Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Lednice napisał(a):Jadąc autostradami mam ZAWSZE mniejsze zużycie paliwa o około 10% niż jadąc zwykłą drogą

Oczywiście, jak się jedzie ekonomicznie 120-130

Różnica w kosztach podróży nie będzie przekraczać nawet 100 złotych, a za stówkę więcej o wiele mniejsze zmęczenie i lepszy komfort jazdy

Widzisz ja mam odwrotnie Oczywiście nie mówię o jeździe przez miasta gdzie są korki, ale np. jazda D1 w Cro to spalanie niższe o ok 1l/100km

monik2121 napisał(a):Witam wszystkich. Proszę o pomoc. 18.07.15 sobota pierwszy raz jadę na Chorwację. Wstępnie wybrałam drogę przez Węgry. Czy może ktoś opisać trasę tam i z powrotem i ewentualnie gdzie i za ile kupuje się winiety. Jak wspomniałam jadę pierwszy raz i jestem kompletnie zielona. Wyjazd z śląska powiat Mikołów a jadę do Kanicy.

Winiętkę słowacką kupisz na każdej stacji do Żyliny. Węgierską na granicy lub pierwszej stacji na autostradzie (dojazd do stacji jest bez winietki).Można też kupić w internecie ,dużo o tym na forum (ja dziś kupiłem w internecie). Ogólnie spokojna trasa ,od Żyliny szybko się jedzie.czas przejazdu mojego z Sosnowca do Razanj to12-13h bez szaleńczej jazdy z postojami.Jak chcesz więcej informacji to napisz na PW

monik2121 napisał(a):Witam wszystkich. Proszę o pomoc. 18.07.15 sobota pierwszy raz jadę na Chorwację. Wstępnie wybrałam drogę przez Węgry. Czy może ktoś opisać trasę tam i z powrotem i ewentualnie gdzie i za ile kupuje się winiety. Jak wspomniałam jadę pierwszy raz i jestem kompletnie zielona. Wyjazd z śląska powiat Mikołów a jadę do Kanicy.

A z Mikołowa nie łatwiej na Czechy, Austrię i Słowenię?

Jedzie w sobotę, może postać w wielu miejscach
Przez Węgry powinno być luźniej
Ale i tam korki mogą dopaść,
to będzie sobota korkująca

W zasadzie jak na pierwszy raz do CRO, to może pojechać w piątek

Trasa jest bardzo długa, a z korkami nie do wyrobienia za jednym razem bez "zgonu" następnego dnia

mario1969 napisał(a): Ogólnie spokojna trasa ,od Żyliny szybko się jedzie.czas przejazdu mojego z Sosnowca do Razanj to12-13h bez szaleńczej jazdy z postojami.Jak chcesz więcej informacji to napisz na PW

Też będziemy jechać pierwszy raz wstępnie jest ustalona trasa Czechy, Austrię i Słowenię ale chętnie poznam inne Bytom - Seget Vranjica. Będę wdzięczna za podpowiedz

od kilku lat wyjeżdżam z Gniezna w ostatnią sobotę czerwca 7.00 - w Macelj jestem ok. 20.00 zawsze jest pusto... Lucko - tak samo kilka aut... to nie jest jeszcze szczyt sezonu, a w zasadzie początek, później będzie już ciaśniej na drogach...

Jadę z Gniezna i dla nie mnie nie ma alternatywy dla najkrótszej trasy przez Jarocin-Trzebnica-Łozina-Wrocław-Kłodzko-Boboszów-Svitavy-Brno-Rajhrad-Pohorelice-Mikulov (bez winiet!!) wyjazd w sobotę - drogi w Polsce puste, w Czechach ruch znikomy! remonty na A4, remonty na czeskich autostradach - nie ma sensu tam się pchać! jazda z Gniezna przez A4 i czeskie autostrady jest w tym momencie nieekonomiczna (+ok.200km + winieta+ opłata za A4) i czasowo może wyjść dłużej niż moją trasą... W 2017-2018 ma być skończona S5 z Poznania do Wrocławia... dojazd nad Jadran skróci się o 1 godzinę... wbrew pozorom, to bardzo dużo.
Oczywiście z autostrad korzystam, jeśli ma to sens, w moim przypadku na odcinku Gniezno-Mikulov jazda autostradami po prostu nie ma sensu.

