Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

piotrulex napisał(a):

Michalm2012 napisał(a):Żebyście wiedzieli jak teraz jeżdżę wolniutko.... Groźba utraty prawka na 3 miesiące wyeliminowałaby mnie jako kierowcę do Cro.

Dziwne to co piszesz ...

Czyli wychodzi, że w zabudowanym przekraczałeś o ponad 50 km/h dopuszczalną prędkość?

Oczywiście że nie, nigdy, ani razu, w ogóle.

piotrulex napisał(a):

Michalm2012 napisał(a):Żebyście wiedzieli jak teraz jeżdżę wolniutko.... Groźba utraty prawka na 3 miesiące wyeliminowałaby mnie jako kierowcę do Cro.

Dziwne to co piszesz ...

Czyli wychodzi, że w zabudowanym przekraczałeś o ponad 50 km/h dopuszczalną prędkość?

Kolego ale ty jeździsz chyba troszkę prawda?, ten przepis jest super jak rozpatrujemy typowy teren zabudowany, gęsta zabudowa, chodnik, przystanki. Jednak jest od metra miejsc gdzie jest zabudowany tylko z nazwy na jakiś np. wylotach z dużych miast... sam codziennie rano mijam takie miejsce gdzie wszyscy jadą około 80km/h bo jest to trasa wylotowa poszerzona a w okolicy tylko łąki i pola, ale tablica jest a prawdziwe miasto zaczyna się za pół kilometra, wystarczy z suszarką w krzaczkach usiąść i coś się złapie. Ja już od kilku lat jeżdżę bardzo spokojnie i zgodnie z przepisami, jednak czasem bywa że coś wyprzedzamy, spieszymy a panowie zarejestrują nam prędkość chwilową trwającą może 2-3 sekundy.

Wracając do wątku.... jechał ktoś w końcu już przez ten breclav czy nie ?, jak te remonty... strasznie spowalniają czy idzie w normie ?

Ja znowu jadę do Wiednia, w środę, ale obawiam się, że nie pojadę przez Breclav,
jak bez kłopotów jechało się przez Mikulov

yzedef napisał(a):
Wracając do wątku.... jechał ktoś w końcu już przez ten breclav czy nie ?, jak te remonty... strasznie spowalniają czy idzie w normie ?

Będę jechał jutro, ale napiszę pewnie dopiero po powrocie w lipcu

Jeśli chodzi o nocleg w Wiedniu to akurat mam tam rodzinkę więc żadne hotele. Jedziemy na Boboszów. Do Wiednia wiemy co i jak ale później to już tylko nawigacja. Z tego co patrzyłam to chyba autostrada na Graz. Właśnie to będzie sobota i nastawiam się na mega korki. Tym bardziej, ze to I turnus w Polsce.

jackuc napisał(a):

yzedef napisał(a):
Wracając do wątku.... jechał ktoś w końcu już przez ten breclav czy nie ?, jak te remonty... strasznie spowalniają czy idzie w normie ?

Będę jechał jutro, ale napiszę pewnie dopiero po powrocie w lipcu

A ja będę jechał w piątek, w lipcu to już będzie dla innych

kojacek napisał(a):

piotrulex napisał(a):

jackuc napisał(a):

yooshky napisał(a):

GrzesiuŻar napisał(a):Dla mnie osobiście sama podróż to i tak czysta przyjemność, przed samym wyjazdem najbardziej nie mogę doczekać się właśnie samej drogi i widoków za szybą, ale mam tak od zawsze i znajomi się tylko ze mnie śmieją, że płacę za wakacje a tak na prawdę najbardziej lubię trasę samochodem

Jesteś tak samo "zboczony" jak ja. Póki co, nie czekam na pobyt ale na te 1200 km. Radość z pobytu przyjdzie zaraz po smutku, że to już koniec jazdy

mam dokładnie to samo

Witam w klubie

Mam podobnie-jakoś tak dziwnie czuję, że skoro jadę te ..naście godzin, to gdzieś daleko i wakacyjnie

A myślałem, że tylko ja tak mam

A ja od rana jestem w okolicy Novigradu . Jazda nocna przez Czechy, Austrie i Slowenie. Zadnych problemow, jeno w nocy czeskie sluzby drogowe rozstawialy oznakowanie w kilku miejscach. Ogolem to bylo tych zwezen troche i w Czechach i w Austrii. Jak ktos bedzie jechal w dzien to strata czasu na tych zwezeniach pewna. Z reguly zwezenia byly do 80 km/h, kilka bylo do 60.

Lednice napisał(a):

Nieprzyjemny jest remont mostu w miejscowości
Olsany u Prostejova
E 462
Jadąc do Brna jest OK, ale jadąc do Polski jest zwężenie i może być potężny korek, jak ludzie jadą po pracy do Ołomuńca
Ja tam straciłem z 20 minut

Czy w takim razie lepiej jechac tam i czekac w korku, czy lepiej odbic wczesniej na Przerow?

20 minut w skali 12 czy 14h jazdy to chyba niewiele, co nie zmienia faktu że nikt w korkach nie lubi stać

qbat napisał(a):

Lednice napisał(a):

Nieprzyjemny jest remont mostu w miejscowości
Olsany u Prostejova
E 462
Jadąc do Brna jest OK, ale jadąc do Polski jest zwężenie i może być potężny korek, jak ludzie jadą po pracy do Ołomuńca
Ja tam straciłem z 20 minut

Czy w takim razie lepiej jechac tam i czekac w korku, czy lepiej odbic wczesniej na Przerow?

