Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Po prostu bardzo malo znasz realia urlopowe w sezonie, teoria a praktyka skorzystania z urlopu to dwie rozne sprawy

Korki biora sie z przyczyn obiektywnych

ja tak miałem np w tamtym roku, i w tym mam tak samo, w piątek w pracy (zeszłego roku skończyłem prace o 22 i w drogę) a tym roku skończę w piątek o 14 i jadę. Wiem można jechać w sobotę, można w niedziele ba można nawet w poniedziałek, ale np ja muszę już w poniedziałek być w pracy więc w sobotę trzeba wracać, chcąc być tam te 2 tygodnie trzeba więc wyjechać w piątek by w sobotę być na miejscu. a myślę że nie tylko ja mam tak że w wakacje w sezonie urlopowym gdzie iluś tam pracowników chce iść na urlop dzielone to jest tak że jak jeden wraca to 2 idzie, więc albo trzeba się z kimś dogadać że on np przychodzi w piątek do pracy to ja mogę iść, tylko komu by się chciało w piątek po urlopie do pracy przychodzi...
a np zeszłego roku jadąc w piątek o 24 ze śląska nie natrafiłem na żaden korek, na granic slo/cro byłem sam:) na bramkach nie było ludzi wszędzie za 1 czy 2:) dzięki właśnie temu wątkowi wiedziałem gdzie lepiej się nie pokazywać i też tak zrobiłem:)

Lednice napisał(a):Po prostu bardzo malo znasz realia urlopowe w sezonie, teoria a praktyka skorzystania z urlopu to dwie rozne sprawy

Korki biora sie z przyczyn obiektywnych

Co to są "realia urlopowe w sezonie" i jaki jest sposób, aby je poznać?

Witam, napisałem wcześniej "oczywiście w piątek" z powodu urlopu. A w zasadzie jego terminu. 3 sierpnia muszę być z powrotem w kraju, urlop mam od piątku 24 lipca i szkoda każdego dnia. Dlatego zasuwam w piątekNie wszyscy mogą mieć 2-3 tygodnie wolnego w wybranym przez siebie terminie. Co do korków to doszedłem do wniosku , że " co ma być to będzie" . Wyjadę tak by na granicy Sl/CH być koło 2.00 godziny w nocy. Jak nie będzie korków przy granicy i w Lucko , a będę miał czas to może się rzucę w Karlovacu na starą trasę przez Plitvice. Możliwości jest sporo.

Kto ma blizej, np. ze Slaska, ten czesto wyjezdza w sobote rano, na pewno chce byc na miejscu w sobote przed noca.
Jak ktos ma blizej do domu, to wraca w niedziele, ale jak ma dalej, to soboty trudno uniknac, samo zycie

nowy100 napisał(a): Jak nie będzie korków przy granicy i w Lucko , a będę miał czas to może się rzucę w Karlovacu na starą trasę przez Plitvice. Możliwości jest sporo.

D1 jest bardzo ciekawa i od kilu lat nią jeżdżę, ale żeby w pełni korzystać z jej uroków to lepiej jechać nią w dzień. Na noc, czy po całonocnej trasie polecam jednak autostradę

wtopek napisał(a):No więc co za problem skończyć pracę w piątek i wyjechać w sobotę? Unika się korków, a dodatkowo nie trzeba wskakiwać z biura (zakładają że się pracuje w biurze) prosto do samochodu jadącego do HR.

No ja tak niestety będę musiała - mało czasu, co z tego, że mogę sobie wziąć 3 tyg. ciągiem skoro wspólny urlop w tym roku mamy tylko w obrębie jednego tygodnia i będę właśnie taką wyskakującą z biura o 16 prosto do samochodu jadącego do HR, tzn. mam taką nadzieję bo jeszcze decyzji nie podjęliśmy ostatecznej.
Jeśli klamka zapadnie na tak - to kierunek Istria bo najbliżej i tam nas nie było, choć jakoś nie mam przekonania co do tego regionu
Chcemy lecieć autostradą do Kopru i dalej w kierunku Dragonja i na A9. Zjawimy się tam w godzinach mocno popołudniowych bo śpimy po drodze. Będzie to drugi weekend lipca - nie wiem czego się spodziewać?
Wiem, że warto skierować się wcześniej z autostrady na Buzet ale tam początkowy odcinek dość kręty widzę a my z przyczepą więc nie wiem czy warto się pchać?

