te kiero napisał(a):brygadzista napisał(a):dids76 napisał(a):Edikol napisał(a):Miałem wrażenie jadąc przez Feldbach, że ta różnica na pewno jest większa niż 10 minut, trasa ciekawa, chociaż w Ilz wylądowałem koło południa i trochę stania było.Droga miejscami kręta, ostre zjazdy i podjazdy, nawierzchnia dobra.
A to mi się wydaje że wychodzi praktycznie identycznie jak autostradą. Jest trochę zjazdów i podjazdów, ja jechałem tam popołudniu a w drodze powrotnej wieczorem. Ruch znikomy, fajnie się jechało. Jak nie zmienię całkowicie trasy na np. Węgry to w przyszłym roku też tak pojadę, tylko chyba zmienię w Słowenii na coś takiego: https://goo.gl/maps/FUL3G
Bo jednak jak na razie najgorszy odcinek objazdu M-L-P jest w okolicy Trate.
Nawiązując do wcześniejszych postów to jak czasowo ten objazd przez Feldbach jest podobny jak do jazdą autostrady to po co przepłacać. Wydaje mi się, że płynna jazda autostradą przez Graz auto spali mniej paliwka niż miejskimi ulicami (zwalnianie, przyspieszanie, redukcja biegów itp. Wiadomo, że jak kto woli, to są może znikome różnice. Ja osobiście wolę jechać płynnie już nie chodzi o ekonomiczność ale o komfort i dyskomfort jazdy w jednym i w drugim przypadku. Obiazd M-L-P preferuję, gdyż za cenę winety słoweńskiej mam jakiś obiad w Chorwacji.
Pozdrawiam
dokładnie to jest ten wybór + dodam od siebie odskocznia od autostrad,
droga 66 oprócz 2 serpentyn jest ok, jedzie się w większości te 75km-95km/h (w mojej renówce to zdecydowanie niższe spalanie), a nawet szybciej w nocy (ograniczenia do 70 nawet w miejscowościach, wsiach) i płynna jazda, w dzień nieco gorzej to wychodzi, ale wtedy jedzie się nie dla szybkości/prędkości tylko podziwiania okolicy,
poza tym jadąc do HR zwykle przy końcu 66 decydujemy czy M-L-P czy Ormoż/Varażdin
No i drogą B66 jest jakieś 35km bliżej