Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Dzisiaj znów Autostrada w okolicach Ptuj stoi i to na odcinku dobrych 10km http://www.dars.si/Vsebina/Mapa.aspx?a=c&id_menu=259
Na Chorwackiej A1 do węzła Bosiljevo też tłoczno.

Niestety dojazd to coraz gorsza porażka. Albo Koszmar na A4,godzinowe korki, zatory, lub 2godzinny objazd bocznymi drogami. Czechy to remontowane w kilku miejscach zwężenia do 1 pasa. Zatory koło Brna i Ołomuńca -kilka kilometrów stania, Wiedeń bardzo duży ruch ale płynnie ,na autostradach A na tablicach ograniczenie do max 100. Na Mikulow w obie strony godzinny zator. Na Lućko 1,5km żabki. Za Zagrzebiem wczoraj chyba czerwona Vectra ? zamieniła się w Smarta po wjechaniu w Tira, silnik i kierowca na wysokości tylnych siedzeń. Nie sądzę żeby ktoś tam wyszedł cało. Granica Slo-Hr jak zawsze zakorkowana. To już chyba nie ma znaczenia kiedy się jedzie, dzień? noc? Zawsze coś. A widziałem wracając te stada aut jadących przez Kłodzko i góry do Cro. A droga kręta i marna i wąska. Dojechaliśmy w jednym kawałku i tyle.

Witam,

Jadę do Medulinu 21/22 sierpień (piątek/sobota), oczywiście przeczytałem może nie wszystkie posty ale dużo i wiem że wyjazd z PL z piatku na sobotę to nie najlepszy pomysł, ale niestety kasa już wpłacona i przyjazd musi być w sobote. W zwiazdku z wyjazdem mam pytanie którędy najlepiej jechać aby zminimalizować postój w korku? Z pomoc z góry dziękuje.

Medulin

Tu akurat nie ma powodów do obaw
Trzeba przejechać przez przejście graniczne Socerga-Buzet
Poza granicą słoweńsko-chorwacką nie ma za bardzo co się korkować

piotrekbeti napisał(a):Niestety dojazd to coraz gorsza porażka. Albo Koszmar na A4,godzinowe korki, zatory, lub 2godzinny objazd bocznymi drogami. Czechy to remontowane w kilku miejscach zwężenia do 1 pasa. Zatory koło Brna i Ołomuńca -kilka kilometrów stania, Wiedeń bardzo duży ruch ale płynnie ,na autostradach A na tablicach ograniczenie do max 100. Na Mikulow w obie strony godzinny zator. Na Lućko 1,5km żabki

A przez Węgry w miarę luźno, i się z tego cieszę że większość woli jechać przez Cz-A-S, na 86-tce luzik

Na A4 tradycyjnie już Zderzenie czterech samochodów

Bo w Polsce niestety nie uczy się jazdy po autostradach, a później przychodzą wakacje i "mistrzowie prostej" pokazują ile ich auto "pójdzie" .

Szaki, jak wjeżdżasz na 86?
Jadę 15-16.08. i wstępnie nastawiam się na jazdę węgierską autostradą (pierwszy raz po 15 latach).

Może ktoś wie, czy w Bratysławie da się w nocy zakupić węgierską winietę? I gdzie?

igg napisał(a):Szaki, jak wjeżdżasz na 86?
Jadę 15-16.08. i wstępnie nastawiam się na jazdę węgierską autostradą (pierwszy raz po 15 latach).

Może ktoś wie, czy w Bratysławie da się w nocy zakupić węgierską winietę? I gdzie?

węgierską winietę online najlepiej kupić...

Nie chcę "z wyprzedzeniem", tak samo jak nie chcę rezerwować apartmanów.
Bo to wiadomo co się wydarzy do dnia X???

Wczoraj ok 17 korek za Wiedniem w kierunku Poysdorf zaczynał się równo z końcem 2-pasmówki. TomTom podawał 1h37min czekania

pojechałem tak:
https://www.google.pl/maps/dir/48.54132 ... !3e0?hl=pl

Generalnie proponuję od razu jeszcze z 2-pasmówki uciekać na Mistelbach i nie tracić czasu i nerwów.

UWAGA

https://www.google.pl/maps/place/E462,+ ... 03b7?hl=pl

W tym miejscu proponuję BAAARDZO uważać jadąc w kierunku Polski. Tam jest dopuszczalne 110kmh a droga nagle zwęża się do jednego pasa bo jest zjazd z E462 na E442 a zaraz za zjazdem jest remont i zwężenie, tworzą się korki i można jadąc zbyt szybko zagapić się i walnąć kogoś na zakręcie. Czesi beznadziejnie to miejsce oznaczyli.

Generalnie po latach jazda drogami w Czechach to wieeeelkie rozczarowanie.

igg napisał(a):Szaki, jak wjeżdżasz na 86?
Jadę 15-16.08. i wstępnie nastawiam się na jazdę węgierską autostradą (pierwszy raz po 15 latach).

Może ktoś wie, czy w Bratysławie da się w nocy zakupić węgierską winietę? I gdzie?

Milion razy,nic bardziej banalnego.Na przejściu granicznym w Rajce,którego nie da sie nia zauważyc ,bo istnieje cała dawna infrastruktura.Dwa 24 godzinne punkty sprzedaży.

Przepraszam w takim razie za banalne pytanie, w innym temacie ludzie pisali, że jak się wjedzie na Węgry bez wcześniej wykupionej winiety, to tam już nie ma gdzie przed patrolami.

Zatem; lepiej jechać autostradą, czy szukać na Słowacji zjazdu z niej i drogi do trasy nr 86?

Tytusdj napisał(a):Wczoraj ok 17 korek za Wiedniem w kierunku Poysdorf zaczynał się równo z końcem 2-pasmówki. TomTom podawał 1h37min czekania

pojechałem tak:
https://www.google.pl/maps/dir/48.54132 ... !3e0?hl=pl

Generalnie proponuję od razu jeszcze z 2-pasmówki uciekać na Mistelbach i nie tracić czasu i nerwów.

To nie jest do końca tak, jak piszesz
Dwa razy w piątek po południu, w czerwcu, wracałem z Wiednia przez Mikulov do Polski

Austriacy budują autostradę i dlatego od miejsca, gdzie się ona kończy, jest wzmożony ruch i tam są światła dla aut wyjeżdżających z budowy Potem jest jeszcze kilka świateł, łącznie z tymi w Poysdorf.
Ale na pewno nie stoi się tam 1 godziny 37 minut, ruch jest wolny, ale w miarę płynny

Wyjątkami mogą być soboty, kiedy jadą masowo czescy urlopowicze z i do Chorwacji

Wtedy można pojechać na Mistelbach i Laa an der Thaya, i potem wpaść na dwupasmówkę w Poherelicach, wtedy omija się także wzmożony ruch w Mikulovie
Oczywiście kierunek w drugą stronę też jest dozwolony

igg napisał(a):Przepraszam w takim razie za banalne pytanie, w innym temacie ludzie pisali, że jak się wjedzie na Węgry bez wcześniej wykupionej winiety, to tam już nie ma gdzie przed patrolami.

Zatem; lepiej jechać autostradą, czy szukać na Słowacji zjazdu z niej i drogi do trasy nr 86?

Jak wjedziesz na Węgry autostradą z Bratysławy, a nie masz winietki, to MUSISZ ją kupić DOKŁADNIE na granicy
https://www.google.pl/maps/@48.011295,1 ... 56!6m1!1e1

Inaczej d... zbita, bo zaraz za dawnym przejściem autostradowym często winietki sprawdzają