Crocodyl napisał(a):
Kolego wielkie dzięki za te bieżące informacje. Patrząc na mapę robót drogowych na tej trasie i analizując sytuacje na podstawie takich świeżych informacji mam nadzieję, że przygotuję alternatywne objazdy newralgicznych punktów (jeśli sytuacja będzie się powtarzać).
Co do wyższości jazdy autostradą do innych dróg, każdy musi sobie sam odpowiedzieć co woli i wybrać trasę. Ja zawsze jak jest możliwa jazda autostradą jadę hajłejem . Spalanie spalaniem ale wygoda (dla mnie) jest ważniejsza. Inna sprawa, że jazda autostradą jest szybsza, bezpieczniejsza i wygodniejsza. Jest także bardziej ekonomiczna bo nie mieszamy biegami tylko spokojnie maszerujemy. Stała prędkość ok. 120km/h to w moim przypadku spalanie na poziomie 5,2 ( w zeszłym roku cała trasa do i z Cro średnia 5,5 l/100 km). A czy wydam 100 PLN więcej czy mniej to i tak luzik. Wszak jadę na WAKACJE.

Niestety nie wszystko przewidzisz, np. takiego zwali drogi jak ja miałem nie dasz rady a była to bardzo niemiła sytuacja bo po kilkuset kilometrach wymagało dużo skupienia... robi się dziura wszyscy przyspieszają i nagle wszystko staje prawie do zera i tak co chwila.. to jest najgorsze. Co do spalania akurat ja jechałem bez klimy (był chłodno), auto na codzień pali 8 litrów ON a w trasie wyszło mi 7 litrów. Prędkość przelotowa (poza wiedniem i innymi) ustawione na tempomacie około 125km/h po gps.

kokotech napisał(a):yzedef

gratulacje!!!
gdzie kupowałeś winiety ??

Ja kupuje co roku w tym samym miejscu czyli na czeskim shelu tuż po przekroczeniu Polskiej granicy, od razu kupuje na czechy i na austrie w obie strony (2 x po 10 dni)... nie wiem czy drogo ale na koncie mam blokadę na 151zł

Rafal G-ce napisał(a):

marosmaro napisał(a):

Rafal G-ce napisał(a):

marosmaro napisał(a):"agatka9082" Miałem okazję jechać różnymi trasami i dla mnie jest najtańsza prze Słowację,Węgry i Chorwacja. Na Słowacji nie płacę winety bo jest mały kawałek drogi szybkiego ruchu (Bańska Bystrzyca) który można łatwo ominąć kosztuje to jakieś 7-em minut wineta na Węgry 4780 huf to około 65zł i oczywiście Chorwacja bramki + koszt paliwa. A przez autostrady Polska, Czechy, Austria, Słowenia (objazd przez Mureck-Ptuj -30euro) no i Chorwacja. Szybciej ale drożej w moim przypadku około +200zł. Jadę też prawie z Krakowa tak że koszty autostrad będą takie same. A co do paliwa to zależy tylko od samochodu jakim dysponujece.

Winieta w Austrii 8,7EUR *2
Winieta w Czechach 16,5 EUR
W dwie strony 33,9 EUR. Co daje jakieś 140zł.
Skąd Ci się wzięło 200zł różnicy?

