na korkach ok 1,3 godziny. Przez Czechy spoko az do robot drogowych na autostradzie i tu kolejna strata ok godziny. Co dziwo wypadku nie ma a oba pasy stojo po kilka minut tak jakby gdzies byly swiatla co reguluja ruch. Lewy pas idzie stanowczo szybciej. Nareszcie upragniona granica do ojczyzny i mijam bez najmniejszego problemu. Zaraz po prezekroczeniu kontrola graniczna i tym razem polska straz graniczna stoi z lornetkami (ograniczenie ok 30km/godziine plynny ruch)

Co mozna bylo lepiej: Wyjazd przez Buzet tak jak rok temu. Mniejsze drogi ale jechalo sie plynnie. Unikac wyjazdu w godzinach 10-15. Jak mozna to wymeldowac sie juz o 7-8 i mknac na przejscie. Z domow ludzie wyjezdzaja o 10 a z hoteli o 12 i tych godzin unikac jak ognia. Dodam ze wjazd na E751 tydzien temu w sobote w poznych godzinach ok 18 na Istrie standardowym zjazem przez gore na Dragonja byl rewelacyjny ok 15 min stania na granicy.

hrehor napisał(a):My Jutro też ruszamy do Zaostrog ale mamy załatwiony nocleg po drodze w Otocac wyjazd koło 7:00

My jechaliśmy do Zaostrog 8.07. ale korki masakra na dodatek policja zablokowala zjazd na bramki w Zagrzebiu i musieliśmy bokiem jechac do Karlowac

mucha napisał(a):Witam,dzisiaj wracaliśmy z Chorwacji.Co do braku korków nie zgodze się z przedmówcami .Wszystko zależy od godziny,o której się mijało bramki itp.Owszem w strone Chorwacji korków nie było chociaż autostrada była zatłoczona.Ok 11 korek do Zagrzeb Lucko ,aby opłacic przejazd ok 5 km,my akurat zawsze jezdzimy na bank card więc nie staliśmy wcale ale ten kto wybrał gotówkę to stał chyba baaardzo długo.

Wracałem wczoraj, sytuacja identyczna - długi korek w Zagrzeb Lucko dla płacących gotówką, wybrałem bank card gdzie były zupełne pustki, żadnych problemów, żadnego stania w korku.

A jechał może ktoś może z nawigacją mam TomToma na telefon a podobno on oferuje omijanie korków, może to jakaś metoda?

Po raz x napiszę, że ten wątek jest niepotrzebny.
Wpisy dotyczą rzeczy, które były.

Seavolv napisał(a):A jechał może ktoś może z nawigacją mam TomToma na telefon a podobno on oferuje omijanie korków, może to jakaś metoda?

Metoda dobra , ktoś wcześniej pisał że nawigacja kierowała go na "boczną" drogę ale nie skorzystał, po chwili żałował jak wpakował się w korek.
Też mam TomToma w telefonie właśnie żeby służył jako traffic, bo generalnie pojadę na tradycyjnej nawigacji. TomToma użyję tylko w Czechach i zobaczę jak się spisze

nowotarżanin napisał(a):

mucha napisał(a):Witam,dzisiaj wracaliśmy z Chorwacji.Co do braku korków nie zgodze się z przedmówcami .Wszystko zależy od godziny,o której się mijało bramki itp.Owszem w strone Chorwacji korków nie było chociaż autostrada była zatłoczona.Ok 11 korek do Zagrzeb Lucko ,aby opłacic przejazd ok 5 km,my akurat zawsze jezdzimy na bank card więc nie staliśmy wcale ale ten kto wybrał gotówkę to stał chyba baaardzo długo.

Wracałem wczoraj, sytuacja identyczna - długi korek w Zagrzeb Lucko dla płacących gotówką, wybrałem bank card gdzie były zupełne pustki, żadnych problemów, żadnego stania w korku.

Co to jest ten bank card?

valdemar napisał(a):

nowotarżanin napisał(a):

mucha napisał(a):Witam,dzisiaj wracaliśmy z Chorwacji.Co do braku korków nie zgodze się z przedmówcami .Wszystko zależy od godziny,o której się mijało bramki itp.Owszem w strone Chorwacji korków nie było chociaż autostrada była zatłoczona.Ok 11 korek do Zagrzeb Lucko ,aby opłacic przejazd ok 5 km,my akurat zawsze jezdzimy na bank card więc nie staliśmy wcale ale ten kto wybrał gotówkę to stał chyba baaardzo długo.

Wracałem wczoraj, sytuacja identyczna - długi korek w Zagrzeb Lucko dla płacących gotówką, wybrałem bank card gdzie były zupełne pustki, żadnych problemów, żadnego stania w korku.

Co to jest ten bank card?

To bramki autostradowe gdzie można płacić tylko kartą.