Witam wszystkich!
Chciałbym się poradzić w kwestii podróży do Chorwacji (Brela).
Wyjazd (niestety ale inaczej się nie da) w sobotę (15.08). Planuję wyruszyć nad ranem czyli około 3.30. Zastanawiam się (jak większość w tym wątku ) jaki obrać wariant trasy.
Początkowo byłem zdecydowany na wariant standardowy ale im więcej czytam tym bardziej odechciewa mi się jazdy przez Czechy, Austrię, Słowenię i całą Chorwację zakorkowanymi autostradami. Gdybym jechał w każdy inny dzień to pewnie bym nie kombinował ale, że wyjeżdżamy w sobotę rano to chcę uniknąć korków.
Jedziemy z noclegiem, którego jeszcze nie zaklepałem więc muszę się powoli decydować. Pierwotnie myślałem o noclegu w okolicach Grazu lub w Ptuju. Ale teraz skłaniam się jednak to jazdy przez Węgry.
Co prawda będziemy jechać motocyklem więc wydawać by się mogło, że korki nam nie straszne ale mimo wszystko chciałbym ich uniknąć. Nie lubię się za bardzo przeciskać między samochodami, do tego motocykl będzie maksymalnie załadowany. No i nie wiem jak w innych krajach do takich "cwaniaków" podchodzą inni kierowcy i Policja . Możecie się podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat omijania korków w krajach tranzytowych do Chorwacji przez motocyklistów ?
Dziś wymyśliłem, że może dobrym pomysłem byłaby jazda przez Czechy, Słowację, Węgry, Chorwację i Bośnię. Czyli:
1 dzień: Bydgoszcz - Ostrawa - Trnawa - Bratysława - Gyor - Keszthely. Długość:1000 km, około 11 godzin wg google.maps
2 dzień: Keszthely - Barcs - Daruvar - Gradiska - Banja Luka- Tomislavgrad - Brela. Długość: 530 km, około 8 godzin.
Co myślicie o takiej trasie?
Generalnie nie lubię autostrad (nudno, tłoczno), nie lubię też bardzo dużego ruchu. Zdaję sobie sprawę, że jazda przez BiH może być ciężka ale potraktujemy ją już jako element urlopu (widoki, przerwy na fotki), bez pośpiechu. Tylko boję się, że wyjeżdżając nawet wcześnie rano z Keszthely do Breli możemy dotrzeć późnym wieczorem.
Jechał ktoś podobną trasą do Chorwacji?