Dotychczas w drodze na południe zawsze granicę i bramki na Lucko mijaliśmy między 21 w sobotę a najpóźniej 2 w nocy w niedzielę i zawsze udało się płynnie.

Przy okazji choć nie ten dział - jeśli winietę na SLO kupię 11 to obowiązuje mnie ona do 18 do godz. 24?

gusia-s napisał(a):Przy okazji choć nie ten dział - jeśli winietę na SLO kupię 11 to obowiązuje mnie ona do 18 do godz. 24?

Tygodniowa winieta jest ważna przez siedem kolejnych dni kalendarzowych, licząc od daty określonej przez użytkownika
w momencie zakupu.
Jeśli data zakupu to 11 dzień miesiąca, to ważność kończy się 17 dnia o 24.00.

gusia-s napisał(a):Chcemy lecieć autostradą do Kopru i dalej w kierunku Dragonja i na A9. Zjawimy się tam w godzinach mocno popołudniowych bo śpimy po drodze. Będzie to drugi weekend lipca - nie wiem czego się spodziewać?
Wiem, że warto skierować się wcześniej z autostrady na Buzet ale tam początkowy odcinek dość kręty widzę a my z przyczepą więc nie wiem czy warto się pchać?

Droga do Buzet jest w porządku, szeroka i choć pełna zakrętów, to te zakręty są spokojne
Tam normalnie jeżdżą autobusy.

Myśmy raz w sobotę dojeżdżali do Izoli i w słoweńskim radiu były informacje o korkach w Dragonja na 2 godziny, to było około 17
Ale na przejściu przed Buzet też można trochę postać, jak są takie duże korki w Dragonja
Wjazd do Chorwacji jest w sobotę lepszy niż wyjazd z Chorwacji, stoi się praktycznie tylko na granicy.
Przy wyjeździe z Chrwacji dochodzą korki na bramkach i korek, gdzie kończy się chorwacka autostrada
Radio słoweńskie ma najlepszy serwis drogowy, informacje są także w językach obcych. Moim zdaniem najlepiej posłuchać informacji w radiu i dopiero wtedy podjąć decyzję, gdzie jechać

planuje wyjazd 27,06(sobota) nocleg gdzies w Austrii (Graz prawdopodobnie) czy gdzies moge spodziewac sie korkow w dradze do Graz a pozniej Rogoznica? Jade pierwszy raz do Chorwacji dlatego nie wiem czego mam sie spodziewac

slawekkg napisał(a):planuje wyjazd 27,06(sobota) nocleg gdzies w Austrii (Graz prawdopodobnie) czy gdzies moge spodziewac sie korkow w dradze do Graz a pozniej Rogoznica? Jade pierwszy raz do Chorwacji dlatego nie wiem czego mam sie spodziewac

A skąd jedziesz? Standardowo to granica w Macelj a później Lucko.

Kolobrzeg pozniej Niemcy-Austria-Slowenia i Cro

slawekkg napisał(a):planuje wyjazd 27,06(sobota) nocleg gdzies w Austrii (Graz prawdopodobnie) czy gdzies moge spodziewac sie korkow w dradze do Graz a pozniej Rogoznica? Jade pierwszy raz do Chorwacji dlatego nie wiem czego mam sie spodziewac

Zawsze jeździłem w tym terminie. Najczęściej przez Słowację i Węgry, raz przez Niemcy, Austrię i Słowenię. Nigdy i nigdzie nie natknąłem się na korek. Z moich obserwacji - regularne korki zaczynają się po 10.07.
Jednak z roku na rok do Chorwacji jeździ coraz więcej rodaków, więc trudno wyrokować jak będzie w tym roku.

U mnie tylko ta druga opcja moze kiedys jak S3 zrobia do czeskiej granicy to zmienie trase ale narazie ta najszybsza i Niemcy nie maja oplat na autostradach narazie

W Niemczech korki mogą być koło Monachium,

poza tym korki mogą być wszędzie, wystarczy jedna kolizja na autostradzie i pozamiatane Tego nie przewidzisz

Ale raczej powinno być jak pisze greenrs