napisał(a) ronnie » 31.07.2013 22:49
wikol napisał(a):ronnie napisał(a):Ja proponuję (jeśli wracasz do Wawy) to walić na Budapeszt - Koszyce - Barwinek. Jechałem w lipcu tą drogą w obie strony. Zeroooo robót, ruch mały. Do samego Miszkolca ma 100% autostrad. Zostaje Ci 50 km bez autostrady na Węgrzech, 130 km Słowacji i 400 km z Barwinka do Wawy. Polecam
Jak wygląda trasa Warszawa - Barwinek - płynnie się jedzie ?
Czy nie miałeś problemu przejechać przez Budapest ?
Zero problemu z Budapesztem! Walisz prosto M7 do centrum (nie kieruj się znakiem E71 bo Cię wyprowadzi na obwodnice dla tranztu) potem pilnujesz tylko tablic z M3.
W sobotni ranek (nie wiem z jakich rejonów Cro będziesz wracał)
główny temat to wcześnie być w Lucko i zawsze ciąć na bramki do rozliczenia bezgotówkowego. Lucko w lipcowe soboty na wylocie z A1 (wiem to z obserwacji kamer) stało w godz 10-16.
Potem (A3,A4, M7, M3 i M30) to same autostrady do Miszkolca. Słowacja przelotem (130 km) drogi odcinkami dobre a ogólnie dostateczne.
Barwinek - Warszawa droga dobra. Z tym, że sporo obszarów zabudowanych więc nie pogonisz. W weekend ruch mały, w nocy znikomy (śmigam nią kilka razy w roku).
Natężenie ruchu tą trasą a najczęściej stosowaną drogą do Wawy przez Słowę-Aust-Czechy nieporównywalnie mniejsze!