napisał(a) meeg » 24.07.2013 10:09
Może trochę nie na temat - bo napiszę o drodze powrotnej z Cro do Polski. Nie czytałam całości tematu więc jeśli powielę informację to z góry przepraszam.
Moja rada jest taka - jeśli ktoś chce uniknąć stania na bramkach przed Lucko - ale tych z opłatami czyli zjeżdżając już z A1 to trzeba się skierować na bramki płatne kartą. W sobotę 20 lipca, przy szczycie komunikacyjnym, zero kolejek - co najwyżej dwa samochody przed nami, podczas gdy do bramek płatnych gotówką kolejka 4 km.
I jeszcze jedna uwaga a wręcz apel do kierowców "kombinatorów" z PL. Niestety na 18 km przed Lucko był wypadek i autostrada była czasowo zablokowana. Korek był dość długi i wszyscy w nim stali tak samo długo. Niestety dla niektórych naszych rodaków widocznie zbyt długo bo zaczęli wyprzedzać stojące w korku samochody pasem awaryjnym.... Rejestracje były z województwa dolnoślaskiego. Dla mnie takie zachowanie to czysta żenada. Każdy się spieszy, jest zmęczony, chce jak najszybciej dojechać do celu, ale takie cwaniactwo drogowe powinno być tępione z cała stanowczością - mandat minimum 1000 euro i wtedy nawet nikt bynie pomyślał, że może w ten sposób kombinować. I niestety dlaczego zawsze to nasi rodacy okazują się, przepraszam za wyrażenie, "chamami drogowymi...." W tym roku Polaków w Cro było rekordowo dużo. Mam nadzieję, że nie popsuliśmy naszych relacji z chorwatami i nadal będą nas lubić, aczkolwiek po kilku tegorocznych spostrzeżeniach było mi po prostu niezmiernie wstyd za naszych. Kilka razy miałam wrażenie, że jestem nad Bałtykiem, a nie Adriatykiem. Sprzątałam po rodakach, którzy zamiast wyrzucić śmieci po plażowaniu - kosz był z tyłu przy wejściu na plażę (jakieś 10m od miejsca gdzie plażowali), wszystko zostawili po sobie - pestki, pety, chusteczki....... W restauracji śmiecie ze stolika nasz kochany rodak podrzucił bez zarzenowania na ... mój stolik.... I był strasznie obrażony gdy zwróciliśmy na to uwagę! Przepraszam, że teraz zeszłam z tematu drogowego, ale po prostu w tym roku miarka się przebrała i zamierzam trochę szerzej ten temat poruszyć, bo niestety nasi niewychowani rodacy robią przysłowiowe "bydło" myśląc, że są panami świata. Natomiast wracając do dróg - błagam - nie bądźcie cwaniakami na drodze, nie wpychajcie się przed innych pasem awaryjnym i bądźcie kulturalni, bo wystarczy tylko kilka takich przypadków, aby zła opinia została przypisana wszystkim Polakom - a chyba tego nie chcemy.