napisał(a) mairsz » 13.07.2008 22:55
Pozdrawiam,
Wszystkich którzy byli, są lub za chwilę będą na Chorwacji
Po raz pierwszy na forum więc proszę o wyrozumiałość.
W Chorwacji byłem do dzisiaj 7 razy (od 2000).I tylko raz w tym okresie (2003) byłem z rodziną w Łebie padało przez 9 dni z 14 "thank you sobie powiedzieliśmy" (2 razy chcieliśmy wyjeżdżać).
Wracając do tematu korki na Chorwacji to faktycznie wszystkie opisane rady są słuszne i praktyczne, ja niestety jeżdżąc najczęściej z piątku na sobotę wielokrotnie stałem głównie w Mariborze w kierunku na Chorwację i przed tunelami Sv.Rok i Mala Kapela ( w obu kierunkach ) oraz w Postojnej choć to Słowenia. Jak by zebrać te wszystkie moje wyjazdy to by się zebrało z 10 godzin w korkach, więc mam pewne doświadczenie.
Teraz moje rady prosto z serca:
Maribor jeżeli korek jest już przed poborem opłat to trzeba zjechać na stację benzynową i tam z drugiej strony ( sprawdzone 2 lata temu ) jest pół oficjalny i 100% lokalny wyjazd ( dowiedziałem się w akcie desperacji pytając dziewczynę, która nalewała paliwo na stacji) brak 2 przęseł i podmurówki w ogrodzeniu. Przez ten przejazd wyjeżdżamy na willowe przedmieścia Mariboru i kontynuujemy jazdę bez korków. Jeżeli korek zastanie nas już w samym Mariborze pierwsza zasada nie jechać za Lemmingami, którzy jadą w 99% na Ptuj i dalej na Zagrzeb, od razu na pierwszym skrzyżowaniu zjechać z trasy i pojechać do centrum Mariboru i wybrać autostradę do Ljubljany i w Slovenskiej Bistricy zjechać na Ptuj ( 3/4 korka do granicy mamy z głowy i z reguły od Ptuja do granicy jest lepiej).
Na samej granicy jeżeli jesteśmy w korku jeszcze przed podziałem na kilka kolejek do pograniczników( od 2 do 4 ) zwróćcie uwagę jak oni się zachowują: jeden kiwa ręką żeby jechać jak zobaczy paszporty, drugi bierze paszporty nie ogląda, oddaje i kiwa ręką, trzeci bierze paszporty otwiera, patrzy, zamyka.... i kiwa ręką. Różnica między pierwszym i trzecim w kolejce 50 samochodów jest 10 minut irytujące bo jesteś tak blisko celu po 10-12 godzinach jazdy.
Jeżeli chodzi o tunele Sv.Rok i Mala Kapela tu moja rada niestety nie jest zbyt genialna. Jeżeli już stoisz przed tunelem w korku który ma z reguły 2-3 kilometry to pierwsza i jedyna zasada jest - jedź lewym pasem ( lewy pas jedzie zauważalnie szybciej niż prawy -tak jak na Zakopiance w Rabce - mimo że później się włącza na prawy ). A tak prywatnie to z tymi tunelami zawsze mam kłopot. Bo oczywiście powinno się słuchać radia chorwackiego. Co pół godziny mówią o warunkach na drogach w kilku językach itd., ale tu się jedzie 140 km/h, piękne widoki, 300 m przed nami jeden samochód 200 m za nami też tylko jeden samochód z cd gra i śpiewa Chris Rea i naraz w ciągu 20 sekund stoisz w korku na 45 minut, bo z 2 pasów się robi jeden przed tunelem. Co optymistyczne w 2009 już przed latem wg HK otworzą w obu tunelach drugie nitki i problem zniknie. Czyli to tylko moja maleńka rada na ten rok.
To na razie tyle w sprawie korków, jeżeli mogłem pomóc to ja jestem wdzięczny.
A teraz jedno pytanie. ale szczerze czy Państwo ( oczywiście Ci co już byli na Chorwacji) mogą mi wytłumaczyć, że 4,5 milionowy naród w ciągu 4 -5 lat robi 600 km autostrad w terenie górzystym (tunel-most-tunel-estakada-tunel-estakada-estakada-mostjavascript:emoticon(':D')
Very Happy), a my nasz 40 milionowy naród i nasi wielcy Premierzy robimy na naszych łąkach co?
Jeszcze raz pozdrawiam
Mairsz
Ostatnio edytowano 24.07.2008 22:18 przez
mairsz, łącznie edytowano 1 raz