Skąd mi się wzięło bardzo proste. Jadąc przez Słowację nie płacę winety. Węgry 4780 huf około 65zł i Chorwacja 139 kun około 78 zł + koszty paliwa (około) 5 L/100 km przy 4,9 za 1 L = 24,5 x 1050 km = 257 zł co daje (około) 400 zł.
Teraz druga trasa autostrada w Polsce 10zł, Czechy 440 koron około 66 zł, Austria 25,30 euro około 106 zł , Słowenia omijamy autostradę, Chorwacja 113 kun około 63 zł + koszty paliwa (około) 6 L/100 km przy 4,9 za 1 L = 29 zł x 1150 km = 334 zł co daje (około) 579 zł.
Jak to wyliczyłem pierwsza trasa ma mniej autostrady i jest krótsza auto mniej spali. Nie jest to super dokładnie wyliczone bo może być korek i ceny walut mogą się zmienić. Jadę na dwa tygodnie więc brałem ceny autostrad z cennika PZM.

W Austrii winieta 10 dni kosztuje 8,7 EUR. Dwie to 17,4 EUR, Ty liczysz 25,3 EUR.
Do tego sprytnie podnosisz zużycie paliwa o 1l/100km co też nie do końca jest prawdą.
Daleki jestem od udowadniania wyższości jednej trasy nad druga, ale jak już ma to kogoś przekonywać, to warto policzyć rzetelnie.
PS moje spalanie w zeszłym roku 5,1 ON/100 km.

Można prosić o jakieś zdjęcia z komputera ze średnim spalaniem, przejechanym dystansem, średnią szybkością przejazdu.
Co do winet w Austrii to się zgadza 8,7 na 10 dni ale w powrotnej drodze znowu muszę myśleć o kupowaniu winety. Moje auto przy większych prędkościach nie spala niestety mniej. A jeśli pojadę całą drogę po autostradach to na pewno nie będzie to 5 L tylko co najmniej 6 /100. Kolega ma super auto że przy jeździe 130-140 km/h spala 5,1 / 100. W moim przypadku jest to możliwe przez pierwszą podaną trasę drugą nie ma szans.

Gigi111 napisał(a):

mario1969 napisał(a): Ogólnie spokojna trasa ,od Żyliny szybko się jedzie.czas przejazdu mojego z Sosnowca do Razanj to12-13h bez szaleńczej jazdy z postojami.Jak chcesz więcej informacji to napisz na PW

Też będziemy jechać pierwszy raz wstępnie jest ustalona trasa Czechy, Austrię i Słowenię ale chętnie poznam inne Bytom - Seget Vranjica. Będę wdzięczna za podpowiedz

Moja trasa to sosnowiec -cieszyn - cadca- zilina -gyor - veszprem - i potem już autostrada do zjazdu w Chorwacji.Najgorszy odcinek to Cieszyn - Zilina duży ruch,spokojna jazda.12-13h bez szaleńczej jazdy. W tym roku próbuję trasę Sosnowiec - Ostrawa - Frydek Mistek droga 56 - E442 - Bytca - Gyor i potem jak wyżej.Myślę że ta trasa do Zyliny ma mniejszy ruch ale zobaczę po przyjeździe 11.07

Przez Ostrawę jedzie się jak przez Katowice
Droga dwupasmowa nr 56 z Ostrawy do Frydka-Miastka jest płatna, trzeba mieć winietkę,
a droga obok jest bardzo zatłoczona.

Trasa Cieszyn-Żylina nie jest bardzo szybka, ale pakowanie się do centrum Ostrawy i Frydka-Mistka, a potem jazda górską drogą na Słowację to taki sobie pomysł

marosmaro napisał(a):Można prosić o jakieś zdjęcia z komputera ze średnim spalaniem, przejechanym dystansem, średnią szybkością przejazdu.
Co do winet w Austrii to się zgadza 8,7 na 10 dni ale w powrotnej drodze znowu muszę myśleć o kupowaniu winety. Moje auto przy większych prędkościach nie spala niestety mniej. A jeśli pojadę całą drogę po autostradach to na pewno nie będzie to 5 L tylko co najmniej 6 /100. Kolega ma super auto że przy jeździe 130-140 km/h spala 5,1 / 100. W moim przypadku jest to możliwe przez pierwszą podaną trasę drugą nie ma szans.

