czuszka napisał(a):michajlo89 napisał(a):czuszka napisał(a):wracaliśmy w sobotę z Zadaru, wyjechaliśmy o 3-ciej w nocy i cała trasa super, zupełnie bez korków. super przejazd, najlepszy powrót z wakacji ever.
Natomiast w drugą stronę już o 6-stej rano koszmarne korki-najpierw Lucko, ale znacznie gorzej było na autostradzie w Slowenii-korek miał chyba z 15 km, stania na pól dnia. Na pewno w sobotę do Chorwacji nigdy się nie wybierzemy.
A o 15km korku, w którym miejscu mówimy? przy dojeździe do granicy SLO-CRO? Czy jeszcze jakoś wcześniej? Bo ja obmyśliłem sobie mały objazd przez przejście w Metlice i nie wiem czy znowu nie zmienić koncepcji Za Mariborem jechałbym na Ljublianę.
korek był na autostradzie-ostatnie około 15 km w stronę Chorwacji. droga jednopasmowa od autostrady do granicy chorwackiej, jechała ale bardzo wolniutko. na samej granicy też był zator.
slapol napisał(a):czuszka napisał(a):wracaliśmy w sobotę z Zadaru, wyjechaliśmy o 3-ciej w nocy i cała trasa super, zupełnie bez korków. super przejazd, najlepszy powrót z wakacji ever.
Natomiast w drugą stronę już o 6-stej rano koszmarne korki-najpierw Lucko, ale znacznie gorzej było na autostradzie w Slowenii-korek miał chyba z 15 km, stania na pól dnia. Na pewno w sobotę do Chorwacji nigdy się nie wybierzemy.
Aaaleee się dzieje
Dużo postów popełniliśmy na tym forum, by "objechać" sprawnie Maribor....a teraz pewnie pojawią się tematy jak objechać w sezonie Lučko ...i nie będzie to jak widać niezasadne.
Co do korka na Słowenii....
Wiele było opinii, że objazd autostrady przez Lenart, Ptuj to obciach, bo przecież..."jesteśmy na wakacjach i stać nas na winietę".
Ja na trasie do Crolandii korzystam z wszelkich możliwości jazdy autostradami i winiety kupuję....za wyjątkiem słoweńskiej....bo taki korek jak opisuje Czuszka widziałem wiele razy. Zatem wolę nie płacić 15 eurasów i jechać objazdem parę kilometrów chociażby 60 km/h niż płacić 15 EUR i stać 2 h w korku na autostradzie
Raul73 napisał(a):macias_14 napisał(a):Może ktoś polecić objazd Częstochowy w kierunku Katowic, bo podobno nieźle można utknąć na remontowanej DK1.
A skąd takie informacje? Czyżby jakieś nowe roboty tam się rozpoczęły lub inna organizacja ruchu?
Bo odkąd trwa remont "Kobry", to "gierkówką" przejeżdża się tamtędy szybciej niż przed remontem.
ezer napisał(a):Od Letenye raczej korków nie było przynajmniej z rana i w weekend, odnoszę wrażenie że coraz mniej ludzi jeździ na Chorwację?może się mylę
Bocian napisał(a):Blaugrana napisał(a):Warto słuchać chorwackiego radia HR2 ( gadają m.in. po angielsku, niemiecku )
Gadają nawet po chorwacku
Blaugrana napisał(a):Bocian napisał(a):Blaugrana napisał(a):Warto słuchać chorwackiego radia HR2 ( gadają m.in. po angielsku, niemiecku )
Gadają nawet po chorwacku
Dlatego dałam skrót- m.in to znaczy- między innymi
A po chorwacku to bez łaski, skoro to chorwackie radio
Blaugrana napisał(a):ezer napisał(a):Od Letenye raczej korków nie było przynajmniej z rana i w weekend, odnoszę wrażenie że coraz mniej ludzi jeździ na Chorwację?może się mylę
Bo coraz więcej ludzi jeździ do Chorwacji...Ale powtarzanie tego robi się już tak nudne, że ziewać się chce
Korków nie da się czasami uniknąć tak jak innych nagłych zdarzeń
Mogą być np zamykane autostrady w Chorwacji z powodu silnego wiatru. Nie przewidzi się tego planując tam podróż .
Warto słuchać chorwackiego radia HR2 ( gadają m.in. po angielsku, niemiecku ) różne wiadomości dotyczące przejazdu przez ich drogi.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi