Raul73 napisał(a):Qkiz napisał(a):jadę z 6-miesięcznym dzieckiem z Żor na śląsku do Krk/Krk na poczatku lipca
miałem jechać przez wiedeń, graz i ptuj do zagrzebia ale że na granicy CRO bede w sobotę o 4 rano obawiam sie wiadomego.
pomyślałem o alternatywie przed ptujem na ljubljane i wjazd od opatiji ale nie znam ani stanu drogi ani tamtego przejścia, który wariant na Krk waszym zdaniem będzie szybszy uwzględniajac potenvcjalny ruch na granicach?
Ja w ubiegłym roku jechałem na Krk właśnie przez Ljubljanę i przejście w Rupa i moim zdaniem to jest o wiele lepsza trasa niż przez Zagrzeb. Do Postojnej nowa autostrada, potem niezła droda do granicy chorwackiej, i znów autostrada do Rijeki.
Dodatkowo na trasie przez Ptuj i Zagrzeb prawie nic nie ma, a od Postojnej do granicy z Austrią masz zwiedzania na dwa dni!
Tyle, że jeśli będziesz w sobotę rano, to i w Rupa może być korek - na pewno nie taki jak w Macelj, ale jednak może być. Na pewno przejedziesz szybciej niż przez Macelj.
Raul, dzięki!
o takie podstawowe info mi chodziło!
viltob08 napisał(a):O 4 rano korka raczej nie powinno być ( przynajmniej nigdy o tej porze nie trafiliśmy ), ale jak już tu wspominano, chyba lepiej przekraczać gracicę w Rupie. Wygodnie jedziesz przez Słowenię autostradą ( przynajmniej wiesz za co płacisz ). Dodatkowo należałoby się chyba jeszcze "martwić" korkami przy wjeździe na most na Krk.
Pozdrawiam Krajanina Myśmy też jeździli z takimi maluchami, ale zawsze "niżej" .
dzięki za utwierdzenie w wyborze nowej trasy, każda zaoszczędzona godzina jest bezcenna przy małym terroryście
też chętnie wybralibyśmy się na południe ale za duże ryzyko przymusowego postoju, do krk jadąc nocą liczę na świt 6:00/7:00 czyli poranek mały zaliczy już w wózku nie foteliku