Jaja sobie robisz? Mam robić zdjęcia komputera i trzymać rok, bo może ktoś będzie chciał mnie sprawdzić?
Dziwnie nieufny jesteś, choć to forum cro.pl, które do czegoś zobowiązuje...
Jeździłem Focusem 1,6 TDCi zdjęć jak pisałem nie mam, ale moze to Cię przekona: http://www.autocentrum.pl/spalanie/ford ... 2005-2011/
Sam się przyznałeś że (celowo?) podałeś zawyżoną cenę winietki. Myśleć w drodze powrotnej nie musisz, bo możesz kupić dwie przy wjeździe podając datę wyjazdu. Radzę przy okazji zatankować do kanistrów, żeby nie myśleć o tym w drodze powrotnej skoro to taki problem
Jak możesz przeczytać wyżej nie jest regułą, żeauto spala więcej podczas jazdy autostradą niż w cyklu mieszanym. A już podawanie większego spalania o 1l/100km to dane wzięte z kapelusza. Ale nawet gdyby tak było, to 1l/100km przy trasie 1100km daje 11 litrów, co przy cenie 4,9zł którą podawałeś daje niecałe 55zł.
Dziwne te Twoje wyliczenia, robione baaaardzo pod Ciebie. Nie mam zamiaru Cię przekonywać do bezpieczeństwa i wygody kosztem 50zł. Ale przekonując innych, mniej doświadczonych warto więcej rzetelności wykazać, a już na pewno WSZYSTKIE aspekty trasy, nie tylko koszty.
PS specjalnie dla Ciebie sprawdziłem właśnie komputer. Spalanie w mieście 5,1, nie wiem kiedy był kasowany komputer, bo to auto Żony.

Mam taką małą ściągę z terminami ferii szkolnych

Wiadomo, że jak zaczynają się ferie, to rusza "dziki" tłum rodziców z dzieciakami i korki gotowe

Zaczynamy od Czech i Słowacji - tam zgodnie zaczynają 1 lipca
http://calendar.zoznam.sk/school-plsk.php
http://calendar.zoznam.sk/school-plcz.php

Zaczynają w środę, więc może być ciasno 3 lipca i 4 lipca ( piątek-sobota ), kiedy rodzice dzieciaków skończą robić i dawaj nad Jadran

I do tego tłumu z Czech i Słowacji dołączy tłum Austriaków, bo tam poza Alpami koniec roku szkolnego jest w piątek 3 lipca
http://calendar.zoznam.sk/school-plat.php

Natomiast w Niemczech poza poza Północną Nadrenią-Westfalią, gdzie uczniowie mają wolne od 26 czerwca, ferie zaczynają się w drugiej połowie lipca
http://zegarki.uhrzeit.org/kalendarz/wakacje/



Dzieci włoskie i węgierskie zaczęły już ferie
http://calendar.zoznam.sk/school-plhu.php
http://www.bald-ferien.de/schulferien_italien_2015.php

dids76 napisał(a):

Lednice napisał(a):Jadąc autostradami mam ZAWSZE mniejsze zużycie paliwa o około 10% niż jadąc zwykłą drogą

Oczywiście, jak się jedzie ekonomicznie 120-130

Różnica w kosztach podróży nie będzie przekraczać nawet 100 złotych, a za stówkę więcej o wiele mniejsze zmęczenie i lepszy komfort jazdy

Widzisz ja mam odwrotnie Oczywiście nie mówię o jeździe przez miasta gdzie są korki, ale np. jazda D1 w Cro to spalanie niższe o ok 1l/100km

Teoretycznie jest to niemożliwe. Samochody spadają najwięcej podczas przyspieszania. A tego poza autostrada jest sporo. Na autostradzie jadac ekonomicznie można osiągać spalanie teoretycznie nieosiagalne dla danego samochodu. Inna kwestia ze jadac prosta ja stół prawie pusta autostrada o tym zapominamy i auto zaczyna spalac więcej:-)