Są, ale nie widziałem, żeby ktoś korzystał.
Bramek jest sporo i płacenie gotówką jest błyskawiczne, ruch kilka razy mniejszy niż koło Zagrzebia
dids76 napisał(a):meeg bo u nas bardzo mało osób potrafi korzystać z autostrady
Mnie najbardziej denerwuje wieczna jazda środkowym pasem, przy trzypasmowej autostradzie (pozdrawiam kierowców Toyoty Yaris i Opla Vectry na rejestracjach EL których otrąbiłem na A2 przed Wiedniem ). Ograniczenie do 130km/h, ja jadę prawym pasem (pustym! weekend! brak TIR-ów!!!!) 130 do 135km/h, oni środkowym 120km/h. Żeby ich wyprzedzić muszę przejechać przez dwa pasy i wrócić przez dwa pasy na prawy. Podobnie wygląda to na naszej A1 od Gliwic do Żor. Tam już jest całkiem pusto a i tak 90% samochodów jeździ środkowym pasem. Nie wiem może nasi miszczowie kierownicy uważają że jazda prawym pasem to obciach?
Ps.Kiedyś, wracając z żoną z Niemiec, przy pustej trzypasmowej autostradzie, robiliśmy zakłady czy auto jadące daleko przed nami (żeby nie było widać rejestracji ) środkowym pasem jest z Polski, w 8 na 10 przypadków było na Polskich rejestracjach
meeg napisał(a):dids76 napisał(a):meeg bo u nas bardzo mało osób potrafi korzystać z autostrady
Mnie najbardziej denerwuje wieczna jazda środkowym pasem, przy trzypasmowej autostradzie (pozdrawiam kierowców Toyoty Yaris i Opla Vectry na rejestracjach EL których otrąbiłem na A2 przed Wiedniem ). Ograniczenie do 130km/h, ja jadę prawym pasem (pustym! weekend! brak TIR-ów!!!!) 130 do 135km/h, oni środkowym 120km/h. Żeby ich wyprzedzić muszę przejechać przez dwa pasy i wrócić przez dwa pasy na prawy. Podobnie wygląda to na naszej A1 od Gliwic do Żor. Tam już jest całkiem pusto a i tak 90% samochodów jeździ środkowym pasem. Nie wiem może nasi miszczowie kierownicy uważają że jazda prawym pasem to obciach?
Ps.Kiedyś, wracając z żoną z Niemiec, przy pustej trzypasmowej autostradzie, robiliśmy zakłady czy auto jadące daleko przed nami (żeby nie było widać rejestracji ) środkowym pasem jest z Polski, w 8 na 10 przypadków było na Polskich rejestracjach
Zgadzam się w pełni - też mnie to drażni. Ale dopóki w Polsce nie będą egzekwowane kary za takie niby mini przewinienia to nigdy się cwaniacy nie nauczą - bo takich kierowców dopóki nie zaboli to się nie nauczą. No ale juz nie będę narzekać bo to wątek na inny temat i go zaczęłam zaśmiecać
sam_fischer napisał(a):Tak przemek_w, IZLAZ to zjazd z autostrady wracając do Polski. Tylko bierz pod uwagę ,że w weekendy taki sam korek po bilecik do wjazdu na autostradę w stronę morza.
Piraraq napisał(a):sam_fischer napisał(a):Tak przemek_w, IZLAZ to zjazd z autostrady wracając do Polski. Tylko bierz pod uwagę ,że w weekendy taki sam korek po bilecik do wjazdu na autostradę w stronę morza.
W nocy z soboty na niedziele w strone wybrzeża też takie korki? I późnym wieczorem wracając do Polski?
sam_fischer napisał(a):Dlatego trzeba to w piz.u objechać , nie zastanawiając się czy będzie korek czy też nie.
piotr62 napisał(a):Akurat na zwężce za Ptujem największe problemy z tym mieli Niemcy i Austriacy. Może dlatego, że nie było takiego znaczka a może że byli poza granicami swojego kraju gdzie jeżdżą kulturalnie i zgodnie z przepisami.
Lednice napisał(a):Fakt
Moja wina
Ja miałem na myśli korki na samej A7 i obwodnicy Rijeki, tam nie ma co się korkować.
Nie myślałem o samym przejściu w Rupa
Tam może być korek.
Myśmy pojechali kawałek dalej autostradą, za Postojną i zjechali drogą nr 7 na Rijekę
( droga krajowa Triest - Rijeka ).
Jechaliśmy w niedzielę i ruch na 7 był naprawdę spory, 80% aut z Włoch ale na przejściu Starod/Pasjak nie było korka, kilka minut czekaliśmy, bo była małą afera i jakiś Włochów odstawiali na bok.
Odprawa graniczna była wspólna, to znaczy Słoweniec brał do ręki dokumenty i gadając o d.. maryni z Chorwatem je po 5 sekundach oddawał.
W drugą stronę też na bieżąco
W radiu chorwackim i słoweńskim mówili tylko o korkach w Macelj, oceniali je na godzinę stania, to było 7 lipca
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi