napisał(a) wielbiciel » 31.08.2014 22:03
Właśnie wróciłem z małego urlopu. Wyjazd powrotny dziś z Murter o 8:45 w domciu w Tarnowskich Górach o 20:15 (drzwi-drzwi) z dwoma postojami po 30 min. Trasa powrotna przez Węgry częściowo 86 z odbiciem w Szombathely na Kószeg-Eisenstad (S31), Wiedeń-Brno przez Breclav. Razem 1080 km z licznika. Wszystko super za wyjątkiem wahadełek (6 szt.) przed Szombathely (od południa), strata czasowa ok.20 min (z GPSa) oraz ulewy przez praktycznie całe Czechy.
http://goo.gl/maps/1RCdSUważam, że jest to dobra alternatywa dla trasy objazdowej przez Mureck-Ptuj z jej wiecznymi koreczkami w Macej, Durmanec. Ponadto spokojniejsza w jeździe niż przez Austrię po A2 z jej niekończącymi się zakrętami.
Jedyny problem to Lucko ( w każdym wariancie), lecz mamy tu przewagę nad tymi z Macej, ponieważ wolniej blokuje się zjazd z A4 i jak już stoi, to wystarczy pojechać dalej na starą 1 z kilkoma wariantami wyjazdu z niej ( to dla tych co na południe jadą).