Janusz Bajcer napisał(a):Karlovačko to piwo - miasto na trasie to Karlovač
to prawie jak: Żywiec to piwo, miasto na trasie... to Żywiec
nowy100 napisał(a):https://goo.gl/maps/g7CZ0
Widząc co się teraz dzieje na Lucko, już się zdecydowałem na alternatywę opisaną wcześniej . Będę wracał w sobotę 1 sierpnia. Ktoś tędy jechał?
Leszek W napisał(a):Miałem wrażenie jadąc przez Feldbach, że ta różnica na pewno jest większa niż 10 minut, trasa ciekawa, chociaż w Ilz wylądowałem koło południa i trochę stania było.Droga miejscami kręta, ostre zjazdy i podjazdy, nawierzchnia dobra.
dids76 napisał(a):Leszek W napisał(a):Miałem wrażenie jadąc przez Feldbach, że ta różnica na pewno jest większa niż 10 minut, trasa ciekawa, chociaż w Ilz wylądowałem koło południa i trochę stania było.Droga miejscami kręta, ostre zjazdy i podjazdy, nawierzchnia dobra.
A to mi się wydaje że wychodzi praktycznie identycznie jak autostradą. Jest trochę zjazdów i podjazdów, ja jechałem tam popołudniu a w drodze powrotnej wieczorem. Ruch znikomy, fajnie się jechało. Jak nie zmienię całkowicie trasy na np. Węgry to w przyszłym roku też tak pojadę, tylko chyba zmienię w Słowenii na coś takiego: https://goo.gl/maps/FUL3G
Bo jednak jak na razie najgorszy odcinek objazdu M-L-P jest w okolicy Trate.
brygadzista napisał(a):dids76 napisał(a):Edikol napisał(a):Miałem wrażenie jadąc przez Feldbach, że ta różnica na pewno jest większa niż 10 minut, trasa ciekawa, chociaż w Ilz wylądowałem koło południa i trochę stania było.Droga miejscami kręta, ostre zjazdy i podjazdy, nawierzchnia dobra.
A to mi się wydaje że wychodzi praktycznie identycznie jak autostradą. Jest trochę zjazdów i podjazdów, ja jechałem tam popołudniu a w drodze powrotnej wieczorem. Ruch znikomy, fajnie się jechało. Jak nie zmienię całkowicie trasy na np. Węgry to w przyszłym roku też tak pojadę, tylko chyba zmienię w Słowenii na coś takiego: https://goo.gl/maps/FUL3G
Bo jednak jak na razie najgorszy odcinek objazdu M-L-P jest w okolicy Trate.
Nawiązując do wcześniejszych postów to jak czasowo ten objazd przez Feldbach jest podobny jak do jazdą autostrady to po co przepłacać. Wydaje mi się, że płynna jazda autostradą przez Graz auto spali mniej paliwka niż miejskimi ulicami (zwalnianie, przyspieszanie, redukcja biegów itp. Wiadomo, że jak kto woli, to są może znikome różnice. Ja osobiście wolę jechać płynnie już nie chodzi o ekonomiczność ale o komfort i dyskomfort jazdy w jednym i w drugim przypadku. Obiazd M-L-P preferuję, gdyż za cenę winety słoweńskiej mam jakiś obiad w Chorwacji.
Pozdrawiam
marynamaj napisał(a):Niestety ale dziś miałam przyjemność stracić w korkach ok. 4 h
Szło planowo do Słowenii - objazd M-L-P - byliśmy ok. 7 rano i wpadliśmy w korek po zjeździe z Ptuj'a. Korek do samej granicy 1,5 h - nie wiem dlaczego - dojazd do bramek na granicy oraz przez posterunki graniczne oraz wjazd na autostradę po str. chorwackiej - bezproblemowe - potem to już tylko dramat - korek na Karlowacia - strata ze 2 h i potem za św. Rock - kolejne godziny - a korek spowodowali sami Chorwaci ograniczając prędkość na autostradzie najpierw do 60 potem do 40 km/h - po prostu dobiły inne samochody i zrobiło się 11 km spiętrzenie. Jak już ruszyliśmy do Primostenu / zjazd na Szybenik to strzeliła nam opona - cud że nikomu nic się nie stało. I tak trasę 1450 km pokonaliśmy w 23,5 h
Yanush napisał(a):Janusz Bajcer napisał(a):Karlovačko to piwo - miasto na trasie to Karlovač
to prawie jak: Żywiec to piwo, miasto na trasie... to Żywiec
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi