Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

W przypadku zamknięcia drugiego odcinka można objechac prze Oldrichovice i Karpentna do Bystricy.

Przejechałem sobie teraz na Street View - całkiem niezła nawierzchnia, tylko fragmentem trochę wąsko. Ale przynajmniej TIR-y nie jeżdżą.

Czy jest jakaś szansa na przejazd przez Pawłowice do lipca? Chociaż z drugiej strony - jak patrzę na jakość drogi 938 czy tej przez Bąków - to chyba sobie dam spokój i pojadę "wiślanką" przez Skoczów do S1.

Można, ale bardzo wąsko, w każdym razie będzie się problem większy niż teraz.
Korki nieuniknione.

Nie wiem, czy jest szansa z Pawłowicami. Zamknęli tylko odcinek drogi koło stawów i nie spieszy im się

Jakość drogi 938 jest dobra, nowy asfalt, jedzie się bez tirów, bo te jadą 81.
No i bez misiów z suszarkami.
Ostatnio okrutnie suszą na odcinku od Strumienia do Skoczowa, po obu stronach, praktycznie codziennie

Lednice napisał(a):Ale widok dzisiaj był zarąbisty z górki koło Trzyńca :
aż po sam horyzont tiry i między nimi osobówki, kilkaset sztuk

To może lepiej jechać przez centrum Trzynca zamiast obwodnicą, szczególnie w Piątek po południu. Co o tym sądzicie Albo w ogóle omijać Cieszyn-Trzyniec i pojechać na Zwardoń, ale czy warto ??

Trzeba jechać przez centrum Trzyńca aż do ronda przy hucie, a potem najlepiej do Wędryni, jak napisałem i wskakuje się na E75

Zwardoń ? Jak przez Bielsko i Żywiec to korki są bardzo częste, szczególnie po południu.

Można jechać 81 do Skoczowa, potem Ustroń, Wisła, Istebna i w Istebnej na Jabłonków. Wyskakuje się na E75

W niedzielę nigdzie nie powinno być korków, ale w soboty bym na to nie liczył.

Ja będę jechał w piątek wieczorem na początku lipca.

Mam nadzieję, że na obwodnicy Trinca już wtedy skończą. Najwyżej trzeba będzie objechać do Bystricy.

Opcji przez Wisłę w ogóle nie biorę pod uwagę. Już wole postać trochę w korku w Czechach.

Ja będę na bieżąco monitorował sytuację, w tej okolicy mieszka mój wujek, więc będę do niego zaglądał.

Znam takie drogi boczne, że żaden korek mi nie straszny i do wujka w Gutach zawsze dojadę.

W lipcu pierwszy odcinek do Tyry powinni skończyć, ten drugi teoretycznie jest do objechania przez Oldrzychowice i Karpentną, ale
życie pokaże, jak to wyjdzie w praktyce. Wystarczy, że tiry czekające na obwodnicy przyblokują wjazd do Oldrzychowic i d... zbita

Wtedy nie ma co pchać się na siłę

Postaram się pod koniec czerwca założyć wątek o tym remoncie w Trzyńcu

Raul73 napisał(a):Ja będę jechał w piątek wieczorem na początku lipca.

Mam nadzieję, że na obwodnicy Trinca już wtedy skończą. Najwyżej trzeba będzie objechać do Bystricy.

Opcji przez Wisłę w ogóle nie biorę pod uwagę. Już wole postać trochę w korku w Czechach.

kiepska ta droga do Istebnej

Lednice napisał(a):Ja będę na bieżąco monitorował sytuację, w tej okolicy mieszka mój wujek, więc będę do niego zaglądał.

Znam takie drogi boczne, że żaden korek mi nie straszny i do wujka w Gutach zawsze dojadę.

W lipcu pierwszy odcinek do Tyry powinni skończyć, ten drugi teoretycznie jest do objechania przez Oldrzychowice i Karpentną, ale
życie pokaże, jak to wyjdzie w praktyce. Wystarczy, że tiry czekające na obwodnicy przyblokują wjazd do Oldrzychowic i d... zbita

Wtedy nie ma co pchać się na siłę

Postaram się pod koniec czerwca założyć wątek o tym remoncie w Trzyńcu

Dobry pomysł.

No to fajnie

Trasa z Wisły do Jabłonkowa przez Istebną nadaje się jako alternatywa tylko wtedy, gdyby były sporo korki koło Trzyńca, to chyba oczywiste

Lepiej jechać przez Istebną, niż stać pół godziny, czy godzinę w korku na niby szybszej trasie przez Trzyniec

Współczuję tym, co mieszkają w Trzyńcu koło drogi E75, czy tym z Wędryni oraz Bystrzycy.
Wyobraźcie sobie, że pracujecie w hucie i każdego dnia musicie się przebijać przez korki.
Rząd w Pradze i ichniejsza GDDKiA ma ich problemy tam, gdzie cielak ma ogon.

Kiedyś mieszkańcy Jabłonkowa zrobili głośne protesty, blokady, sprawa stała się głośna w mediach i w końcu wywalczyli obwodnicę.
Wcześniej tiry dosłownie rozjeżdżały miasteczko

A ha, ja podaję polskie nazwy, bo to historycznie część piastowskiego Śląska Cieszyńskiego i miejscowym Polakom, jest ich tam z 40 000, udało się wywalczyć urzędowe tablice z nazwami miejscowości po polsku obok tych po czesku

Lednice napisał(a):
Postaram się pod koniec czerwca założyć wątek o tym remoncie w Trzyńcu

Super

Wpisuj tam jak najwięcej aktualnych informacji - a wdzięczność wielu Cromaniaków (w tym mnie) będzie nieopisana!

A co powiecie na trasę A1 od Siewierza do Brna( z ominięciem mostu i tankowaniem w Jastrzębiu) i dalej autostradą do Bratysławy i trasą 86 przez Węgry. Trzeba wykupić winiety na Czechy i Słowację, ale za 70złotych można chyba ominąć spory korek?
Czy ktoś jechał tą trasą i czy warto ją rozważać?

https://maps.google.pl/maps?saddr=Zgier ... &z=7&via=1

Lednice napisał(a): udało się wywalczyć urzędowe tablice z nazwami miejscowości po polsku obok tych po czesku

Szkoda tylko, że te wszystkie tablice u Pepików trzeba z lupą czytać Chyba najgorzej oznakowany kraj Europy!

Michalm2012 napisał(a):A co powiecie na trasę A1 od Siewierza do Brna( z ominięciem mostu i tankowaniem w Jastrzębiu) i dalej autostradą do Bratysławy i trasą 86 przez Węgry.
Czy ktoś jechał tą trasą

Nikt raczej nie jeździ tą trasą, a to dlatego, że:

Trzeba wykupić winiety na Czechy i Słowację,

Jeśli przez Czechy, to dalej przez Austrię. Jeśli na Węgry, to tylko przez Słowację. Inaczej nie bardzo jest sens.

Raul73 napisał(a):

Michalm2012 napisał(a):A co powiecie na trasę A1 od Siewierza do Brna( z ominięciem mostu i tankowaniem w Jastrzębiu) i dalej autostradą do Bratysławy i trasą 86 przez Węgry.
Czy ktoś jechał tą trasą

Nikt raczej nie jeździ tą trasą, a to dlatego, że:

Trzeba wykupić winiety na Czechy i Słowację,

Jeśli przez Czechy, to dalej przez Austrię. Jeśli na Węgry, to tylko przez Słowację. Inaczej nie bardzo jest sens.

Właśnie....
To pojadę pierwszy.

No, ale to jest bez sensu, z całym szacunkiem.
Autostrada z Brna do Bratysławy jest dla masochistów, betonowe płyty z czasów komuny, jak u nas dawniej z Wrocławia do Legnicy
Betonowe płyty koło Brna oraz winieta słoweńska powodują, że dużo ludzi wybiera trasę przez Słowację i Węgry route 86
zamiast przez Czechy, Austrią i Słowenię

No i w tym wariancie traci się też czas