Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

morfeusz napisał(a):Cześć Daniellos76,
jeśli boisz się korków w Legnicy to proponuję z Lubina kierować się na drogę nr 36 na Wrocław. Kiedy dojedziesz już do Prochowic na światłach skręcasz w prawo na Jawor (przez Motyczyn, Szczedrzykowice), po przejechaniu ok. 15 km dojedziesz do A4. Droga może nie jest najlepsza, ale na pewno bez korków ominiesz Legnicę i spokojnie wjedziesz na A4.
Jeżeli chodzi o jadę do Gliwic to proponuję Ci się nad tym zastanowić. Dziś korek na bramkach w Karwianach (pod Wrocławiem) miał ok. 4-5 km. Generalnie piątki na naszych bramkach są masakryczne (w godzinach popołudniowych 16:00 - 20:00). Raczej sugerowałbym Ci wtedy z A4 zjechać w kierunku Kłodzka i dalej odbić na Boboszów a następnie na Olomuc. Oczywiście będziesz jechał drogą krajową a nie autostradą, ale raczej bez korków. Ponadto dodam iż jest to wariant krótszy kilometrowo.

Jak możecie to proszę o info. Jadę pierwszy raz do Chorwacji i mój kierunek to Legnica Chorwacja. Zastanawiam się czy jechać w stronę Gliwic czy też na Boboszów. Czytałem że jadąc przez Boboszów to w Czechach będę się ciągnął kilkadziesiąt kilometrów lokalnymi drogami za autobusami itp. Nie wiem jak jest z jest z trasą na Gliwice niby autostrada ale pewnie nie obędzie się pewnie bez utrudnień na drodze i pomyłek
przy zjazdach.

Sośnica-Brno-Breclav-Reintal-Wiedeń-dalej wg uznania.
Boboszowy, Mikulowy i inne sobie podaruj.

tyger napisał(a):

morfeusz napisał(a):Cześć Daniellos76,
jeśli boisz się korków w Legnicy to proponuję z Lubina kierować się na drogę nr 36 na Wrocław. Kiedy dojedziesz już do Prochowic na światłach skręcasz w prawo na Jawor (przez Motyczyn, Szczedrzykowice), po przejechaniu ok. 15 km dojedziesz do A4. Droga może nie jest najlepsza, ale na pewno bez korków ominiesz Legnicę i spokojnie wjedziesz na A4.
Jeżeli chodzi o jadę do Gliwic to proponuję Ci się nad tym zastanowić. Dziś korek na bramkach w Karwianach (pod Wrocławiem) miał ok. 4-5 km. Generalnie piątki na naszych bramkach są masakryczne (w godzinach popołudniowych 16:00 - 20:00). Raczej sugerowałbym Ci wtedy z A4 zjechać w kierunku Kłodzka i dalej odbić na Boboszów a następnie na Olomuc. Oczywiście będziesz jechał drogą krajową a nie autostradą, ale raczej bez korków. Ponadto dodam iż jest to wariant krótszy kilometrowo.

Jak możecie to proszę o info. Jadę pierwszy raz do Chorwacji i mój kierunek to Legnica Chorwacja. Zastanawiam się czy jechać w stronę Gliwic czy też na Boboszów. Czytałem że jadąc przez Boboszów to w Czechach będę się ciągnął kilkadziesiąt kilometrów lokalnymi drogami za autobusami itp. Nie wiem jak jest z jest z trasą na Gliwice niby autostrada ale pewnie nie obędzie się pewnie bez utrudnień na drodze i pomyłek
przy zjazdach.

Z tą drogą przez Boboszów to jest tak(przetestowana przez nas w tym roku): Ruch tam niewielki i raczej za autobusami się nie wlekliśmy, ale tam praktycznie cały czas jest teren zabudowany- więcej niż 50km/h nie pojedziesz. Oczywiście mówię o jeździe przepisowej :wink :

A Gliwice to jednak autostrada i oznakowana dobrze, nie pogubisz się Minusem zaś jest to, że robisz więcej kilometrów.
pozdrav

Jakie pomyłki przy zjazdach? Daj spokój, tam się nie ma gdzie pomylić. Tylko przez Gliwice, tak jak napisał FUX

To w takim razie kierować się na Gliwice a następnie przekraczać granice w okolicy miejscowości Chałpki
Jest na tej trasie stacja benzynowa

tyger napisał(a):To w takim razie kierować się na Gliwice a następnie przekraczać granice w okolicy miejscowości Chałpki

Weź Ty sobie mapę otwórz, co?

Polkowice-Gliwice-Mikulov(winietka), Polkowice-Boboszów-Svitavy-Brno-Mikulov (TRASA BEZ WINIETKI)czasowo wyjdzie na jedno, przez Gliwice dużo więcej kilometrów... Twój wybór... jest jeszcze opcja Boboszów-Mohelnice-Olomouc-Brno-Mikulov(trasa z winietką) Popatrz sobie w google maps.

W Austrii, jadąc z Wiednia do Grazu, zjeżdżam z autostrady przed Grazem w ILZ, dalej na południe do Bad Radkersburg-Gorna Radgona-Ljutomer-Ormoz-Varazdin, dalej autostradą do Zagrzebia... m. in. omijamy korki na granicy SLO-HR. Myslę, że dla niektórych będzie to dobra alternatywa... LJEPI POZDRAV

Tyger, FUX Ci dobrze radzi, usiądź nad mapą. Rozważ też Legnica A-4 do Krapkowic, dalej Głubczyce, Krnov (Cz), Bruntal, Olomouc, Brno, Wien, Graz, Maribor, Zagrzeb itd. Jechałem ta trasą 4 razy i w tym roku jadę po raz 5-ty. Wracałem raz przez Kłodzko, a raz przez Racibórz. Mnie pasuje trasa przez przejście Głubczyce-Krnov, bo z rocka to 100km A-4, później 50km po Opolszczyźnie średnia drogą, ale za to na na tej drodze jest znikomy jakikolwiek ruch. W Czechach na początku trochę wioseczek, ale za to super nawierzchnia. Zresztą, w "bogatej" Austrii też na początku jest zwolnienie przez trochę wiosek.
Nie martw się, za rok będziesz już bogatszy o własne doświadczenie. Życzę bezpiecznej drogi i udanych wczasów.
Aha, z Wrocka przez Głubczyce jest ok. 20km dalej, niż przez Kłodzko, ale tu masz 100km A-4, a w kierunku Kłodzka jest DK nr 8. Jeżdżę nią często służbowo, jeżdżę też prywatnie w dni wolne od pracy. Dużo fotoradarów, czarnych punktów, miejscowości, patroli z radarami i videoradarami i zawsze spory ruch. Ale jedni wolą Anię (Anję-chyba) Rubik, a inni Roberta Biedronia, więc nie ma jednej idealnej trasy, która dla wszystkich będzie pierwszą opcją.

Przejechałem chyba wszystkie trasy do Cro z poł.-zach. PL.
Szklarską, Nachod, Boboszów, Głuchołazy, Krnov (najsensowniejszy), Chałupki od Raciborza, w końcu A1.
Możesz przyjąć kolejność wspak, jako od najlepszej.
Uwierz, że wolę zrobić od strony Wrocławia, jako miejscowości wyjściowej, te 200 km więcej, ale naprawdę warto.
Ilość wiosek i mieścin po polskiej i czeskiej stronie zabija.
No chyba, że desperaci zamykaja oczy i tną w Czechach 100 przez wsie... Kto bogatym zabroni. Tam już czasami urlop można z przyczyn finansowych zakończyć.
Do Pakostane mam z domu około 1200 km
Bez naginania przepisów wychodzi średnia ponad 100
A jeszcze trzeba było most w Mszanie objeżdżać.

Prawda jest taka, że czasowo wszystkie proponowane trasy wychodzą " +- " 10-15min tak samo!! a trasa najkrótsza jest Wrocław-Boboszów-Svitavy-Brno-Rajhrad-Pohorelice-Mikulov. (bezwinietkowa) jadąc w sobotę lub w niedzielę znikomy ruch...

Droga Brno-Pohorelice jest płatna....
Chyba że znasz jakiś objazd bez winiet tej drogi

mendoza1973 napisał(a):Droga Brno-Pohorelice jest płatna....
Chyba że znasz jakiś objazd bez winiet tej drogi

Płatna jest droga 52. Alternatywna, bezpłatna jest równoległa do niej https://www.google.pl/maps/dir/49.10203 ... fe!1m0!3e0

FUX napisał(a):Sośnica-Brno-Breclav-Reintal-Wiedeń-dalej wg uznania.
Boboszowy, Mikulowy i inne sobie podaruj.

Mikulov czy Breclav - czasowo i kilometrowo wychodzi tak samo

[quote="numenius"]Tyger, FUX Ci dobrze radzi, usiądź nad mapą. Rozważ też Legnica A-4 do Krapkowic, dalej Głubczyce, Krnov (Cz), Bruntal, Olomouc, Brno, Wien, Graz, Maribor, Zagrzeb itd. Jechałem ta trasą 4 razy i w tym roku jadę po raz 5-ty. Wracałem raz przez Kłodzko, a raz przez Racibórz. Mnie pasuje trasa przez przejście Głubczyce-Krnov, bo z rocka to 100km A-4, później 50km po Opolszczyźnie średnia drogą, ale za to na na tej drodze jest znikomy jakikolwiek ruch. W Czechach na początku trochę wioseczek, ale za to super nawierzchnia. Zresztą, w "bogatej" Austrii też na początku jest zwolnienie przez trochę wiosek.
Nie martw się, za rok będziesz już bogatszy o własne doświadczenie. Życzę bezpiecznej drogi i udanych wczasów.
Aha, z Wrocka przez Głubczyce jest ok. 20km dalej, niż przez Kłodzko, ale tu masz 100km A-4, a w kierunku Kłodzka jest DK nr 8. Jeżdżę nią często służbowo, jeżdżę też prywatnie w dni wolne od pracy. Dużo fotoradarów, czarnych punktów, miejscowości, patroli z radarami i videoradarami i zawsze spory ruch. Ale jedni wolą Anię (Anję-chyba) Rubik, a inni Roberta Biedronia, więc nie ma jednej idealnej trasy, która dla wszystkich będzie pierwszą opcją.[/qu