napisał(a) Użytkownik usunięty » 20.06.2015 21:31
slavko.v napisał(a):uważam, że tracisz czas jadąc czeskimi, remontowanymi autostradami, tym bardziej, że dojazd do nich przez A4 nie napawa optymizmem (nadrobione kilometry, remonty, bramki),ale to jest tylko moje zdanie (zawsze jeździłem najkrótszą trasą na Boboszów i Czechy bez winiet), z Gniezna do Boboszowa mam ok. 330km a w Czechach 180km... z Poznania do Mikulova moją trasą masz tyle samo co ja(a może trochę km mniej), przez Wrocław-Ostrawę masz prawie 200km więcej, ale Twój wybór!
Moim zdaniem trudno to jednoznacznie rozstrzygnąć
Niewątpliwie nie ma większego sensu pchać się w soboty czy w piątki po południu prosto w korek, a tak wyglądają autostrady w wielu miejscach
Wtedy dobrze jest mieć drogę alternatywną
Ja lubię autostrady, ale jak tylko mam
pewność, że na niej jest spory korek w danym miejscu, to jadę zwykłą drogą...
Z tym że mój wybór nie dotyczy całej trasy, ale tylko krótkich odcinków, gdzie są korki, objeżdżam tylko tyle, ile muszę, żeby nie stać w korku
Z drugiej strony w nocy czy w niedzielę o wiele lepiej i o wiele szybciej jedzie się autostradą, nawet remontowaną, niż zwykłą drogą i warto wydać kasę na winietkę
W pozostały czas jest to sprawa gustu, tego, co kto lubi
W każdym razie jechało się DO Wiednia czeskimi autostradami i ekspresówkami szybko i wygodnie, nie ma podstaw do większych narzekań
Powtarzam: najgorsze są w kierunku na Wiedeń piątek po południu i sobota
Ostatnio edytowano 20.06.2015 21:43 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 2 razy