Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

a) Poznań- Wrocław - Kłodzko-Boboszów - Olomounc -Brno -Wiedeń- Graz - autostrada słoweńska - Zagreb - Vodice
b) Poznań - Wrocław - autostrada na Katowice zjechać pod Gliwicami i na Ostrawę i dalej tak samo z opcja omijania autostrady w Słowenii na Varażdin

chodzi mi głównie o to czy w tygodniu tez trafię na korki na autostradzie w PL lub w SLO?

CezaryL napisał(a):a) Poznań- Wrocław - Kłodzko-Boboszów - Olomounc -Brno -Wiedeń- Graz - autostrada słoweńska - Zagreb - Vodice
b) Poznań - Wrocław - autostrada na Katowice zjechać pod Gliwicami i na Ostrawę i dalej tak samo z opcja omijania autostrady w Słowenii na Varażdin

chodzi mi głównie o to czy w tygodniu tez trafię na korki na autostradzie w PL lub w SLO?

A liczysz na jakiś cud? bo na korki możesz trafić nawet pod Brnem i na każdym innym odcinku
Możesz jechać na Gliwice choć polecają bardziej trasę na Boboszów ale zależy kto co woli.
Jeśli chodzi o SLO to jeśli omijasz autostradę to na korki możesz liczyć na odcinku od wjazdu na koniec autostady do granicy ..

kodens79 napisał(a):Jeśli chodzi o SLO to jeśli omijasz autostradę to na korki możesz liczyć na odcinku od wjazdu na koniec autostady do granicy ..

??
chyba inną trasa jeździłem...Ilz, Gornja Radgona, Ljutomer, Ormoz...
ale czy zjazdy w Polsce z autostrady i autostrada w Słowenii jest zablokowana równiez w tygodniu? zawsze miałem luz.

Zablokowane zjazdy

W Slowenii raczej odpada

Gwarancji braku korkow nikt nia da, jedna kolizja i po ptokach

Lednice napisał(a):Zablokowane zjazdy

W Slowenii raczej odpada

Gwarancji braku korkow nikt nia da, jedna kolizja i po ptokach

O właśnie szybko i na temat

Więc po co ten temat i 200 stron postów skoro się ich nie da uniknąć? Wiem że sytuacje losowe mogą się zdarzyć wszędzie, ale czy pytam czy jest stały problem z przejazdem tych miejsc (ostatnio) czy tylko weekendowy.

Korki to problem lipca i sierpnia w soboty, tu prawdopodobieństwo jest wielkie

Poza tym szansa jest mniejsza, na szczęście

Czy ktoś próbował omijać Lućko?
Na przykład zjeżdżając z autostrady w Zagrzebiu na drogę numer 1 a potem powrót na A1 w Zdenčinie
To tylko 5 kilometrów więcej
W Lućko będę prawdopodobnie w sobotę przed południem

Stasiek18 napisał(a):Czy ktoś próbował omijać Lućko?
Na przykład zjeżdżając z autostrady w Zagrzebiu na drogę numer 1 a potem powrót na A1 w Zdenčinie
To tylko 5 kilometrów więcej
W Lućko będę prawdopodobnie w sobotę przed południem

Ja jechałem w ostatnią sobotę z Gliwic do Breli i omijałem Macelj przez Ormož i bramki na Lučko też, na A1 wjeżdżałem w Donja Zdenčina, taką trasą: http://goo.gl/maps/A7070. Na tej trasie korek był "tylko" na tym odcinku: http://goo.gl/maps/bKrKP , za to potem, co się działo.... wolę nie wspominać.
Wyjechawszy z Gliwic ok. 3:30, do Bleli dojechałem na 21:00, ponad 17 godzin tak zwanej jazdy.
Przy tak dużym natężeniu ruchu korkowało się przed każdym prawie tunelem, i przed każdym zjazdem, aż do Zadaru. Na południe od Zadaru już było luźno.

NIGDY WIĘCEJ W SOBOTĘ!

