Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 04.08.2013 19:43

Ile Dids wypiłeś piwek na urlopie ???
rebel
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 13
Dołączył(a): 11.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) rebel » 04.08.2013 19:48

Wyjazd z Baśki V w sobotę o 9.30 do Basiliewo 1 spoko, radzę zatankować wcześniej bo kolejki na stacjach, raczej duże. Potem za Karlovaczem masakra, szybka decyzja skręt przed Zagrzebiem w Jastrebarsko, stop na stacji Petrol zakup dokładnej mapy zagrzebia i dalej 40 minut przez Zagrzeb i wylot na autostradzie sporo za Zagrzebiem. Na radiu CB rodacy narzekali że Lucko zajęło im 5 godzin- korek 22 km. Potem juz szybciutko Letenye, Szekesferhervar Gyor, Bratysława, Zilina, Trinec już zrobili brak korków, cieszyn i do Łodzi. Razem 17 godzin z obiadem w Mor (piękna stadnina koni i świetne żarcie) i trzema tankowaniami. Jeśli nie chcecie 86 tki to polecam przelot Gyor Szekesferewar, droga lux- bardzo mały ruch jazda naprawdę płynna mało wsi i ograniczeń, dużo lepiej niż ring Budapsztu który się wczoraj strasznie korkował - całe Węgry z Letenye do Rajki tą trasą, bez przerwy na obiad zajęły mi 3 godziny dość żwawej jazdy.
piotr62
Croentuzjasta
Posty: 378
Dołączył(a): 13.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotr62 » 04.08.2013 20:44

Właśnie wróciłem z Pagu (z noclegiem w Traiskichen). Nie stałem w żadnym korku ale Luczko omijałem.
Z Novalji wyjechałem o 7:00.
Natomiast to co się działo w sobotę w kierunku wybrzeża to istny horror, korki:
- bramki Zapresic 1,5 km
- dalej przed Zagrzebiem ok. 8 km (wypadek)
- przed samym Lucko nie wiem bo omijałem
- odcinek Zagrzeb-Karlovac: średnia prędkość ok. 30km/h, czyli wolno jadą albo stoją
- dalej, bliżej Sw.Rok: ok. 5 km (wypadek)

Jeżdżę od ośmiu lat ale tak to jeszcze nie było. Nawet jak tunele stały.

Jakbym teraz jechał to chyba tylko stara jedynka do Kalovac - dalej autostrada.
P.
somkovsky
Turysta
Posty: 11
Dołączył(a): 04.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) somkovsky » 04.08.2013 21:11

Ponownie grzecznie spytam: Jak wyglada sytuacja Lucko w nocy sobota/niedziela 01:00 - 05:00 w strone wybrzeza?
misiudg
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 208
Dołączył(a): 22.10.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) misiudg » 04.08.2013 21:17

somkovsky napisał(a):Ponownie grzecznie spytam: Jak wyglada sytuacja Lucko w nocy sobota/niedziela 01:00 - 05:00 w strone wybrzeza?


http://www.chorwackie.pl/dalmacja/pogoda-kamery-on-line.html

zostaje dzisiaj posiedzieć i samemu się przekonać
somkovsky
Turysta
Posty: 11
Dołączył(a): 04.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) somkovsky » 04.08.2013 21:21

Korzystam z tego:

http://www2.hak.hr/rmt/?id=34&l=15

ale niestety wczoraj od 20:00 bylem "niedostepny" , wiec pytam. Zerkalem przez cala sobote w dzien i dzis od 07:00.
Michalm2012
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 415
Dołączył(a): 06.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Michalm2012 » 04.08.2013 21:46

