Moja relacja z przejazdu.
Wyjazd do Chorwacji 18.07 (sobota).
Ok 11:10 przekraczałem granicę słoweńsko - chorwacką.
Zapobiegliwie poleciałem na Ormož, dalej Varaždin i A4/A3 na Zagrzeb, w Lučko prosto na drogę nr 1, skąd przed Jastrebarsko zjechałem na A1 ->
MAPA. Korków na tym odcinku brak.
Omijałem Macelji ponieważ w radiu podawali, że są spore korki na granicy i potężne w Zagrzebiu przed bramkami płatniczymi na A2 oraz w Lučko na wjeździe na A1. Podawali, jeśli dobrze zrozumiałem, że korek wynosi 16 kilometrów ->
MAPA.
Na zjeździe w Lučko z A3 na A1 korek ok 5 km (na samej A3, info z tablicy świetlnej) ->
MAPA.
Dalej niestety utknąłem w korkach: jeden zastój (bez konkretnego powodu) przed Karlovac i ze trzy drobne zastoje (również bez wyraźnego powodu) między Karlovac a węzłem A1/A6 (rozwidlenie na Rijekę). Dalej do Breli czystość.
Łączny czas podróży Sosnowiec-Brela niecałe 14 h.
Powrót 01.08 (sobota).
Wracając a właściwie jadąc z Breli na Plitvička Jezera (planowane zwiedzanie i nocleg), stanąłem w potężnym korku przed Šibenikiem. Radio podało, że na moście Krka miał miejsce wypadek. Radio podało również, że kolejny wypadek miał miejsce w okolicy tunelu Sveti Rok i tworzą się korki. To oraz fakt, że znam już plitwickie a NP Krka jeszcze nie, zweryfikowało moje plany i odbiłem do Parku Krka.
Powrót właściwy 02.08 (niedziela)
Standardową trasą na Zagrzeb, Macelji z objazdem M-L-P, Graz, Wiedeń, Mikulov... Bez utrudnień, dopiero przed Brnem korek na kilka kilometrów który minąłem jak się dokulałem do zjazdu na Hrušovany u Brna ->
MAPANiestety wpadłem na kilkadziesiąt minut w kolejny na wylocie z Brna.
Dalej już był spokój.
Łączny czas przejazdu Šibenik - Sosnowiec niemal dokładnie 12h