Stasiek18 napisał(a):Czy ktoś próbował omijać Lućko?
Na przykład zjeżdżając z autostrady w Zagrzebiu na drogę numer 1 a potem powrót na A1 w Zdenčinie
To tylko 5 kilometrów więcej
W Lućko będę prawdopodobnie w sobotę przed południem

wiele osób tak jeździ, szczególnie w tym roku, było nt temat sporo zapytań w tym i innych wątkach,
potem były relacje że przy sporym natężeniu od Macelj na Lućko i na tym wskazanym przez Ciebie objeździe robi się tłoczno

W tym tygodniu wyjeżdżam do Cro (Pakostane) ale mam dylemat, bo zdania są podzielone co do podróży. Ja uważam że lepiej wyjechać z soboty na niedziele ok 2, 3 rano, bo w niedziele zazwyczaj są puste drogi. przerabiałam taki wyjazd z nad Bałtyku w niedziele ok 9 rano, było super, puste drogi, chyba że za granicą ma to inne przełożenie. I jak wyjedziemy z soboty na niedzielę w nocy to będziemy na miejscu ok godz. 17 i zaznaczam że jedziemy w ciemno, więc musimy szukać kwatery dla 2 osób plus pies (co jest utrudnieniem). Druga opcja wyjazdu to z niedzieli na poniedziałek i albo tez w nocy ok 3, albo ok 24 żeby być bardziej na południe. Tylko jak turnusy zmieniają się w weekendy to obawiam się że będzie mniej miejsc wolnych w poniedziałek, no i drogi będą bardziej zakorkowane bo ludzie do pracy idą, no i te masakryczne tiry

Planuję wyjazd z Poznania około 15 w poniedziałek w okolice Splitu - https://goo.gl/maps/q0eyd
Czy jest sens objazdu przejścia w Macelj i węzła Lucko –tak jak w mojej trasie? Czy lepiej nie kombinować i jechać normalnie? A może są inne uwagi co do mojej trasy?

W poniedziałek, to chyba nie ma sensu się zastanawiać nad korkami w Macelj. Raczej nie będzie.
Poza tym widzę, że z Ptuja walisz prosto na końcówkę autostrady, no to chyba organoleptycznie ocenisz czy jest korek. Jak do momentu planowanego zjazdu na drugie przejście nie będzie, to chyba bym jechał prosto. Nawet na pewno jechałbym prosto.

dids76 napisał(a):

piechulka napisał(a):Witam serdecznie
Zamierzam wyjechać z okolic Katowic w piątek 08.08 o 6 rano. Jadę na Brac (prom w Splicie).
Trasa Czechy-Austria-Słowenia-Chorwacja.
Gdzie waszym zdaniem najlepiej zatrzymać się na nocleg? Czy mam szansę ominąć korki?

Pozdrawiam i dziekuje za pomoc.
Felix

Jak ruszasz z Katowic o 6 rano, to do wieczora będziesz w Splicie
Jeśli chcesz z Noclegiem to w Karlovacu zjedź z autostrady i jedź "starą drogą", nocleg spokojnie znajdziesz w okolicach Plitvic. Ja w ubiegłym roku tak jechałem (też na Brač), spaliśmy w Korenicy, rao śniadanko i dalej "starą drogą" na prom w Splicie.

Dziękuję za pomoc.
Jeżeli zatrzymam się w okolicach Karlovacu na nocleg to, o której najlepiej wyjechać rano aby uniknąć korków na autostradzie do Splitu?

Pozdrawiam
Felix

piechulka napisał(a):
Dziękuję za pomoc.
Jeżeli zatrzymam się w okolicach Karlovacu na nocleg to, o której najlepiej wyjechać rano aby uniknąć korków na autostradzie do Splitu?

Pozdrawiam
Felix

Jeśli zatrzymasz się w okolicach Karlovac, to miniesz już najbardziej korkujące się miejsca na Twojej trasie, czyli granicę w Macelj i bramki w Lučko. Ruch na autostradzie w sobotę od samego rana będzie spory, im dalej zajedziesz w piątek tym lepiej.
Ja bym jednak pojechał sobie jeszcze w piątek D1 i znalazł nocleg w okolicach Plitvic (a najlepiej już za) i rano spokojnie dojechał do Splitu. W ubiegłym roku wyjechałem z Raciborza ok 8 rano i ok 19 byłem w Korenicy, zwiedzając w międzyczasie muzeum neandertalczyka w Krapinie
O mojej trasie możesz tutaj poczytać
bra-2013-czyli-powrot-do-korzeni-t42435.html