napisał(a) rotor » 22.08.2015 19:58
Dziś rano (22/08) wjeżdżaliśmy do Cro od Slo przez MLP.
Wbijaliśmy się w korek na 9/E59. Powód: bardzo solidny wypadek kampera z osobówką na przelocie przez plac/parking i posterunek straży granicznej Gruškovje. Strata ok 1 godziny.
Sama granica SLO/HR ok.
Lučko zaczynało się dopiero korkować w stronę Zagrzebia (koło 9 rano).
To, co działo się w okolicach zjazdów Sv. Rok/Lovinac ciężko objąć rozumem, natomiast to co działo się dalej, czyli tunel Sv. Rok, 'korkociągi' i okolice Jasenic, Masleničkiego mostu, Posedarje, aż po Islam Latimski... 2-3 pasy stoją. Dlaczego? Od Zagrzebia wyliczając: Octavia najechałna na A8 (urwany zderzak, stoją na awaryjnym nie tamując ruchu), coś z tylną osią pickupa ciągnącego przyczepę (była laweta, wszystko na awaryjnym), kierowca S60 zatrzymał sie na awaryjnym i sikał za autem, guma w przyczepie kempingowej (na awaryjnym bez tamowania ruchu), stłuczka/najechanie w korku 3 aut (stały na pasie awaryjnym). O co chodziło? Część kierowców wręcz zatrzymywała sie by popatrzeć i 2 do 3 pasów stały przez to. Mało tego. Ja jechałem w dół (na południe) i wielu kierowców zjeżdżało na lewy pas by przypatrzeć sie spokojnie zdarzeniom, przez co i my pełzaliśmy momentami jak żółwie.
Ogólne spostrzeżenia: nie lubimy jak na autostradzie tiry wyprzedzają sie z różnicą prędkości 1-2 km/h, a sami robimy coś podobnego (przecież jedziemy na wakacje więc można wyprzedzać dowolnym tempem); nagminnie ukochany lewy pas - wszyscy wyprzedzamy, ale kto w takim razie jest wyprzedzany?; lubimy się pogapić na jakiekolwiek zdarzenie drogowe.
Ooo, byłbym zapomniał. Dzisiejsza kolejka do wyjazdu z BiH (granica) na północ kończyła się blisko Hotelu Orka, czyli jakieś 6-7km.
Ale wieczór w Orebiću jest bardzo przyjemny