paulr napisał(a):No nie bardzo, jechałem w połowie lipca w nocy z piątku na sobotę zeszłego roku i nie trafiłem na żaden korek, na bramkach byłem albo 1, albo 2. W tym wątku opisane są wszystkie newralgiczne miejsca gdzie raczej na 99% będzie korek, przez co można również dzięki temu wątkowi tak zaplanować sobie drogę by je ominąć. Nie każdy ma taką możliwość by jechać w tygodniu. Dla mnie jest to strata urlopu, który mam od soboty do niedzieli przez 2 tygodnie. Tego roku jedynie udało mi się już w piątek mieć wolne więc jadę w piątek. Ale napisanie że korki można ominąć nie jadać w sobotę raczej podsumowaniem nie jest:)
Paulr dokładnie tak jak piszesz, może źle to ująłem jako podsumowanie. Chodzi mi o to, że jadąc np w środę wszystkie te newralgiczne miejsca, gdzie raczej na 99% będzie korek znikają. Oczywiście rozumiem, że nie każdy może i wówczas posiłkuje się informacjami z Forum jak je ominąć (sam mam opracowanych kilka wariantów jakby co) ale jeśli tylko jest taka możliwość to należy z niej skorzystać, ja wysępiłem dodatowe 3 dni do 2 tygodni więc jestem happy...