Witam. Wracałem z Makarskiej w w sobotę 03.08. Wyjechaliśmy o 10.45 żeby w Lućko być około 15-16, ponieważ obserwując kamerki 27.07 w tych godzinach nie było korka do płatności kartą. Niestety już Jadranka była ciaśniuteńka. Za tunelem Sveti Rok była stłuczka i Policja zamkneła tunel na 15 minut na szczęście byliśmy blisko tunelu. Było ciasno, bardzo ciasno a w kierunku przeciwnym to jeszcze tylu aut nie widziałem- korki się tworzyły bez żadnej stłuczki a i tych nie brakowało widziałem 3. Po połączeniu autostrad A1 i A6 zrobiło się gorąco (momentami prędkość spadała do 80km/h) więc zjechałem na Jastrebarsko 15minut stania do bramek tam na tifonie gaz do pełna- 0 kolejki i na Zagrzeb http://goo.gl/maps/f2iS8 wjazd na węzeł bezproblemowy omijający wszystkich stojących.
Przejazd tego odcinka to razem 50minut.
Dalej w stronę Węgier już był luz choć stacje paliw były zapchane. Zjazd na stare przejście Letenye i pusto tylko my! Lenti i Route86 płynnie choć w miasteczkach niektórzy miejscowi jechali przepisowo. Bez pośpiechu dojechaliśmy na 21 do Bratysławy na nocleg. Ogólnie to był czarny weekend dla jadących do Cro przez Austrię.
Najgorsza opcja na weekend.
Dzisiaj już było super Czechy całe 130km/h, Polska 150km/h aż do Tuszyna (15minut korek-stłuczka pod wiaduktem) 6h 30minut i w Zgierzu. Razem 16.30h Kto tak pojechał w weekend przez Austrię? 1400km ?
Ostatnio edytowano 04.08.2013 21:49 przez Michalm2012, łącznie edytowano 1 raz
Michalm2012
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 415
Dołączył(a): 06.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Michalm2012 » 04.08.2013 21:48

misiudg napisał(a):
somkovsky napisał(a):Ponownie grzecznie spytam: Jak wyglada sytuacja Lucko w nocy sobota/niedziela 01:00 - 05:00 w strone wybrzeza?


http://www.chorwackie.pl/dalmacja/pogoda-kamery-on-line.html

zostaje dzisiaj posiedzieć i samemu się przekonać


Guzik da patrzenie sytuacja szybko się zmienia i każdy weekend jest inny.
guzu
Odkrywca
Posty: 65
Dołączył(a): 25.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) guzu » 04.08.2013 21:54

Lednice napisał(a):Choćby tak:
http://goo.gl/maps/qcplB

Sugerowane trasy A2 i E71 ( kliknąć )

1,5 godziny dłużej, ale jak komunikaty radiowe mówią o godzinie stania w Macelj i dwóch godzinach w Lucko,
to i tak jesteśmy 1,5 godziny do przodu :!:

W tym wątku były też propozycje jak ominąć bramki w Lucko jadąc niedaleko Zagrzebia :!:


Dziękuję :)

Rozumiem że proponowana trasa A2 i E71 wymaga winiety....

A gdyby w Durmanec zjechać na 1 i na autostradę dopiero w Karlovac? Ma to sens? Czy już wtedy będzie za późno i tak będziemy stali w korku. Planujemy tam być niestety w sobotę o 6-8 rano.

Jedziemy na Omis dalej.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.08.2013 21:56

Zmienia się, zmienia :roll:

Z tego co pisali jadący przez Austrię, to Macelj dało się sforsować bez wielkich strat czasowych lub objechać, a potem już nie mieli żadnych problemów aż do Polski.
Korki koło Graz okazały się tylko faktem medialnym :roll:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.08.2013 22:01

guzu napisał(a):
Lednice napisał(a):Choćby tak:
http://goo.gl/maps/qcplB

Sugerowane trasy A2 i E71 ( kliknąć )

1,5 godziny dłużej, ale jak komunikaty radiowe mówią o godzinie stania w Macelj i dwóch godzinach w Lucko,
to i tak jesteśmy 1,5 godziny do przodu :!:

W tym wątku były też propozycje jak ominąć bramki w Lucko jadąc niedaleko Zagrzebia :!:


Dziękuję :)

Rozumiem że proponowana trasa A2 i E71 wymaga winiety....

A gdyby w Durmanec zjechać na 1 i na autostradę dopiero w Karlovac? Ma to sens? Czy już wtedy będzie za późno i tak będziemy stali w korku. Planujemy tam być niestety w sobotę o 6-8 rano.

Jedziemy na Omis dalej.


Musi być winieta słoweńska, nie ma dyskusji.