Żeby odbijac trzeba mieć pewność, że jest spory korek
Przez Prerov jedzie się przez centrum miasta i też się straci
Wczoraj korek w Olsanach był malutki, to było około 10 rano

yooshky napisał(a):

GrzesiuŻar napisał(a):Dla mnie osobiście sama podróż to i tak czysta przyjemność, przed samym wyjazdem najbardziej nie mogę doczekać się właśnie samej drogi i widoków za szybą, ale mam tak od zawsze i znajomi się tylko ze mnie śmieją, że płacę za wakacje a tak na prawdę najbardziej lubię trasę samochodem

Jesteś tak samo "zboczony" jak ja. Póki co, nie czekam na pobyt ale na te 1200 km. Radość z pobytu przyjdzie zaraz po smutku, że to już koniec jazdy

A wiecie ze mam to samo - podroz z planowaniem trasy ustawianie nawigacji - hoddogi na stacji i parkingi z przekąska tak na luzie

Halo halo kto pomoże jestem na etapie planowania trasy i innych rzeczy z tym związanych wyjeżdżamy na 2 samochody 06. lipiec ( godzina niewiadoma )Okolice Krakowa - Rogoźnica . No i tu sie zaczyna problem, doba hotelowa zaczyna nam sie 07.07 od 14.00. Wpisując trasę na googlach pokazuje Czechy - Austria - Słowenia - Chorwacja bądź Czechy-Słowacja-Austria-Słowenia -Chorwacja, wiem że niektórzy jeżdżą przez Węgry pytanie co wybrać ? Którędy taniej ? Którędy szybciej? Nie mam aktualnie odniesienia do mojej nawigacji ponieważ muszę zrobić aktualizacje. No i oczywiście problem winiet, czytam inne wątki i łapie sie za głowę chyba bedzie spontan ale znajac moje szczescie - nie bedzie go o tankowaniu jeszcze nie myślę o nie znam trasy, tym zajmę sie później Byłabym wdzięczna za wasze rady.

agatka9082 napisał(a):Halo halo kto pomoże jestem na etapie planowania trasy i innych rzeczy z tym związanych wyjeżdżamy na 2 samochody 06. lipiec ( godzina niewiadoma )Okolice Krakowa - Rogoźnica . No i tu sie zaczyna problem, doba hotelowa zaczyna nam sie 07.07 od 14.00. Wpisując trasę na googlach pokazuje Czechy - Austria - Słowenia - Chorwacja bądź Czechy-Słowacja-Austria-Słowenia -Chorwacja, wiem że niektórzy jeżdżą przez Węgry pytanie co wybrać ? Którędy taniej ? Którędy szybciej? Nie mam aktualnie odniesienia do mojej nawigacji ponieważ muszę zrobić aktualizacje. No i oczywiście problem winiet, czytam inne wątki i łapie sie za głowę chyba bedzie spontan ale znajac moje szczescie - nie bedzie go o tankowaniu jeszcze nie myślę o nie znam trasy, tym zajmę sie później Byłabym wdzięczna za wasze rady.

Nie znam trasy przez Słowację i Węgry, ale:
skoro macie być na miejscu koło 14 to jeśli macie zamiar jechać za jednym razem, chociaż pewnie z postojem gdzieś po drodze. Najlepiej byłoby, gdybyście dotarli już za bramki Lučko przed odpoczynkiem, ale bez zbytniego napinania się, we wtorek nie będzie strasznego ruchu ani korków, tak więc odpoczynek w Austrii też Wam nie popsuje czasu dojazdu.
Tak więc-pojechałbym właśnie przez Czechy. Z Krakowa pewnie ruszyłbym koło 18, z 1,5-2h odpoczynkiem po drodze i objazdem płatnej autostrady w Słowenii pewnie na miejscu byłbym jeszcze przed czasem jadąc niespiesznie ale i nie za wolno (w okolicach lub nieco poniżej kodeksowych prędkości).
O tankowaniu jest w zasadzie osobny wątek, ale dla przykładu-tankowałem w Austrii (na początku, przed autostradą) i jak będę jechał następnym razem-pewnie jeszcze raz zatankuję po zjeździe na objazd Słowenii na automatycznej stacji, kolejne tankowanie dopiero w Chorwacji, ale nasz samochód nie należy do ekol(n)ogicznych
Winiety-jak chcesz przepłacić-PZMot, zdecydowanie taniej TollTickets, albo po prostu po drodze-i tak właśnie robiliśmy do tej pory-zawsze jest okazja na chwilowy postój, kupuje się winietę "za granicą" itp.
Jeśli zdecydujesz się na zakup winiet po drodze-najbezpieczniej kupować winietę w kraju jej obowiązywania (choć nie koniecznie-wracając austriacką winietę kupowaliśmy w Słowenii w cenie nominalnej ale z kolei w Czechach kosztują zdecydowanie powyżej normy).

Witam, może ktoś podrzuci jak wyglądają piątki na drodze nr 8 z Wrocka do Kłodzka, chodzi mi o natężenie ruchu i ewentualne roboty drogowe.