Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

W piątek po południu na granicy slo-cro.

Można wracać nawet w weekendy!
Ja już 4 razy! Dramatu nie było!

FUX napisał(a):W piątek po południu na granicy slo-cro.

No tu to pełna zgoda, miałem na myśli "złoty środek" na sobotę/niedzielę.
Jeśli już ktoś musi w te dni podróżować to należy się liczyć z korkami i tu nie ma żadnej reguły. W jeden weekend o 6.00 rano w sobotę do Macelj jest kolona od Ptuja, a 7 dni później korek jest już o 2.00 w nocy.
Więc stwierdzenie że trzeba być w danym miejscu o odpowiedniej porze (w sobotę i niedziele) jest przestrzelone i nie daje żadnej gwarancji, że ruch będzie płynny.

maniusc napisał(a):Można wracać nawet w weekendy!

Można wracać i można jechać. Nie każdy ma do dyspozycji 2 miesiące wakacji i możliwość manewru w prawo i lewo.
Czasami jest tak, że musimy w weekend wyjechać, bądź wrócić.

Wystarczy się trochę przyłożyć, przestudiować ten i kilka innych wątków, aby zminimalizować ograniczenia związane z weekendowymi korkami.

walp napisał(a):
Wystarczy się trochę przyłożyć, przestudiować ten i kilka innych wątków, aby zminimalizować ograniczenia związane z weekendowymi korkami.

otóż to!

Najgorzej mają CI, którzy jadą daleko na południe i muszą być na miejscu w sobotę do 22.00.
Prawie wszystkie rezerwacje są od soboty do soboty.
Aby zaplanować taką drogę nie sposób nie trafić na korek.

FUX napisał(a):W piątek po południu na granicy slo-cro.

Nie, sobota 14:00 Lucko

Dawno temu w sobotę przed czasami autostrady, w Mariborze koło 12ej w sobotę przemknąłem bez żadnego czekania. Podobnie było na granicy.
Ale również na granicy CZ-A, tak, tak; tam kiedys była granica z bramkami, odcierpieliśmy koło 4 h

O sobotnich korkach przed tunelami w kierunku południowym szkoda wspominać.
Nie polecam w sobotnie ranki przełęczy Brenner, okolic Monachium, ale to wiedza powszechnie znana.

Bałagan jest na Lucko w zasadzie tylko w niedzielne popołudnia/wieczory w kierunku wschodnim.

Moim zdaniem z dużym bagażem doświadczeń...

Podróżować nocą; jeśli na wyspy to przed promem być około 4-5 rano.
Mamy czas aby się przespać i z pewnością będziemy jednymi z pierwszych na promie.
Nawet w sezonie.

Czasami korków nie da się uniknąć... wypadek po drodze, pożar, objazd, remonty... itp.

endryu napisał(a):A Ptuj-u warto zajechać na stację paliw http://www.petrol.si/bencinski-servisi/podrobno/1720 gdzie jest darmowe wi-fi.../

Czy do tego Wi-Fi na stacji PETROL w Ptuju trzeba mieć jakieś hasło od obsługi, czy jest całkowicie niezabezpieczone?

WI-FI jest darmowy i niezabezpieczony.

endryu napisał(a):Rozkład podróży 2014.

Rozkład w tym roku od 18-22 czerwca może być trochę inny 19 czerwca jest Boże Ciało więc miłośnicy długich weekendów wyruszą już w środę.

mz546 napisał(a):

endryu napisał(a):Rozkład podróży 2014.

Rozkład w tym roku od 18-22 czerwca może być trochę inny 19 czerwca jest Boże Ciało więc miłośnicy długich weekendów wyruszą już w środę.

Wydaje mi się, że ten rozkład już to uwzględnia... W środę może i ruszą, ale to raczej w czwartek będą wjeżdżać do Chorwacji... (ja mam taki plan na przykład )

Na Chorwację jeżdżę już dosyć długo, bo odkąd pierwszy raz pojechałem z rodzicami, jestem bardzo zadowolony z tego, że jest takie Państwo jak Chorwacja. Akurat, ja mam w miarę dobrze, ponieważ moja trasa przebiega dosyć sprawnie. Jadę na Cieszyn, Ołomuniec, Brno ( przepraszam, jak pomyliłem kolejność ), później na Mikulov, Wiedeń, Graz i dopiero później jadę przez Mureck, Lenart, Ptuj, ponieważ zdecydowałem, że nie będę płacił za kawałek autostrady (Maribor) piętnaście Euro. Co więcej, tę trasę na Mureck wypróbowałem parę razy i się sprawdza. Ok. Są oczywiście kręte drogi, no ale zaoszczędziłem przynajmniej trochę pieniędzy i mogłem za to kupić coś innego, np. zrobić zakupy, czy zatankować. Kiedyś w Chorwacji były straszne korki przy tunelu Sveti Rok, bo tam były te remonty i.t.d, no ale teraz już ich nie ma. Jedynym korkiem, jaki może być tj. przy przejściu granicznym: Chorwacja (HR) - Słowenia (SLO) i w Zagrzebiu na autostradzie, a dokładniej to: Zagreb - Lucko. A tak to, nie powinno być problemów z jazdą, przynajmniej ja to tak pamiętam.

M23M napisał(a):Na Chorwację jeżdżę już dosyć długo, bo odkąd pierwszy raz pojechałem z rodzicami, jestem bardzo zadowolony z tego, że jest takie Państwo jak Chorwacja. Akurat, ja mam w miarę dobrze, ponieważ moja trasa przebiega dosyć sprawnie. Jadę na Cieszyn, Ołomuniec, Brno ( przepraszam, jak pomyliłem kolejność ), później na Mikulov, Wiedeń, Graz i dopiero później jadę przez Mureck, Lenart, Ptuj, ponieważ zdecydowałem, że nie będę płacił za kawałek autostrady (Maribor) piętnaście Euro. Co więcej, tę trasę na Mureck wypróbowałem parę razy i się sprawdza. Ok. Są oczywiście kręte drogi, no ale zaoszczędziłem przynajmniej trochę pieniędzy i mogłem za to kupić coś innego, np. zrobić zakupy, czy zatankować. Kiedyś w Chorwacji były straszne korki przy tunelu Sveti Rok, bo tam były te remonty i.t.d, no ale teraz już ich nie ma. Jedynym korkiem, jaki może być tj. przy przejściu granicznym: Chorwacja (HR) - Słowenia (SLO) i w Zagrzebiu na autostradzie, a dokładniej to: Zagreb - Lucko. A tak to, nie powinno być problemów z jazdą, przynajmniej ja to tak pamiętam.

Jedzie się DO Chorwacji.
A poza tym, co co chciałeś wnieść tymi truizmami?