Z tym pomysłem z 1, nie wiem, czy to dobry pomysł.
Gdyby korki były wielogodzinne, to w sumie zawsze lepiej jechać niż stać.
Ale z góry trudno przewidzieć.
andru_krk
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 14.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) andru_krk » 04.08.2013 22:30

slawekknepsi napisał(a):
Justka1978 napisał(a):Witam wszystkich
A ja dziś odrobiłam nocną pracę domową
Przejścia graniczne
Macejl:
5.00- lekki ruch , korków brak, płynnie na bieżąco
6.00- mały ruch zupełnie na bieżąco
7.00- ruch nieco większy ale powiedziałabym że w miarę płynnie może na 15 min stania może nawet nie
andru krk pisał że o godz.2.30 korek kończył się 3km przed autostradą
ja przeglądałem kamerki o 2.00,było brak korka,tego nie rozumiem o 2.00 powiedzmy pusto,o 5.00 również o 2.30 korek na pare kilometrów,czy to możliwe


Nie wiem co widac na kamerkach, ale przejeżdżałem tam z piątku na sobotę o godz. 2:30 i korek jak obliczyłem własnie w googlach miał ok. 16 do 17 km.

Jedyne rozwiązanie, żeby ominąc korki zupełnie (przetestowałem teraz, po doświadczeniach z zeszłego roku czyli 21h podróży do PL)to nie jechac w weekend.
Wyjechałem z Krakowa w piątek o 4 rano o 15:30 byłem w Splicie. Droga powrotna piątek 22:30 wyjazd ze Splitu i o 9:30 w sobote rano w Krakowie. Nie było żadnych korków po drodze, na autocescie mały ruch, bramki płatnośc kartą, przy przejściu Cro-Slo chwile stania w kolejce. Słowenia, Austria, Czechy i Polska prawie puste drogi.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.08.2013 22:44

Soboty korkowe są ciężkie :roll:


Zjawisko trudne do wytłumaczenia. Jak ktoś wie o korkach, to może się zastanowić nad inną trasą.

Np. jak ktoś jedzie na Istrię lub Kvarner, to ma drogę przez Buzet, ale zamiast nią pojechać większość , z 90%,
w soboty stoi w korkach :roll:

Podobnie jest z innymi korkogennymi miejscami. :roll:

Jest alternatywa, ale po co :?: 90% jedzie w stadzie

Na tym forum jest raczej pozostałe 10% :!: Tu ludzie myślą, kombinują, warianty takie, siakie,
a taki typowy Kowalski, Schmidt, Prohazka, Nagy, Bernini,
jedzie twardo na pamięć albo według gps i ma wszystkie ostrzeżenia o korkach PRZED wyjazdem głęboko w d.. :roll:
Dopiero potem się złości i jęczy
qbat
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 47
Dołączył(a): 24.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) qbat » 04.08.2013 23:08

Potwierdzam - przejazd w weekend to koszmar. Jechałem do Chorwacji w tygodniu - zero problemów, powrót wypadł mi niestety w sobotę (mimo iż bardzo nie chciałem - inne, nieczyste ;) siły na to wpłynęły) - wyjechaliśmy z Nin ok 8:00, na autostradzie już było gęsto i gdzieś chyba za Sveti Rok w kierunku przeciwnym korek bo była stłuczka. Za jakieś pół godziny następny korek (w kier. przeciwnym) bo następna stłuczka - no myślę sobie, niezłe ostrzeżenie. Przed Lućko kalkuluję - zjechać/nie zjechać w D.Zdencina - a, przerzedziło się, jadę, z zamiarem zjazdu na płatności kartą. A tu trzask - kilometr przed zjazdem na bramki "no cash" jakis motocyklista wjechał komuś w tył kombiaka - korek, policja, ambulanse i piknik na poboczu przez jakies 30-40 minut. A mogłem zjechać.... :evil:

Za to już te 30-40 minut później byłem wdzięczny wszystkim kierowcom stojącym na bramkach z płatnością gotówkową, dzięki czemu na "no cash" było całkowicie luźno.

Zjechałem w kierunku na Budapeszt i co widzę? Obwodnica Zagrzebia calusieńka w korku... Nie wiem, czy to normalne w każdy weekend czy tylko pierwszy weekend sierpnia? Potem już luźno, obiadek na starym przejściu - pusto. Acha - stacja benzynowa jest tam w remoncie, ale działa - jest postawiony kontener, który pełni funkcje kasy itp. natomiast asortyment dużo mniejszy - gdyby co w barze kawałek dalej można sie zaopatrzyć w fajki, napoje itp., nie wiem tylko czy karty pre-paid mają - kupowałem na stacji benz. jak jechałem w tamtą stronę.
Reszta podróży bez niespodzianek i korków, nawet Częstochowę dało się przejechać bezboleśnie, szczególnie mam na myśli to miejsce, gdzie 3 pasy schodzą się w jeden - trafiłem na kierowców, którzy potrafią jeździć na tzw. zamek.

Reasumując: jeśli jechać to nie w weekend, płacić gdzie się da kartą (autostrady w Cro, szczególnie Lućko), zaś co do trasy to przez Węgry i Słowację jest mniej oblegana (Niemcom nie po drodze, Austriakom też nie bardzo)
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.08.2013 00:19

Przeraża mnie ten wątek- a właściwie tak z 70% postów w nim...
Jedni wysiadują jajka przed kamerkami online, drudzy w kółko pytają "a jak nie tu to gdzie, a jak nie tam, to może tu?" itd. Inni kombinują jak kunie pod Everest jakie godziny są korkowe a jakie nie, mielą te wszystkie informacje i mielą i dalej są skołowani no bo jak tu nie być jak połowa postów dotyczy godzin w których korki to rzecz normalna a ruch wokół Zagrzebia też normalny (czyli full).

Tym umęczonym i zblazowanym proponuję mój sposób na brak korków.
Ja mam każdy wyjazd wg. takiego schematu.
Wyjazd (ze Śląska) w godzinach późnopopołudniowych lub wieczornych, kierunek Cieszyn- Cadća- Żilina- Bratysława. Potem Rajka, droga nr. 86 (kiedyś jeździłem przez Bańską B. i Sahy, Budapeszt i Balaton autostradą- tak też można) tak się jedzie aby DO ZAGRZEBIA DOTRZEĆ nie później niż o 6:00-7:00.

Potem ruch szybko się wzmaga. Jak się ominie Lućko to w stronę Jadrana wszystkie korki wokół stolicy mogą was w d...ę pocałować i jedzie się z uśmiechem na gębie, a przede wszystkim- w ciągu dnia dojeżdża się do kwatery (nawet w okolice Dubrovnika) bez kłopotu i można trochę przekimać zanim będzie upał jak już się minie Lućko.
Jak ktoś się spręża i nie marnuje czasu, to przed Zagrzebiem zdąży jeszcze po północy pokimać- te choćby 2 godz. sporo dają.
Nie znalazłem wad w takiej trasie tak jeżdżonej. Jazda nocą bowiem ma podstawową i najważniejszą zaletę- nocami ruch jest znikomy i korków brak.
A że się człek nie wyśpi- trudno. Wpisane w całość.
Odeśpi się z nawiązką.
POWRÓT.
Znowu tak układam czas wyjazdu aby najbardziej newralgiczny moment - czyli Zagrzeb- mijać wieczorem lub wczesną nocą Pusto. :) Zaleta jest i taka, że nie trzeba rano wcześnie się zrywać w kwatery aby na wieczór zdążyć i jest czas na zobaczenie czegoś po drodze (albo i nawet kąpiel w Jadranie i ostatni obiad).
Kolejnego dnia ok. popołudnia jestem w domu (w czas wliczam zawsze krótkie spanie w drodze przez Węgry nad ranem lub rano).
Tylko raz na 8 przejazdów stałem pod Zagrzebiem- dwukrotnie zjechałem do miasta, ale tam po 8:00 taki sam syf i pełne ulice.
Stało się tak dlatego, że wyjechałem z opóźnieniem, poszkapiłem plan podróży i nie przewidziałem zatorów.
Odkąd jeżdżę tak jak opisałem- nigdy nie miałem żadnego problemu.
Nie wiem ilu to przekona, ale to już nie mój interes.
Podejrzewam, że wielu niezorientowanych doskonale wie o tych zaletach jakie tu wymieniłem, ale widocznie mają dalej kłopoty lub obawy. I niepotrzebnie sami siebie meczą tłukąc do głowy ten cały mix informacyjny i kombinując jak by tu najszybciej przelecieć nas ten Jadran. :wink:

Jasne, nie każdemu będzie dane tak samo ale... skoro u mnie się sprawdziło w obładowanym, ciężkim vanie (rzadko przekraczam 100km/h) i z jednym kierowcą już sporo razy, to na pewno sprawdzi się u szybciej przemieszczających się.
Po kilku wariantach i kombinacjach zostałem przy 2 trasach a tą z użyciem drogi nr. 86 od 3 lat. :wink:
Aha... ostatnio jechałem w weekend. :)
I też się jak po sznurku sprawdził ten mój model. :) :wink:
Pozdr.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć... - strona 122
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone